o sobie : Łowię ryby od trzynastego roku życia jest to moja najdłużej trwająca "choroba".
Druga pasja to sport: squash, badminton i narty.
Złowiłem już wiele rekordowych ryb ale nigdy ich nie zgłaszałem.
Dziś bardziej się liczy wędkarska przygoda i natura niż ilość i wielkość złowionych ryb.
Jeśli moja żona i córka nie zgłaszają zapotrzebowania na rybę wszystkie wracają do wody.