Jedziemy na weekend do Siedl�tkowa. Zobaczymy co si� dzieje w jeziorze i na odcinku poni�ej tamy. Po weekendzie relacja ;-)
"Lipa", biczowanie wody we dwoje przez trzy dni po kilka godzin bez efektów. Widoczne �erowanie boleni, ale nie da�y si� skusi�, mimo naszych usilnych prób, zmian przyn�ty, zmian sposobów prowadzenia - nic, nawet pobicia...
Na pocieszenie, kilkunastu w�dkarzy �owi�cych ró�nymi metodami te� bez sukcesów.
Sorry za odgrzanie tematu.
Co s�ycha� na Warcie poni�ej tamy prawy brzeg do �yszkowic? Interesuje mnie spinning z brzegu. W�dkowa� kto� tam ostatnio?
Bolek troch� chlapie za drobnic� ale ja nie mam na nie patentu
Bolek troch� chlapie za drobnic� ale ja nie mam na nie patentu
Normalka, w ubieglym roku we trójk� probowali�my z�owi� tam bolenia, wyra�nie �erowa�, nawet mog�y to by� dwa, ale nikomu si� nie uda�o, pe�na olewka...
Czyli od ubieg�ego roku nic si� nie zmieni�o.
A �owi� kto� na samym Jeziorsku? Zastanawia mnie te� czy w ogóle da si� zauwa�y� ró�nic� w rybostanie (nie mówi�, �e ju� ale za te 3-4 lata) po wy��czeniu po�owów rybackich na tym akwenie.
By�em tam kilka razy w zesz�ym roku bardziej rekonansowo i poza uj�ciem Niniwki (obecnie zakaz wst�pu) to s�abo wygl�da ten zbiornik w temacie spinningu z brzegu. Ma kto� inne do�wiadczenia?
By�em w czwartek na Jeziorsku. Drapie�niki gania�y a� mi�o. By�em tylko zrobi� wywiad na wschodnim brzegu.
Znalaz�em kilka ciekawych miejsc. Leszcza wyci�gni�tego na brzeg i zjedzonego przez wydr� (mia� na pewno ponad 2kg)
Za Glinnem w stron� tamy bardzo zielona woda. Bardzo.
Nieprzebrane ilo�ci narybku!
Ch�tnie mog� z kim� si� umówi� na zasiadk� bo samemu mi si� niechce.
A tu bolek z okoli� W�ynia:
A w okolicach sieradza na rzece martwa woda , jakby ryb wogóle nie by�o woda opad�a wszystko pewnie do jeziorska zesz�o.
No pi�tek, sobota i dzi� faktycznie si� nie sp�awia�y.
Zaczynam sypa� grochem. Ciekawe czy co� wejdzie pod koniec tygodnia...
Ja przez par� dni sypa�em grochem nawet brania nie mia�em, nawet ci�ko uklejk� by�o z�apa� ciekawe jak b�dzie na w�yniu
Pewnie ró�nicy w rybostanie nie da si� jeszcze zauwa�y�, ale my�l� �e zakaz od�owów sieciowych jest jak najbardziej na plus. Inna sprawa to du�e wahania poziomu wody które maj� niekorzystny wp�yw na tar�o ryb. Na wiosn� woda jest wysoka, ryba si� wytrze przy brzegu, potem woda gwa�townie spada i po ikrze, take jest moje zdanie... W tamtym roku by�em dwa razy na Jeziorsku z gruntówk�. W przystani w P�czniewie na zero a z brzegu w Popowie na bia�ego z gruntu ma�e okonki bra�y.
Je�li chodzi o spinning to my�l� �e ma to sens ale od 1 sierpnia gdzy mo�na w rezerwacie w�dkowa� - fajne rozlewiska , starorzecza, w woderach mo�na zrobi� wyniki.
By�em w czwartek na Jeziorsku. Drapie�niki gania�y a� mi�o. By�em tylko zrobi� wywiad na wschodnim brzegu.
Znalaz�em kilka ciekawych miejsc. Leszcza wyci�gni�tego na brzeg i zjedzonego przez wydr� (mia� na pewno ponad 2kg)
Za Glinnem w stron� tamy bardzo zielona woda. Bardzo.
Nieprzebrane ilo�ci narybku!
Ch�tnie mog� z kim� si� umówi� na zasiadk� bo samemu mi si� niechce.
Ja bym si� bardzo ch�tnie na zasiadk� umówi� ale dopiero w lipcu :-)
Mysl�, �e bia�orybu w Jeziorsku mo�na po�owi� jak si� wie co w trawie piszczy, ryba jest ale nie tak �atwo j� podej��. Krzysztof B. zajrzyj na priv.
Witam, kto� w�dkowa� na Jeziorsku ostatnio? Co� si� poprawi�o odk�d rybacy nie operuj� sieciami?
By�em ostatnio w Brodni, na zatopionej drodze, nie u�wiadczy�em nawet pukni�cia... :(
Dzi�ki za info. W sumie z kilkoma osobami ostatnio rozmawia�em i nikt nic nie �owi, nie tylko na Jeziorsku, pewnie pogoda nie ta...
Czy kto� wie dlaczego PZW Sieradz wprowadzi� na Jeziorsku zakaz kotwiczenia �rodków p�ywaj�cych? Planowa�em kupno pontonu z my�l� o po�owie bia�orybu na Jeziorsku ale przy braku mo�liwo�ci zakotwiczenia go to si� mija z celem...
Po to, �eby w�dkarz im nie wybiera� ryby, która musi sie odrodzi� po 30 latach grabierzy. Jak juz si� odrodzi sieci wróc� w ramach racjonalnej gospodarki, czy od�owów kontrolnych. Po�yjecie zobaczycie. PZW Sieradz ju� ma w tym swój interes nie miejcie z�udze�. Machina ruszy na nowo. Zapami�atjcie jedno PZW Sieradz nigdy nie b�dzie dba�o o �rodowisko i �wiat ryb tylko o w�asny interes.
(...) Zapami�atjcie jedno PZW Sieradz nigdy nie b�dzie dba�o o �rodowisko i �wiat ryb tylko o w�asny interes. Czy spodziewa�e� si� czego� innego? Mo�e nie tyle PZW, bo ta organizacja to my - jej czlonkowie, ale na pewno zarz�dy poszczególnych okr�gów, jak i zarz�d g�ówny toleruj� w�dkarzy tylko po to, �eby p�acili skladki, a interes jest w sieciach. Nie cieszmy si� z tymczasowej likwidacji sieciarstwa, wróci...
Po to, �eby w�dkarz im nie wybiera� ryby, która musi sie odrodzi� po 30 latach grabierzy. Jak juz si� odrodzi sieci wróc� w ramach racjonalnej gospodarki, czy od�owów kontrolnych. Po�yjecie zobaczycie. PZW Sieradz ju� ma w tym swój interes nie miejcie z�udze�. Machina ruszy na nowo. Zapami�atjcie jedno PZW Sieradz nigdy nie b�dzie dba�o o �rodowisko i �wiat ryb tylko o w�asny interes. Tak z ciekawo�ci zadam, pewnie retoryczne pytanie, czy co� uda�o si� zdzia�a� w sprawie brzan? Albo chocia� uzyska�e� jak�� odpowied�?:)
Historia przebieg�a tak jak si� domy�lasz. Na moje pismo otrzyma�em odpowied� ze strony ZG PZW o tre�ci, kt�r� tu dok��dnie cytuj�:
"Szanowni Koledzy,
Przesy�am poni�ej list kolegi w�dkarza opisuj�cy sytuacj� na obwodzie rybackim b�d�cym w Waszym u�ytkowaniu. Prosimy o przeanalizowanie tej sprawy i ustosunkowanie si� do zawartych w li�cie stwierdze�."�
Nie wiem co zadzia�o sie dalej pomiedzy przedstawicielami wzajemnej adoracji, w jaki spos�b ustosunkowa� si� do tego PZW Sieradz. Nietrudno si� domy�li� co odpowiedzieli swoim genera�om z ZG. Ja pr�bowa�em si� kontaktowa� z okr�giem Sieradz w tej sprawie wielokrotnie, deklarowa�em osobist� bezinteresown� pomoc w zorganizowaniu ochrony tego gatunku nigdy nie dozceka�em si� �adnej odpowiedzi. Pyta�em te� dlaczego zaniechali rozrodu brzany w dorzeczu Warty i Widawki, kt�ry w latach 80-tych by� przeprowadzony z sukcesem w ramach eksperymentu PZW i Uniwersytetu ��dzkiego. Te� �adnej odpowiedzi. Pewnie nie maj� poj�cia o czym w og�le m�wi�. PZW Sieradz skaza� na zag�ad� brzany z Warty. Z reszt� wszystkie ryby ma w dupie najzwyczajniej m�wi�c. Pozamiatane ju�. Z reszt� ludzie z tego okr�gu wiedz� o co chodzi, tu z wedk� ju� w�a�ciwie nie ma sensu wychodzi�. Pojedyncze rybki. Ja mia�em w tym roku 3 du�e brzany na haku, kt�re tym razem wygra�y ze mn� i by�y to pojedyncze namierzone ryby, kt�re zlokalizowa�em po wieloletnich poszukiwaniach. Opr�cz tych pojedynczych miejsc�wek, gdzie jest dos�ownie po kilka rybek reszta rzeki to normalnie ja�owy ciek, kt�ry nie ma �ycia. Pomijajac drobnic�, jakie� tam jaziki i kleniki i bolki. Chodzi�em na te brzany kilkadziesi�t razy, zrobi�em razem ponad 2 tys km, bra� mia�em dok�adnie 3. Do tego zowi�em pare ma�ych klenik�w. To taki skr�towy obraz co w tej wodzie jest, a raczej czego w niej brakuje. Fajnie co?
Có�, szkoda, cho� by�o do przewidzenia. Z drugiej strony, troch� to dziwne, �e tak olali brzany, skoro podnie�li, przynajmniej na papierze, wymiary dla klenia, jazia i bolenia, dali górne szczupakowi, sandaczowi i okoniowi, który dosta� te� okres ochronny w kwietniu. W Warcie nie uda�o nam si� namierzy� brzan, cho� te� nie szukali�my ich jako� bardzo intensywnie, ale potencjaln� miejscówk� mamy z koleg� upatrzon�:) �owili�my tam spinningiem - na razie g�ównie okonie, raz kolega trafi� te� bolenia. Kilka razy widzieli�my w�dkarza z bolonk�, wi�c co� tam powinno by�.
Tak wi�c sam widzisz jaka jest warto�� sieradzkiego okr�gu skoro w ponadregulaminowych ustaleniach nie bierze si� pod uwag� tak tragicznej sytuacji brzany i �winki. Nieuwzgl�dnieie tych ryb, nie ustanowiienie dla nich ponadregulaminowych form ochrony to zwyk�a ignorancja i za to powinny zosta� wyci�gniete dyscyplinarne konsekwencje wobec ludzi, kt�rzy tego zaniechali. Gatunki gin�, ale PZW Sieradz twierdzi, �e nadal mo�na je �omota� wedle standardowego regulaminu, czyli 3 szt brzany i 5 kg �winek dziennie :) Nie wystarczy�oby tych gatunk�w z sieradzkiej Warty na jeden tydzie� regulaminowych �ow�w :)� Swoj� drog� czy przyzwalanie na to, aby mozna by�o zabi� 5 kg kolosa brzany, kt�ra jest na wymarciu to nie jest zbrodnia ekologiczna? Prezes PZW Sieradz to akceptuje? Jak mo�e pozwala� na to w�dkarz, osoba decyzyjna, "opiekun" ryb. Gdzie my �yjemy co to za kraj?
�winki i brzany to dopiero w tym sezonie widzia�em pierwszy raz na oczy, ale nie w Warcie. Zreszt�, jak wiadomo, sytuacja szczupaka te� nie jest du�o lepsza. W wodach sieradzkich w tym sezonie z�owi�em ok. 20 sztuk (1 w Warcie), z czego �aden nie osi�gn�� wymiaru...