Zaloguj się do konta

Początki w budowaniu wędek (I). Wstęp i podstawowe informacje.

... A wiec pokręciło mi się w głowie i zaraziłem się tą chorobą...


Wszystko zaczęło się od poszukiwań krótkiego ultra lighta, jakoś żaden mi nie leżał w dłoni i każdy miał to coś, co mi nie odpowiadało. Nie ta akcja, wielgachne przelotki które wcale nie pasowały do tak delikatnej wędki, a swoim ciężarem robiły z blanku kluchę, itd... Az wreszcie wpadłem na jakieś forum o RodBuildingu... i przeszła mnie myśl: ...a może by???
Na początku poświeciłem "trochę czasu" na przewertowanie kilku forum internetowych na temat budowy wędek. YouTube okazał się skarbnica jeżeli chodzi o filmy na ten temat. Wnioski: hmmm... nie jest to takie straszne ani trudne!!! Ale wymaga trochę cierpliwości :)



Następnym etapem było zgromadzanie przydatnego oprzyrządowania. Większość rzeczy można wykonać samemu. W moim pierwszym projekciku zdecydowałem się na zbudowanie rękojeści wędki z gotowych elementów z pianki EVA (gotowe elementy z korka, są oczywiście też dostępne). Także nie potrzebowałem niczego do obróbki, szlifowania rękojeści. Jest to bardzo dobre rozwiązanie na początek gdy zbieramy swoje pierwsze doświadczenia w budowie wędek, szczególnie ze pianka jest dużo tańsza niż korek.




Czyli co tak naprawdę potrzebujemy?

1. Maszynkę do nawijania omotki (Rod Wrapper)




Bardzo łatwo ja wykonać z kilku cienkich deseczek lub sklejki, lub z... większego pudelka tekturowego :) Czas wykonania 5 minut, koszt 0 zł.



Trzecią opcją dla bardzo leniwych są... własne kolana. Trochę niewygodna ta opcja ale jak najbardziej wykonalna i wiele osób zaczynało tak przygodę z omotkowaniem. Sprawdzałem i całkiem dobrze mi szlo :)



2. Przyrząd do napięcia nitki (Thread Tensioner) - potrzebujemy go w czasie nawijania omotek żeby utrzymywać stale napięcie nitki



Można go zastąpić takim oto przyrządem... w cenie 0 zl.



Kto by pomyślał ze książka o Deynie może znaleźć takie dodatkowe zastosowanie ;)


3. Dwie strzykawki - jeżeli używamy lakieru dwuskładnikowego i chcemy go precyzyjnie odmierzyć.



4. Pędzle - oby tylko nie miały zbyt delikatnego włosia, najlepiej się sprawdzały takie o dość twardym sztucznym włosie. Naturalne włosie jest zbyt miękkie.



5. Burnishing Tool - sprzęcik do "ubijania, wygładzania i likwidowania przerw w omotce". Po prostu używamy czegoś takiego żeby nie dotykać omotki palcami, jak wiemy ludzka skóra wydziela jakieś tam ilości tłuszczu i później ten tłuszcz może spowodować problemy przy lakierowaniu. Burnishing Tool można zastąpić czymkolwiek byle było odtłuszczone.




6. China Marker - pisak do pisania po blanku wedki, bardzo łatwo go zetrzeć i nie zostawia śladów. Na ludzki rozum, coś podobnego do kredy. Przydaje się gdy wyznaczamy miejsca gdzie maja się znajdować przelotki, rękojeść itd.



7. Masking Tape - coś w rodzaju malarskiej taśmy ochronnej. Warto kupić, przydaje się przy klejeniu rękojeści, zabezpieczeniu w czasie klejenia i malowania, tymczasowo można mocować przelotki do testowania rozstawu itd.



8. Żyletka - lub coś innego ostrego. Bardzo przydatna do przycinania nitek w czasie omotkowania.



9. Wszelki sprzęt do mierzenia - wiadomo po co :)



10. Maszynka do suszenia blanku (Rod drying machine) - jeżeli lakierujemy omotki lakierem jednoskładnikowym to właściwie jej nie potrzebujemy. Jeżeli używamy lakierów dwuskładnikowych to raczej jest to niezbędny sprzęt.



