Jak łowić na lipcowej niżówce - warciańskie betony
Maciej Kominowski (Komin92)
2019-07-04
Z racji na bardzo bardzo suchy okres w Wielkopolsce na rzece Warta mamy ogromną niżówkę. Sporo wędkarzy spinningistów z tego właśnie powodu odpuszcza wędkowanie na odcinkach "betonów" . Postaram się w kilku punktach opisać dlaczego warto i jak łowić przy tak niskim stanie wody.
Zacznę od podstaw, czyli jakiego sprzętu używam w tym okresie, a mianowicie :
Wędka to UL od Savage Gear Parabellum 0-7g 215cm - wędzisko miękkie i kluskowate, ale dzięki temu całkiem nieźle ładuje przynęty już od 2g
Młynka używam można powiedzieć dość dużego i ciężkiego jak do takiego kija, bo Mikado Kamisori 3000 z nawiniętą plecionką 0,10 Sufix 832
Dlaczego taka gruba pletka? Sporo zawad, kamieni itp, w wodzie.
Przynętą warto się dopasować do tego co aktualnie znajduje się w wodzie czyli w tym przypadku sieczka (narybek oraz bardzo male rybki) dlatego wybór padł na obrotówkę mini 2 od firmy Jaxon w kolorze złotym oraz bardzo małą około 3-4 cm jaskółkę uzbrojoną w główkę 1,5g. Gumeczka w kolorze pół przezroczystym z delikatnym pieprzem.
Najważniejszym elementem układanki jest wytypowanie miejsca. Z pozoru brzegi równe do tego wszędzie płycizna, ale to tylko pozory które potrafią zmylić. Należy szukać najmniejszych nawet zatoczek, które powstały dzięki zbrojonym betonom których wcześniej nie było widać oraz nawet małych zawirowań wody przy których kryją się zagłębienia i kamienie. Takie miejsca są ostoją dla Poznańskich okoni czy też sandaczy. Po wytypowaniu miejsc oraz przynęty pozostaje nam tylko odpowiednie zaprezentowanie wabika. Powolne prowadzenie obrotówki pod prąd w odległości do max 2m od brzegu oraz zawieszanie jej na ułamek sekundy co 2, 3 lub 4 obroty korbka, oraz w przypadku jaskółki napięcie linki, opuszczenie przynęty do dna z czym nie ma najmniejszego problemu przy takim stanie wody, a następnie 3-5 intensywnych i bardzo krótkich podszarpnięć w linii prowadzenia przynęty skutkuje braniami ryb.
Najczęściej spotykane zdobycze na odcinku Poznańskich betonów to okonie i sandacze, pamiętać należy również, że tam gdzie jest jeden okoń na 99% jest ich tam więcej i można złowić ich nawet naście sztuk. Jeśli złowimy np. 5 okoni i przypieczętujemy to sandaczem zmieniamy miejscówkę i wracamy do niej za kilka chwil.
Taki wędkowanie daje mi w tym czasie zdecydowanie najlepsze efekty. Niejednokrotnie spotykam innych kolegów po kiju którzy nie złowili nic albo małego okonka a ja dzięki tej metodzie mam już zdecydowanie udany wypad nad wodę.