Zaloguj się do konta

Okonie na poppera

Leżały w pudełku z woblerami i wytrzeszczały na mnie te swoje wielkie oczka. Śmieszne i pokraczne. Kupiłem je dawno temu i zawalały tylko miejsce swoimi gabarytami. Okonie na poppera Salmo. Użyłem je dopiero w zeszłym sezonie i to był niewybaczalny błąd. Dlaczego błąd? dlatego, że tak późno. Aż wstyd się przyznać, że potencjał drzemiący w popperach odkryłem dopiero teraz.


Woda jak zupa

Przychodzi w sezonie taki moment, w którym woda w jeziorach nabiera konsystencji i temperatury rosołu. Ustają brania drapieżników i nawet szanse na złowienie białorybu spadają prawie do zera. Większość wędkarzy odkłada wędki na rzecz leżaka, olejku do opalania i zimnego browarka. Co bardziej wytrwali próbują jeszcze swoich sił w nocy. Mnie i Darka taka aura zastała nad jeziorem Lubniewice. Nastawieni na okonie młóciliśmy zielonkawą toń, licząc na oszukanie okoni. Ryby żerowały ale jedynie przy powierzchni i nie bardzo chciały się skusić na serwowane i gumki, błystki, woblerki i inne smakołyki, które zazwyczaj bywały bardzo łowne.

Poczekaj aż przypłyną

Okonie widowiskowo ścigają drobnicę od samego rana. Pojawiają się w różnych miejscach i ten koncert trwa z przerwami do samego wieczora. Nie przeszkadza im nawet największy upał, co sprzyja udanemu łowieniu i opaleniźnie. Zanim zaczniemy je ścigać po jeziorze, najlepiej jest wypłynąć w miejsce, w którym będziemy mieć dobry widok na jak największy obszar wody i obserwować. Drapieżniki atakują stada drobnicy cyklicznie. Pokazują się w jednym miejscu, potem w kolejnych i po jakimś czasie wracają. Nie ma sensu za nimi gonić. Aby ich nie płoszyć najlepiej ustawić się łodzią na długość rzutu od ich potencjalnej stołówki. Poper podany w okolice "gotującej się wody" już po pierwszym podciągnięciu zwróci na siebie uwagę ryb. Często to pierwsze podciągnięcie wywołuje natychmiastowy atak, jednej lub kilku ryb. Pasiaki czują ogromna konkurencję pokarmową. Jeśli widzą, że ich towarzysz ściga coś przy powierzchni, niewątpliwie to znak, że umyka im jakiś niezwykle wartościowy kąsek. Dla tego też, jeśli nawet pierwsza ryba nie trafi albo spadnie, zazwyczaj przynętę natychmiast atakują je następne. 

Gdzie szukać 

Czasami okonie nie wykazują aktywności i są niewidoczne. To wcale nie znaczy, że nie zerują. Prawdopodobnie pobierają pokarm w toni lub przy dnie. Odgłos, który wydaje popper podczas podciągania, może wywabić je nawet z największych głębin. Dla tego nie rezygnujemy. Szukamy ryb na echosondzie i wywabiamy z miejsc w których żerują lub szukamy typowych bankówek w strefie przybrzeżnej. Atrakcyjne są wszelkiego rodzaju dołki, spady i zalegające pod wodą przeszkody. Warto zajrzeć w okolice podwodnych górek lub wysp z gwałtownie opadającymi w toń brzegami. Nawet jeśli nie dysponujecie łodzią i echosondą, warto obławiać przybrzeżny pas trzcin i okolice zalegających w wodzie drzew. Często fajne okonie siedzą pod sąsiednią kładką. Warto tam podać poppera, jeśli oczywiście nikt tam akurat nie łowi. 

Jak prowadzić

Popper jest przynętą bardzo łatwą do prowadzenia. Wystarczy podciągać go w taki sposób aby wydawał charakterystyczny dźwięk i popychał przed sobą wodę, chlapiąc i tworząc niewielką falkę. Dosłownie kilka prób pozwoli opanować tą sztukę, nawet największemu laikowi. Przynętę można podszarpywać, robiąc krótkie przerwy lub podciągać bez przystanków. Warto zmieniać na przemian kierunek podciągania co uwiarygodni naszą przynętę   Bardzo szybko można dojść do tego co akurat pasuje rybom. Zauważyłem jednak pewną prawidłowość. W ciągu dnia okonie lepiej reagowały na szybko prowadzoną przynętę. Pod sam wieczór, po każdym podciągnięciu robiłem przerwy trwające nawet kilka sekund. Taki ślamazarny sposób prowadzenia odpowiadał bardziej rybom, wychodzącym na żer wraz z zachodzącym słońcem. Celowo nie piszę o kolorach przynęt. Zauważyłem, że jeśli ryby biorą, nie ma to zbyt dużetgo znaczenia.

Łowienie popperem jest tak proste i widowiskowe za razem, że można spróbować na łódź zabrać swoją żonę lub dziecko. Na wczasach w Lubniewicach do łowienia popperami przekonała się Magda - żona mojego kolegi Darka. Uwierzcie mi, nigdy bym nie wpadł na to, ze kiedykolwiek zobaczę ją z wędką. Tu nagle okazało się, że połączenie słońca, chłodnego wiatru i ciągłej "akcji" może zachęcić do wędkarstwa nawet najbardziej oporne osoby. 