Ale... można go wykonać samemu. Wystarczy wyciągnąć silniczek ze starego grilla lub mikrofalówki, albo kupić taki silniczek na Allegro (są po jakieś 20zl). Najlepsze są takie które maja obroty miedzy 5 a 20 na minute, optymalnie 10 obrotów na minute. Jeżeli ktoś potrafi sobie skonstruować sprzęt z regulacja obrotów to jeszcze lepiej dla niego. Większe powierzchnie wygodniej malował na szybszych obrotach, a do jakich szczegółów zawsze możną trochę zwolnic. Suszymy na niższych obrotach.
Jeśli nie mamy maszynki do suszenia blanku a stosujemy lakiery dwuskładnikowe to ostateczna opcja jest przekręcanie wędki w czasie suszenia, co 5 minut, zawsze w ta sama stronę o 180 stopni, przez 3 lub 4 godziny. Jest to jak najbardziej możliwe i sprawdzone, ale ja tego nigdy nie stosowałem i chyba raczej nie mam chęci przetestować tego sposobu. Jeżeli ktoś by się na niego zdecydował, radze więcej poczytać na ten temat.

Oczywiście w zależności co budujemy i z czego budujemy, możemy potrzebować dodatkowo pilniki, wiertarkę, papier ścierny itd...

W następnej części więcej o blankach, klejach, lakierach i samej budowie.



&&&&&



RodBuilding to fajna zabawa. Mam nadzieje ze zachęcę innych do majsterkowania, budowania lub przerabiania wędek. Warto zacząć od jakiejś starej niepotrzebnej lub złamanej wędki i spróbować swoich sil. Na pewno ryba złowiona na własnoręcznie wykonana wędkę da nam podwójna frajdę. A przy okazji możemy stworzyć niepowtarzalny kijek, dedykowany pod siebie i swoje potrzeby.



Male ostrzeżenie: RodBuilding wciąga... po pewnym czasie może się okazać ze jest równorzędnym hobby dla wędkarstwa :)




Artykuł również zamieszczony na http://swietokrzyskiprzewodnikwedkarski.pl/


Opinie (23)

camelot

Masz rację ! To rzeczywiście wciąga ! - Jak cholera ! ......Właściwie w pewnym momencie robienie samemu własnego kija staje się koniecznością. No bo jakie jest inne wyjście, gdy w sklepach aż półki się uginają, a Ty chodzisz , szukasz - i co ? Nie ma kija, dla Ciebie, który spełniałby Twoje wymagania ! Nie wiem czy to prawda ? - Ale słyszałem, że podobno w Stanach sklepy wędkarskie są jednocześnie pracowniami, gdzie zamawiasz kij dokładnie według potrzeb i taki jest robiony na zamówienie ? Owszem u nas też są pracownie ! - Tyle tylko, że za kij liczą jak Cygan za matkę ! A przecież nie jest to znowu aż taka wielka filozofia ? Tym bardziej, że pracownie nie produkują blanków, ani żadnych innych elementów. Wszystkie komponenty do zbudowania wędki są również dostępne dla każdego łącznie z blankami. Więc jeśli ktoś ma pojęcie czego oczekuje od swojego kija , nie powinien mieć problemów by dobrać odpowiedni blank i całą resztę. A satysfakcja z własnoręcznie wykonanej wędki nie posiada ceny ! Pozdrawiam serdecznie ! [2012-11-22 23:18]

DelTor0

Camelot, wlasciwie nie moge nic dodac do tego co napisales... Trafione w samo sedno :) A faktycznie w Stanach wlasne budowanie wedek jest bardzo popularne :) [2012-11-22 23:42]

camelot

Kiedyś, w czasach bambusa i leszczyny, też można było kupić gotowe elementy - przelotki, skuwki itd... i bambus też można było dobrać odpowiedni pod dany kij. I robiło się cuda. Więc dlaczego nie teraz, gdy wybór materiałowy i jego dostępność pozwala na jeszcze większe cuda ? [2012-11-23 01:00]

Imatyta

Czekam na następny :) 5 [2012-11-23 11:57]

andrzej3023

Bardzo ciekawe daje 5 [2012-11-24 16:02]

kamil11269

Ładne zdjęcia Ci wychodzą [2012-11-25 19:32]

niani1983

Możesz mi napisać gdzie można kupić blanki? szukałem trochę i nie mogę nic specjalnego znaleźć. [2012-11-27 20:08]

