Wędka ultra light do 150zł

Witam,
 chciałbym się dowiedzieć jaka wędka ultra light 1-7 do 150zł. Głównie łowie na tanty, pijawki perch professora itp na torfowiskach lub zalewach takich jak zalew Dojlidy w Białymstoku. Myślałem o bixlite, blue wind, lub redwind.

W tym przedziale cenowym wyboru za wielkiego nie ma, Wędki Mikado z serii budżetowych mają, niestety, zazwyczaj zaniżony ciężar wyrzutowy (miałem ich parę, w tej chwili mam River Flow Finesse opisaną 3-15 gr w rzeczywistości poprawnie ładuje się dopiero od ok. 5 gr, lżejszymi przynętami da się rzucać, ale o przyjemności z wędkowania trudno mówić).

Wędki Jaxona z serii Blue i Red Wind to nowość, ale zbierają dość pochlebne opinie, należy tylko pamiętać, że redy to wklejki. Kijem nieco starszym, ale za to takim, który narobił sporego zamieszania na rynku i zebrał świetne opinie, jest Jaxon Grey Stream, posiadam takowego w wersji 2-12 gr (tylko dlatego, że 1-7 gr jest za krótki jak na moje upodobania) i sobie chwalę, nawet 1,5 gr przynęty całkiem przyzwoicie latają i nawet 20 cm okonek potrafi dostarczyć niezłej zabawy na tym kijku.

Na koniec jedna uwaga, jeśli zdecydowałbyś się na którykolwiek kij Jaxona, kupuj stacjonarnie, unikniesz w ten sposób problemów w np. krzywo wklejonymi przelotkami, czy innymi niedoróbkami, które niestety przy tej marce się stosunkowo często zdarzają.

Ultra Light w tej cenie to Robinson River Master 0,5-5g 230cm. Przynętami od 1g w górę miota aż miło.
 

Słyszałem, że grey stream sie bardzo łamie czy to prawda?

Mój kij ma 2 lata, jest dość intensywnie użytkowany w okresie zima/wiosna i nic się z nim nie dzieje. Trzeba mieć świadomość, że nie ma wędki, której się nie da złamać a im sprzęt delikatniejszy tym o to prościej, natomiast nie słyszłem, aby grey streamy łamały się jakoś bardziej niż inne lighty z tego przedziału cenowego.

Posiadam Bixlite 1-7 g 198 cm. Wykonanie mojego egzemplarza jest takie sobie, ponieważ lakieru na omotkach jest za dużo i wygląda to nie estetycznie, ale jest to minus wizualny niemający wpływu na właściwości użytkowe. Uchwyt kołowrotka to imitacja skss i w moim wędzisku ten uchwyt został wklejony bardzo nieschludnie. Od nowości na górnej części uchwytu pod lakierem zgromadziły się pęcherzyki powietrza, co doprowadziło do spękania i odpadania lakieru. Gdy ubytki się powiększyły, to doszedłem do wniosku, że samodzielnie naprawię mocowanie uchwytu. Mogłem oddać wędzisko na gwarancję, ale na tamten moment ubytek był dość duży i mogło to się wiązać z odmową naprawy w ramach gwarancji. Oczywiście mogłem reklamować wędzisko od razu po jego wyjęciu z kartonu, ale chciałem sprawdzić, jak wędzisko sprawuje się na rybach. Początkowo podczas użytkowania ten defekt nie miał znaczenia, później jednak miałem wrażenie, jakby dolna część uchwytu delikatnie się ruszała. W górnej części uchwytu plastikowa zaślepka (od strony insertu) jest nierówno wklejona. W dolnej części uchwytu zaślepka po prostu wypadała (zakleiłem ją). Nakrętka uchwytu ma spore luzy. Po przykręceniu kołowrotka do wędziska nakrętka potrafi się odkręcać podczas wędkowania. Przelotki jak na wędzisko budżetowe wklejone są równo i to jest spory plus. Mimo mankamentów związanych z uchwytem uważam to wędzisko za poprawne w tym segmencie cenowym. Wychodzę również z założenia, że mi się po prostu trafił gorszy egzemplarz, w którym uchwyt był gorzej spasowany i tyle. Jestem świadomy, że przy tak dużym nakładzie pewne partie wędzisk mogą być gorzej lub lepiej wykonane. W praktyce wędzisko daje po prostu radę. Ciężar wyrzutowy opisałbym trochę wyżej na 2-7 g. Akcję kija oceniam na szybką, a pracę na paraboliczną. Używam rozmaitych przynęt gumowych, wirówek i małych woblerków. Z każdym rodzajem przynęty wędzisko radzi sobie dobrze, ponieważ jest to blank z pustą szczytówką. Łowię głównie na wodach stojących. Moim zdaniem w tej cenie jest to poprawny kij dla wędkarza, który chce zacząć przygodę z ultra lekkim łowieniem na małe, lekkie przynęty. Posiadam również GreyStreama, ale w specyfikacji 2-12 g 228 cm i na ten kij złego słowa nie powiem, ponieważ jest to mój fawory w kategorii wędzisk budżetowych. Jednak ze względu na to, że jest to wersja 2-12 g, a nie 1-7 g, to nie chcę tych kijów bezpośrednio ze sobą porównywać.

W tym przedziale cenowym od Jaxona można dostać Wild Horse, który jest niepisanym następcą GreyStreama. Biorąc pod uwagę, jak dobrze (według mnie w tej kategorii cenowej) wykonany jest GreyStream, to moim zdaniem Wild Horse będzie wykonany na podobnym poziomie. Wild Horse c.w. 1-7 g to pusta szczytówka. W modelach o c.w. 1-9 g szczytówka jest pełna (wkejanka). Jaxon oferuje również ultra lekkie wędziska z modeli Green Point oraz Eclatis. Green Point w c.w. 1-7 g to wklejanki, ale występują modele z pustą szczytówką opisane jako 1-5 g oraz 1-9 g. Eclastis o c.w 1-7 g posiadają puste szczytówki.

Blue Wind oraz Red Wind to dosyć świeże wędziska na rynku i według mnie na rzetelną opinię na temat tych wędzisk jest jeszcze za wcześnie.

Na koniec podpisuję się pod tekstem @Tomasz J, który słusznie zaznaczył, żeby kupować takie wędziska stacjonarnie.

Pozdrawiam.

Słyszałem, że grey stream sie bardzo łamie czy to prawda? Żadna wędka sama "się" nie łamie. Łamią je użytkownicy na skutek użytkowania niezgodnego z konstrukcją i przeznaczeniem. Wędkuję już ponad 65 lat, spinninguję (wyłącznie) już ponad 30 lat i jak dotąd przytrafiło mi się dwukrotnie złamamnie wędki, ale "nie złamały się", tylko JA JE ZŁAMAŁEM.
Taka obiegowa opinia, że "się łamią" dotyczy głównie wędzisk JAXONA, a to z prostej przyczyny - JAXON rzetelnie opisuje c.w. i przekroczenie górnej granicy bardzo często kończy się złamaniem, ale to nie wędzisko 5-20g zawiesiło samo sobie przynętę 30-gramową, tylko zrobił to użytkownik głoszący później herezje, że jaxonówki "się łamią"!