Migracja i introdukcja ryb
Mariusz Gorny (margor1976)
2009-03-29
Bliska historia naszych rzek dostarcza nam dowodów na to, że na wskutek głupiej eksploatacji przyrody rodzime gatunki naszych wód musiały opuścić swoje naturalne tarliska, chodzi tu o jesiotra, także bardzo bliskie sobie gatunki troci i łososia.
Jesiotr jak wiemy był największą dorastającą blisko czterech metrów i masą nawet trzystu kilogramów rybą, żyjąc w Wiśle oraz w jej dopływach (Sanu, Narwi i Dunajca ). nie miała naturalnych wrogów , lecz z powodu nie zwykłego smaku mięsa i ikry, niekontrolowane odłowy tej ryby doprowadziły niemal do całkowitego wyginięcia gatunku. Łosoś oraz troć padły ofiarą przegradzania rzek. Najpierw w dwudziestych, a potem trzydziestych latach poprzedniego wieku, a ostatecznie w latach pięćdziesiątych ostatniego stulecia, a chodzi tu przegrodzenie Wisły zaporą we Włocławku.
Na wskutek rozwoju cywilizacji i wzrostu liczebności ludzi, wymieranie gatunków ryb stało się naszą szarą rzeczywistością. Traktowanie przyrody jako nie wyczerpanych zasobów dóbr zostało zatrzymane dopiero w latach 90-tych. Niepotrzebnym też okazało się komercyjne wprowadzanie niektórych gatunków ryb , w obce im środowisko.
Najwcześniej do naszych wód został introdukowany na ogromną skalę karp, sprowadzili go do polski zakonnicy, którzy w przy zakonnych stawach hodowali go jako źródło postnego mięsa.
W XVIII wieku do Niemiec, wówczas Prus został sprowadzony sumik karłowaty , w celach hodowlanych, lecz szybko uciekinierzy przedostali się do rzek i co za tym idzie za wschodnią granicę , i stąd właśnie jest i u nas ten gatunek ryby. W 1890r do polski , głównie do wód górskich na południu kraju , został sprowadzony pstrąg źródlany, jako gatunek dla wędkarzy. ponowna próba wsiedlenia do rzek podkarpackich i a nawet do morskiego oka odbyła się w roku 1969.
W końcu XIX ( i na początku XX ) wieku na teren zaboru pruskiego sprowadzono tęczaka ,lecz największe zasoby tej ryby wpuszczono do naszych wód w 1945r. Wtedy to tęczak obok karpia stał się drugą co do wielkości populacją introdukowaną. Próby zasiedlenia (też z ameryki północnej) bassa wielkogębowego zakończyły się wielkim niepowodzeniem. Druga połowa XX wieku przyniosła liczne udane próby introdukcji takich gatunków jak amur , tołpyga biała i tołpyga pstra, a do jezior mazurskich peluga. ( miała zastąpić mniej wydajne gatunki siei i sielawy) Ale jedynym słusznym obcym gatunkiem jest głowacica która godnie zastąpiła w Popradzie i Dunajcu wcześniej opuszczone tarliska łososia i troci.
Na dzień dzisiejszy w unii europejskiej są dwie tendencje . pierwsza to wzgląd ekologiczny, a chodzi o zachowanie rodzimych gatunków, druga zaś to względy ekonomiczne, polega na likwidacji mało opłacalnego rybactwa śródlądowego, przeznacza się te wody na potrzeby wędkarstwa . Wkrótce i Polska będzie musiała obrać ten kierunek.