Zaloguj się do konta

Przechytrzyć Kropka.

30.03.2018r  Dziś postanowiliśmy się udać na rzeczne kropasy razem z moim kolegą po kiju . na pstrągi udaliśmy się nad Zachodniopomorską rzekę Rege.  Wyjechaliśmy tuż po godzinie 4 nad ranem , aby dotrzeć na miejsce w miarę wczesną porą nad rzeką meldujemy się o godzinie 13. Niestety przez drobne nieporozumienia takie jak , błędy co do opłaty karty wędkarskiej , jednodniówki którą miało się opłacić w najbliższym sklepie wędkarskim , a jak się później okazało trzeba było biegać po bankach , i na szybko dokonywać wpłaty troszkę słabo to wygląda nadal. Łowimy na odcinku rzeki w miejscowości Płoty , rzeka bardzo fajna o bardzo różnym dnie raz piasek , raz kamienie pozwalane drzewa w wodzie , idealne środowisko by złowić jakąś fajną rybkę . Niestety od samego wjazdu do województwa Zachodniopomorskiego , nie sprzyja nam pogoda zaledwie 1,5 stopnia na plusie dość mocny wiatr raz deszcz , a raz mocno sypiący śnieg lecz czego nie zrobi się dla wędkarstwa , i taka pogoda nie pokrzyżowała nam planu wędkowania w Wielki Piątek. Przechodzimy kilka ładnych kilometrów brzegu , i widać że wędkarze łowią na tym odcinku ale też kłusole dają znać o sobie , jak na większości rzek no cóż to jest Polska tu się karze mandatami wędkarzy ,którzy nie wpisali się do rejestru :) a z kłusownikami walczy się mową razem z kolegą znaleźliśmy 3 sznury , z podwójnymi kotwicami oczywiście nie wróciły już do wody.  Pięknie otaczające krajobrazy dodają uroku tej rzece , poznajemy rzekę na której jesteśmy pierwszy raz przerabiamy wiele różnych przynęt ,począwszy od małych wahadełek poprzez woblerki , jigi , czy małe blaszki obrotowe niestety nic nie skutkuję .  Robimy jeszcze krótki rekonesans po brzegu i 3 h wędkowania , na Redze kończymy beż żadnej rybki lecz udajemy się w inną lokalizację , którą odkryłem w drodze na rzekę Rege , mianowicie malutka piękna rzeczka Piławka rzeczka leniwie płynąca dość trudna technicznie , pełno w niej zatopionych korzeni i te piaskowe blaciki zachęciły nas do zjechania właśnie nad tą rzekę , i spróbowania w niej troszkę połowić . Rzeka na pierwszy rzut oka bardzo wąska , dość płytka choć dołki też się zdarzały , i przede wszystkim  co cieszy oko bardzo czysta na Piławce spędziliśmy jakieś 2 h rzucania miejsce  za miejscem , rybek może nie było ale zawsze to nowe doświadczenia i poznawanie nowych rzek po 2h zmarznięci ,zmęczeni ale zadowoleni zwijamy kijaszki , i udajemy się do auta czas wracać do domu a nad te rzeczki wybierać się częściej . :)

Opinie (3)

Przemas83

Dobrze że miałeś ze sobą kompana, w dwóch nawet jak nie biorą w takich warunkach raźniej.....;}5 za zrobione kilometry i chęć bycia nad wodą. [2018-04-01 19:43]

kaban

Tyle bezproduktywnie staconego czasu... . Przyznam szczerze, że niebedąc pewnym czy zaliczę branie wybieram jakąś rzeczułkę blisko domu. Fakt bezsprzeczny tragedia co do możliwości dokonania ewentualnych opłat na szybko w jakimś innym okregu w razie nagłego wędkarskiego natchnienia żeby połowić sobie właśnie tam a nie gdzie indziej. Tak staciłem ponad godzinę dwa tygodnie temu wybierając się nad San. Pozdrawiam. [2018-04-02 10:32]

Sith

Podobnie jak w porzednimtemacie o kleniach, trochę razi brak podziału na akapity. Postaraj się pamiętać o tym. Ogólnie tekst dość ciekawy, szkoda że nie napisałeś nic o sprzęcie. **** [2018-04-03 11:59]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024