Mietusik

Najwyższy czas coś zmajstrować:)*****. Bardzo dobry artykuł. Fajnie jest zrobić coś samemu, a jak złowi się na swoją "samoróbkę" rybę, to radocha podwójna. Pozdrawiam! Ps: Ja też kiedyś szukałem blanki i ....lipa. Mógłbyś zdradzić gdzie się zaopatrujesz :) [2012-11-30 11:10]

zbyszek73

super a gdzie można kupić materiały? [2012-11-30 20:05]

DelTor0

Komponenty mozna kupic (jak rowniez 'pomacac' ;)) w prawie kazdej pracowni rodbuildingowej w Polsce, wiekszosc ma tez swoje sklepy internetowe. Polski sklep z materialami np: http://www.sklep.brc.com.pl/, mozna kupic tam juz blanki od 83zl: http://www.sklep.brc.com.pl/pl/p/Blanki-CRB/142. Osobiscie kupowalem w: https://www.rodpro.de/ i ostatnio w http://www.mudhole.com/ bo mieli swietne promocje. Warto tez szukac na Ebay i Alledrogo, tez duzo ciekawych rzeczy sie trafia :) [2012-11-30 20:27]

Iras1975

Usiadł byś na tyłku po obejrzeniu mojego "warsztatu" i "sprzętu" do klejenia wędzisk. Zabawka syna do przerzucania kulek metalowych z wolnym silniczkiem, posłużyła do nakładania lakieru na omotki, a o pozostałe szczegóły lepiej nie pytać.:))) Uwierz mi, że byśmy mieli niezły polew podczas "rodbuildingu"(za błędy sorry). Pozdrawiam.:) [2012-11-30 23:46]

DelTor0

Irku, bez obaw :) Liczy sie frajda ze zbudowania czegos dla siebie :) A co do "warsztatu" to bys musial zobaczyc moje bambusa ktorego zbudowalem wieki temu, polakierowany lakierem do drewna, 'deko mocniejsze' zwykle nici na omotki, krzywe przelotki hehehe... Gwarantuje ze ten moj "warsztat" byl lata swietlne za Twoim :) A wedke ciagle posiadam i ciagle w uzyciu... Taka sentymentalna rzecz :) A co do budowania wedek to mysle ze jest to latwiejsze, szczegolnie gdy sie to robi z gotowych elementow (jak ja obecnie), niz zrobienie a pozniej powielenie lownej przynety, czy to wobler czy to kogut :) [2012-12-01 01:50]

Iras1975

Racja, liczy się frajda podczas budowania, a później można tylko czerpać przyjemność z połowu kijkiem zrobionym dokładnie pod swoją rękę. [2012-12-01 07:23]

esox61

Super artykuł :))) wędkarskie majsterkowanie to i przyjemność ogromna i oszczędności w domowym budżecie. No ale by kij sobie zbudować trzeba wpierw poczytać i zdobyć niezbędną wiedzę "know how". Na szybkiego to szkoda materiałów i czasu. Dlatego następne artykuły będą bardzo pomocne dla pt. rodbuilderów. [2012-12-02 23:18]

swat885

Super może kiedyś sam spróbuję [2012-12-05 17:18]

ryukon1975

Super sprawa.5 ***** [2013-01-14 09:58]

eazy-e-1997

5. super! a jak wyniki na takie cacka?:D [2013-01-29 21:06]

DNS

Osobiście zacząłem od budowania wędek podlodowych :) kilka starych szczytówek, rękojeść ze starego spiningu bądź z opakowania po pluszach. przelotki doklejane i owijane taśmą ;P jednym słowem Amatorszczyzna !! Ale jaka frajda jak się złapało na to okonia czy fartownie jazia, nie mówiąc o płotkach :)) bezcenne :)) Wydaje mi się, że coraz bliżej przede mną wykonanie spiningu a Twój artykuł bardzo w tym pomoże ! Czekam na ciąg dalszy ! 5 [2013-03-14 08:42]

lucjanson

ja proponuję jakiś filmik nagraj. chętnie zobaczę ale piątka się należy [2013-04-06 19:15]

expulso

fajne i super szkoda bo ja niemam mozliwosci robienia czegos takiego [2013-05-17 14:29]

damiangrzeskowiak

no stary podziwiam [2013-05-28 20:13]

dunster35

To już trzeba mieć niezłe doświadczenie. Pozdrawiam daję 5 [2013-06-12 20:32]

użytkownik

Ciekawa i przydatna rzecz robienie wędek samemu, warto pomyśleć coś w tym kierunku. Pozdro***** [2013-10-07 10:08]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024