Całkiem udany wypadzik.
Piotr Wagrowski (piotr 0206)
2017-05-16
Po wczorajszej burzy i deszczu postanowiłem wybrać się dzisiaj z wędką na niewielki akwen koło Łodzi. Nad wodą zjawiłem się ok. godz.6.Termometr wskazywał 12 st. a więc za ciepło nie było. Wyposażony byłem tylko w ulubionego bacika 7m ,paczkę białych i trochę zanęty płociowej. Początek łowienia nie napawał optymizmem. Mimo zanęcenia do godz.7 byłem bez ryby. Tym się jednak nie przejmowałem .Po pewnym czasie zaczęło się nieśmiało pokazywać słonko,zrobiło się nieco cieplej i pojawiły się pierwsze brania. Pierwszą rybą był okonek. Sikał mleczem a więc są w okresie tarła. Potem było już tylko lepiej. Brania były cykliczne. Łowiłem na niewielkiej głębokości a więc było widać żerowanie ryb. Brały ładne złote karasie na przemian z linkami. Przez okres ok 3 godz. złowiłem 11 karasi i 8 linków. Linki na pograniczu wymiaru. Karasie już takie do wzięcia. Innej rybki nie złowiłem. Ok godz.12 branka ustały. Postanowiłem więc zakończyć łowienie. Wszystkie rybki cyklicznie wypuszczałem. Wędkowanie zakończyłem w dobrym nastroju. Jutro również wypadzik ale na inną wodę. Pogoda sprzyja a więc może będzie również ciekawie.