Czym łowić

Nawet jeśli wasz sprzęt na wczasach okaże się całkiem przypadkowy, nie znaczy to wcale, że jesteście skazani na porażkę. Do łowienia popperami najlepiej nadają się wędziska miękkie o pracy parabolicznej. Można użyć typowej wędki okoniowej, o wyrzucie góra do 20 gram. Zbyt sztywna wędka spowoduje, że okonie będą spadać. Co prawda z łodzi lepiej łowi się krótki wędkami, jednak dłuższy kij, zapewni nam możliwość oddawania dalszych rzutów, co również jest bardzo ważne. Jeśli akurat nie będziecie dysponować takim wędziskiem, użyjcie koniecznie żyłki i rozkręćcie hamulec w kołowrotku. Okonie nie powinny spadać nawet z za sztywnej wędki. Cienkiej plecionki można użyć do bardzo miękkiego wędziska i dobrze założyć przed przynętą przynajmniej półtora metrowy odcinek fluorocarbonu o średnicy 0.22 - 0.25mm. Do obserwacji widowiskowych ataków przydadzą się okulary polaryzacyjne, a do ochrony przed słońcem czapka z daszkiem, krem z mocnym filtrem UV i zapas schłodzonych napoi. 

Słońce, piasek, woda

Jeśli wasza druga połowa zbojkotuje całodzienne wyprawy łodzią i zostaniecie uwięzieni na plaży, wraz z tłumem wczasowiczów to nic straconego. W Lubniewicach łowiłem okonie z dużego mola okalającego kąpielisko. Rybom nie przeszkadzali kąpiący się ludzie, ani wrzask bawiących się w piasku maluchów. Pasiaki siedziały wśród grubych pali, na których położone było molo i bardzo chętnie podnosiły się do chlapiącego poppera. Uważajcie jednak aby zamiast ryby nie złowić jakiegoś pływającego w okolicy wczasowicza. Mogłoby to zepsuć klimat letniej sielanki. 


Tekst ukazał się w miesięczniku Wiadomości Wędkarskie

Opinie (11)

pompips

Piękne pasiaki i piękne łowienie gonie do sklepu po poperki :). Bardzo ładne zdjęcia i na pewno tak spędzony rodzinnie czas był przyjemny. Nie boi się kolega zabierać rodzinki na łódkę bez kapoków ? Pozdrawiam 5. [2014-06-26 08:32]

grisza-78

Ataki na poppery są tak widowiskowe, że nie da ich się długo zapomnieć. Też się zgodzę, że podczas dobrego żerowania, kolor przynęty nie ma żadnego znaczenia. Sam mam w pudle poppery żarówiaste, jak i malowane w barwach naturalnych i nie zauważyłem, żeby któreś były bardziej łowne. Super przynęta na powierzchnię jak i na płytkie wody. ***** i pozdro!!! [2014-06-26 08:44]

Artur z Ketrzyna

Zastanawiałem się na d poperkami, ale jakoś nie zdecydowałem się na ich zakup. Powiedzcie jakiej firmy używacie i jakich rozmiarówek. [2014-06-26 11:14]

KkLuki

Kurcze mam dwie sztuki w pudełku i nigdy ich nie użyłem, teraz wiem co dzisiaj będę robił po obiedzie :) Dziękuję za wpis heheh Pozdrawiam! [2014-06-26 11:29]

barrakuda81

Nie mam do popperów przekonania ale po lekturze tekstu oczywiscie spróbuje:-)Kolor pewnie nie ma znaczenia dlatego ze ryby widza przynete od spodu bo przeciez "idzie" ona po wierzchu a w związku z tym patrzą pod swiatło i dostrzegaja tylko poruszajacy sie ciemny kształt...*****.Pozdr. [2014-06-26 11:46]

czaro93

Poppery to jedna z moich ulubionych przynęt nie tylko na okonie ale także na szczupaki z płytkiej wody. Brania są widowiskowe i rewelacyjne. P.S. czy to nie artykuł z WW wydanie 6/2014? [2014-06-26 11:50]

paawel1

@czaro w WW jest wiele artykułów Sebastiana :). A odnośnie popków nigdy nie miałem na nie jakiś ciekawych wyników i od dawna zalegają w mojej skrzynce z przynętami ''niewypał'' ale jest w tym artykule kilka ciekawych stwierdzeń, dzięki którym pewnie sięgnę jeszcze raz po te przynęty. Dziękii pozdrawiam !@#$% [2014-06-26 14:15]

egzekutor

oprócz okoni widowiskowo na popery biorą bolenie. Za wpis 5 [2014-06-26 16:41]

zurawinowy

Super pasiaki [2014-06-27 07:34]

Trzeci79

Dzięki Seba za przypomnienie o poperach:)Teraz gdy zielsko podchodzi już pod powierzchnie na pewno będzie "czarnym koniem" na niejednym łowisku:) [2014-06-27 19:49]

Sionix

bardzo fajnie to opisałeś.i znowu wydatek.muszę uzupełnić swój arsenał.pozdrawiam***** [2014-06-27 21:14]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024