Interesuję się wędkarstwem od niepamiętnych czasów. Do PZW wstąpiłem 1972 r. a więc prawie 40 lat stażu. Uwielbiam polować na drapieżniki. Moją ulubioną metodą jest spining. Ale i nocna zasiadka na suma lub dorodnego leszcza też ma swoje uroki. Od kilku lat mieszkam i wędkuję w Anglii. Jestem członkiem miejscowego klubu ( Holmesdale Angling & Conservation Society ) Myślę, że niektóre angielskie uregulowania prawne i pomysły na działalność klubową warto by przenieść i na nasze wody. Z góry przepraszam! Ale ilekroć czytam regulamin PZW to zachodzę w głowę. - Kto to wszystko wymyślił i czym się kierował ? Komu i czemu to ma służyć ? ....Popieram zasadę ,,Złów i Wypuść" ale również nie widzę nic zdrożnego, by od czasu do czasu zabrać złowioną rybkę do domu i urządzić miłą kolację. - Ważne jest by robić to z umiarem. - Po prostu mądrze. ....Pozdrawiam wszystkich wędkarzy, którzy się wybierają na ryby ! ... Nie po ryby !

dodaj do znajomych napisz

 

Moje wpisy wędkarskie: