Witam, przymierzam się do zakupu zestawu spławikowego mój budżet to 400-500zł. Będę łowić głównie na wodzie stojącej oraz okazjonalnie na rzece, jeśli chodzi o ryby to płoć, karaś, leszcz, okoń, kleń, lin. Z moich wymagań to jedyne aby wędka była teleskopowa. Z góry dzięki za wasze propozycje
Całą wędkarską młodość przełowiłem kijami na wzór współczesnych bolonek. Robiło się je z batów długości 4,5 metra. Były uniwersalne i na średnią rzekę i na okoliczne wody stojące. Więc jakbym dzisiaj miał mieć taką jedną wędkę to wybrałbym bolonkę. Przewaga wody stojącej w długości 5m, przewaga rzek 6 m.Â
Rosądny i w miarę porządny zakup:
Tubertini Level Active 5m - około 310 PLN-ów
Rozsądnie i budżetowo:
 Mikado Princess 1-20 g - 500 cm - około 170 PLN-ów
Kołowrotek w rozmiarze 2000 - 2500, dobra żyłka 0,16 i więcej do szczęścia nie trzeba.
Pozdrawiam.
Z kołowrotkiem czy bez?
Tak z kołowrotkiem, jeśli chodzi o kołowrotek to zastanwiam się albo nad okuma ceymar bądźÂ ryobi oasys match. Czy w budżecie do 250zł znajdę coś lepszego oprócz wymienionych przeze mnie kandydatów
Ryobi Oasys polecam bo mam przy odległościówce, choć do bolonki wybrałem trochę lżejszego i tańszego Ryobi Xenos 2000. Przy drugiej bolonce mam Spro SPX w rozmiarze 3000, też fajna opcja za około 259 złotych. Poa tym do wędek, które poleciłem świetnie sprawdzi się też Daiwa Ninja, nie za duża i też do dostania za 220 - 230 złotych.