Zaloguj się do konta

Blaszki podlodowe własnej produkcji

Blaszki podlodowe własnej produkcji - Listopad to czas kiedy biegam jeszcze za okoniami ze spinningiem w garści, jednak długie wieczory pozwalają na spędzanie więcej czasu w moim warsztaciku. Wtedy na rozkładzie mam oprócz kogutów i cykad - blaszki podlodowe.

Cała zabawa w tworzenie swoich przynęt zaczęła się ładnych parę lat temu, od pierwszej blaszki podlodowej, zrobionej na wzór rękodzielnika z mojej okolicy. Często bywaliśmy na tym samym jeziorze na okoniach. Z tym że ja łowiłem 1/3 tego co on. Kiedyś przy rozmowie kazał mi pokazać pudełko z blaszkami, machnął ręką i zaśmiał się. Pokazał mi swoją i mówi zrób sobie taką. Na początku trochę kaleczyłem sztukę "lurebuildingu" ale efekty w postaci łowionych okoni motywowały do pracy. Oczywiście technika prowadzenia też pozostawiała wiele do życzenia ale... Pamiętam tą sytuację jak dziś i zawsze niecierpliwie czekam na zimę, na okonie na moje blaszki - od tego się wszystko zaczęło.

Blaszki podlodowe robię już kilkanaście lat. Wzory i modele są dopracowane doświadczeniem conajmniej kilku sezonów. Dużą inspiracją było dla mnie podpatrywanie najlepszych rosyjskich i ukraińskich wędkarzy łowiących na blaszki inne niż dotępne w sklepach. Miałem również okazję podpatrzeć jak jeden z nich je wykonuje. Była to dla mnie ogromna lekcja. Już wtedy zacząłem łowić w większości tylko na swoje modele systematycznie z coraz większymi sukcesami.

Początkującym wędkarzom oraz tym którzy nie mogą odnieść większych sukcesów w łowieniu podlodowym na blaszki mogę podpowiedzieć kilka rzeczy:

Pierwsza sprawa to koniecznie sprawdzenie w dużym akwarium, basenie, ewentualnie w wannie jak dana blaszka zachowuje się przy różnej wysokości i szybkości podrywania/opuszczania. Chodzi o to żeby nie robiła tzw. "piruetów", żeby znaleźć odpowiedni sposób prowadzenia - dla każdego modelu może być zupełnie inny. Żeby uzyskać symulację pracy na większej głębokości sprawdzemy w ten sposób blaszki zawiązane na grubych żyłkach 0,20 0,25 0,30 itd.

Druga rzecz to grubość żyłki. Na blaszki małe do 2cm proponuję łowić z zastosowaniem żyłki 0,10-0,14mm, na blaszki 2-4cm grubość żyłki nie powinna przekraczać 0,16mm, na jeszcze większe żyłka nie powinna być grubsza niż 0,18mm. Blaszkę zawsze wiążemy za pomocą agrafki lub pętli aby mogła swobodnie poruszać się ruchem wahadłowym.

Trzecia rzecz równie ważna to sposób prowadzenia. Nie polecam kiwać monotonnie góra/dół góra/dół. To bez sensu. Chyba że okonie są w amoku żerowania, wtedy byle wpuszczenie blaszki powoduje atak. Należy szukać odpowiedniej długości przerwy kiedy blaszka wisi nieruchomo, zmieniać wysokość podbić, postukać po dnie, drgać jak mormyszką i podbic. Sposobów prowadzenia są setki więc szukać próbować i w końcu odnosić sukcesy.

Tego Wam życzę.

jak zrobić błystkę

Opinie (18)

marek-debicki

Piękna sprawa, warsztacik, rękodzieło i w efekcie łowna blaszka. Gratuluję. W ubiegłym roku podpatrzyłem blaszkę Kolegi, mam zdjęcie i zapewne przed wyjściem na podlodowe wędkowanie postaram się coś na wzór sam wyklepać. Pozdrawiam i *****pozostawiam. [2011-11-07 12:16]

jakubnob

fajna sprawa... teraz tylko czekac i modlic sie o dobry - na zime zeby mozna byle je wytestowac oczywiscie 5 [2011-11-09 21:35]

slodziaksos

Podobnie jak przedmówcy pochwale bo ladnie sie prezetuja. A moze zdradzil bys tajniki produkcji? Moze ktos poszedl by w Twoje slady. Marek [2011-11-22 22:49]

withanight88

Z jakich materiałów produkujesz? [2011-12-25 10:35]

