Witam
Mieszkam w województwie zachodniopomorskim gdzie zima w tym jak i w zesz�ym roku niezawita�a. Temperatura która si� utrzymuje od listopada to od 2-10stopni. Patrz�c na pogode za oknem +8stopni celciusza pomy�la�em �e w sumie czemu by nie pojecha� na komercj� i pobawi� si� z karpiami.
Jest to niedu�y zbiornik wielko�ci dwóch boisk stadionowych. Za�o�y�em standardowo (jak na tym zbiorniku w sezonie) ringersa który zawsze tam robi� sza�. Po godzinie siedzenia nic wi�c zacz��em kombinowa� próbowa�em na jednej jak i na drugiej w�dce pellet halibut , ringersy, pellet pikantna kie�baska ,od stalomaxa,kulki ananasowe. W�dkowa�em na metode i jako zan�ty u�ywa�em pelletu 2mm czarny halibut.
Zmierzaj�c do celu po 4 godzinach w�dkowania gdzie karpi niebrakuje nie mia�em nawet jednego brania. Jakie wy macie rezultaty z karpiami na komercji o tej porze roku przy obecnych wachaniach pogody. Mo�e zmieni� zan�te, przyn�te? Co proponujecie o tej porze roku. Jak si� przygotowa� na nast�pny wypad?
Serdecznie pozdrawiam
Robert
A czy przypadkiem nie jest u ciebie podobnie jak u mnie, �e wi�szko�� �owisk komercyjnych to stawy hodowlane, gdzie przed wigili� karpie s� od�awiane na sprzeda� i po prostu teraz ich tam nie ma za wiele, dlatego te� ci�zko co kolwiek z�owi�. Drug� przyczyn� mo�e by�, �e stoja w jednym g��bszym miejscu i nie �eruj� po ca�ym zbironiku, wi�c zmina przyn�ty za ma�o si� zda, musisz wpierw trafi� w miejsce grze przebywaj�.
A nikt si� nie zastanowi� �e stawy komercyjne maj� to �e w�a�ciciel musi je karmi�.Jak dobrze posypie to i za tydzie� siedzenia ni� nie puknie.
ano w 2 po�owie listopada po przymrozkach przesta�y mi�ki ciumka� i pop�yn�y do gawry.Tak �e koledzy trzeba czeka� na marzec na temperatur� przy dnie ok. 8 st.C.Duuzo odjazdów.
Z tym �erowaniem to chyba jest ró�nie. Pami�tam kilka lat temu w styczniu lub lutym, na rzece nizinnej PZW, spod lodu o grubo�ci oko�o 15 cm, przy temperaturze oko�o minus 5 stopni Celsjusza, z�owi�em karpia na niewielk� podlodow� b�ystk�. Oczywi�cie b�ystk� mia� normalnie w pysku i by� prawid�owo zapi�ty. Ma�o tego - dzie� wcze�niej znajomy w�dkarz z tego samego ko�a w�dkarskiego równie� z�owi� karpia na b�ystk� podlodow�. Z�owione wówczas 2 karpie dzie� po dniu - to ju� raczej nie by� przypadek - po prostu wtedy �erowa�y. Pozdrawiam wszystkich.
�wi�ta prawda i jeden powód i drugi jest jednakowo� prawdopodobny -Â oczywi�cie mam na my�li wpis u�ytkownika Patryk-Kociemba
Obserwacja i swoje wieloletnie do�wiadczenie jest cz�sto kluczem do sukcesu.