Zaloguj się do konta

Przelotki

Zdarzyło się Wam, że kupiliście żyłkę/plecionkę i po kilku wypadach nad wodę zaczęła strzelać na zaczepach jak nitka?

Myślę, że tak.

W takim przypadku pewnie nie jeden z nas sprawdził wzrokiem przelotki mówiąc przecież wszystko jest ok. Już nigdy nie kupię tej żyłki/plecionki.

Chciałbym Wam pokazać świetny sposób na sprawdzenie stanu technicznego naszych przelotek. Bo czasem to właśnie one mogą niszczyć nasze linki. Co będziemy potrzebować?

Pończochę :)

Cały zabieg jest bardzo prosty. Ucinamy kawałek pończochy (najlepiej nowej) przekładamy przez przelotkę i zaczynamy powoli polerować ją od środka. Jeżeli po takim zabiegu pończocha będzie pozaciągana lub będą na niej oczka to może być przyczyna naszych strasznie szybko zużywających się linek.

Pozdrawiam.

-Junior-

Opinie (14)

pawel22212

hmm a ja sie dziwie ze cos czesto mi sie zyłka ucina musze to wypróbowac .. Dzieki ;))) ***** za artykuł ;]]] [2011-07-11 00:06]

z@mela

Dobry sposób i  na bank go wytestuję  a  kolejnym powodem szybkiego niszczenia się linki może być rolka kołowrotka  ( zatarte łozysko lub rowek) [2011-08-05 19:45]

troc

Wymieniam po każdym sezonie żyłkę lub plecionkę na nową- jak do tej pory nic się niespodziewanie nie urwało. Sposób na sprawdzenie przelotek na pewno dobry- zostawiam*****. [2011-09-26 22:21]

Iras1975

a na zdjęciu szczytowa Fuji:)

doświadzczony wędkarz po pierwszym rzucie wie co jest nie tak;)

[2011-10-09 22:12]

marek-debicki

Masz Kolego 100% racji. Trzeba sprawdzać stan sprzętu. Czasami pęknięcia są tak małe, i w tak dziwnych miejscach, że niezawuażalne gołym okiem. Ponadto aby żonie lub Koleżance nie niszczyć pończochy, czy też rajstop, możemy zastosować do sprawdzenia zwykłą watkę. Pozdrawiam i *****pozostawiam. [2011-11-02 11:01]

camelot

*****  Ciekawa metoda !        Pozdrawiam ! [2011-12-19 00:41]

krzychu64

Sposób dobry. ***** Ja raczej nie mam takich kłopotów. Możliwe, że powodem jest czyszczenie przelotek po zakończeniu sezonu mleczkiem do konserwacji lakieru samochodowego. nie pamiętam teraz jak się nazywało. Ma ono chyba właściwości lekko ścierne. Możliwe że w ten sposób tzn. czyszcząc i polerując nim przelotki likwiduję na nich drobne ryski eliminując tym samym niszczenie żyłki, a moja odległościówka ( Byron Gray Shadow) ma już ze 20 lat, federek Zebco też nie młodszy, a żyłki już ze trzy lata mają ( w końcu musiałbym wymienić) i jakoś nie stwierdziłem by się nadmiernie rwały. No i oczywiście konserwacja kołowrotka - do czyszczenia używam tego samego mleczka. [2012-03-13 11:43]

Randario

***** i Pozdrawiam [2012-04-19 20:29]

joker

Takich art. na ***** nam trzeba - konkretne, na temat, zwięzłe i dosłowne. Prowadzę często zajęcia z naszym młodszym pokoleniem wędkarskim i wiem, że właśnie taki zwięzły przekaz jest łatwy do przyswojenia wiedzy - jest dla nich priorytetem i zachętą do rozkładania jak ja to nazywam "na atomy". Pozdrawiam i miłego blogowania [2012-06-08 20:47]

francos

Sprawdzę to. Ostatnio straciłem kilka zestawów gruntowych przy rzucie. Nic nie było splątane, więc kto wie, może to wina przelotek :) jak przetestuję dam znać :) [2012-07-14 12:50]

psiokmok

dzięki za radę [2012-07-27 16:59]

Artur z Ketrzyna

Ciekawy sposób... Choć powiem że ja co jakiś czas robię polerkę przelotek za pomocą sznurówki i silikonu wędkarskiego. Ten zabieg pozwala pozbyć się nalotu osadzonego na przelotkach, i poprawia ich przepustowość. [2012-09-09 22:00]

andrzej3023

Dziękuję za instrukcje Przydasie daję 5 [2012-09-17 19:43]

Lin1992

Fajny opis. ***** [2012-10-16 13:04]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Sprzęt okoniowy

Witam wszystkich, dziś chciałbym opisać sprzęt okoniowy, który sam pos…

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024