Artur z Ketrzyna

Blaszki super, powiedz odlewasz je w formie czy nakładasz cynę na blaszkę potem ją polerujesz?Jak osiągasz taki efekt?Szkoda że nie podzieliłeś się z nami, wiadomościami jak wykonujesz te blaszki. [2012-02-03 11:11]

subocz123

Bardzo proste, niemniej trzeba posiadać parę narzędzi tj: przyrząd do cięcia metali, wiertarkę, może być małe imadło, pilnik lutownicę i cynę. Do tego przyda się pasta szlifierska, papier ścierny drobnoziarnisty stosowany w naprawie karoserii samochodowych. Jako że okoń bierze nie tylko na blaszki białe, wykonuję je z mosiądzu a nawet miedzi. wykonuję je z nabywanych w"AGROMIE" lub sklepie motoryzacyjnym tulei (będących częściami zamiennymi). Wybór przeogromny. Tuleja ośrednicy puszki od piwa i grubości 1 mm kosztuje około 8,00 zł.  Kształty i waga błystki w/g własnej koncepcji, poddane szlifowaniu błyszczą jak lusterka. Część z nich daję do galwanizacji (mam taką możliwość) i są białe pokryte chromem. [2012-02-18 10:35]

Lin1992

Super bardzo ładne blaszki. ***** [2012-10-18 12:19]

pawlik832

Dziękuję kolego Subocz123. Moje blaszki powstają dokładnie w taki sposób. Blacha najwygodniej miedziana lub mosiężna. W niej wycianm kształt, wyginam i lutuję zwykłą cyną i lutownicą kolbową. Blaszki można polerować, matować, malować i co jeszcze wyobraźnia podpowie. Najważniejsze według mnie żeby kotwica czy hak ozdobiony był kontrastującym elementem. Okonie nie będą zastanawiały się czy atakować tylko sami dajemy im celownik do uderzenia:) Dziękuję wszystkim za opinie i pozdrawiam. Po cichu liczę że już w grudniu zacznie się moje ulubione podlodowe wędkowanie. [2012-11-10 23:30]

subocz123

Do pawlik 832. Witam kolegę. Wykonuję blaszki o wadze od 3 do nawet 10 g. uzbrajając w kotwiczki montowane ruchomo na kółku. W przedniej części wykonanej błystki (przy kotwiczce) przylutowuję dodatkowo długości około 1 cm kawałek blaszki, bo będące w sprzedaży mają zwykle w tym miejscu zgrubienie. Lżejszych używam do łowienia pod lodem. Cięższymi łowię w okresie letnim, na zasadzie stosunkowo odległych rzutów i wleczenia po dnie podrywając po nim błystkę (uniesienie szczytówki około1/2 m, jeden obrót korbką i tak w kółko). Żadna z innych stosowanych metod łącznie z żywcówką (przynajmniej w moim przypadku) nie jest tak skuteczna. Najskuteczniejsze są jednakże błystki poddane galwanizacji (białe). Naturalnie dno takiego łowiska nie może być pokryte roślinnością. Jeśli chodzi o miejsca połowów to najlepsze efekty uzyskuje się łowiąc na podwodnych pagórkach i ich zboczach. [2012-12-12 11:11]

użytkownik

Niezły artykuł!Piękne blaszki a Pasiaki extra!Ślinak leci;-) [2012-12-29 18:57]

grisza-78

Fajne blaszki, z pewnością łowne. W moim przypadku nigdy nie używam blaszek z wlutowanym na stałe hakiem. Zawsze za pomocą kółka łącznikowego zakładam kotwiczkę z czerwonym chwościkiem. Za artykuł ***** i pozdro! [2013-01-23 09:35]

roman55

Piękne blaszki.***** Pozdrawiam [2013-01-26 08:13]

ekciak

Piękne blaszki 5***** [2013-02-03 11:18]

diabelek325

no nie powiem blaszki sa swietne marze zeby wykonywac takie sam ale ostatnie zdjecie psuje wszelki zapał;/ [2013-03-13 09:38]

użytkownik

Super wykonanie ,w mojej kolekcji też znajdują się podobne, i sprawdzają się doskonale Powodzenia [2013-04-28 17:54]

użytkownik

Naprawdę świetnie wyglądające przynęty od razu widać kunszt wykonania, zima tuż,tuż może warto zacząć, wypadało by zrobić coś swojego na próbę, okonie czekają. Pozdro. [2013-10-16 19:34]

Norbert Stolarczyk

Super przynęty, kolega jest skromny i nie dodał, że wykonuje również obrotóweczki, i piękne trociowe, pstrągowe i szczupakowe wahadła. pozdrawiam Cię Pawle [2013-11-06 11:06]

rysiek38

Tez czasem kombinuję z blaszkami ale zauważyłem że typowy chwościk tłumi pracę blaszki więc zaczołem stosować kolorowe koszulki termokurczliwe no i kotwiczka oczywiście ruchoma [2013-11-23 15:24]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024