To właśnie o ten puchar będziemy walczyć 2015.05.03. - zdjęcia, foto - 8 zdjęć
Po okresie zimy i chłodów , wreszcie możemy się spotkać nad wodą w gronie przyjaciół wędkarzy. Pierwsze zawody które mieliśmy rozegrać w sezonie wędkarskim 2015roku miały się odbyć na tafli lodowej jeziora ,,Chłodnego" niestety miniona zima spłatała nam figla i nie mogliśmy bezpiecznie wejść na lód. A więc sezon wędkarski rozpoczynamy zawodami o ,,Mistrza wiosennego spinningu" na jeziorze Zadwornym. w Starym Suminie. Po przyjeździe nad jezioro - okazało się , że w nocy był przymrozek , ale za to jest prawie bezwietrznie- czy to nie będzie przeszkadzało rybkom w żerowaniu ? Początek to tradycyjnie zapisy u naszego sekretarza Janka Glazika. Kolejny decydujący głos należy do naszego prezesa Kazia Banacha. Teraz wytyczne : po co się spotkaliśmy, co mamy rozegrać i na jakich zasadach. Przypomnienie wymiarów ochronnych - drapieżników poławianych w tym okresie] Wymiar okonia zwiększamy do 18cm !! Punktacja będzie następująca : 1gram szczupaka = 1pkt, 1gram okonia = 2pkt. Po życzeniach ,,połamania kija" czas na losowanie stanowisk. Losowanie liczb by wyłonić komu przypadnie parzysta, a komu nie parzysta. Bowiem liczby parzyste będą okrążały jezioro idąc od parkingu w prawo , natomiast nie parzyste w lewo. Godzina 7,30 rozpoczynamy biczowane wody. Pierwsze minuty nie zwiastują nic dobrego. CISZA. Ale z lewej strony Kaziu coś holuje. Po ciężarze na kiju można sądzić , że to okoń. Niestety to nie wymiarowy szczupaczek. Wędkarze oddalają się od miejsca startu i oprócz świstu przynęt brak pozytywnej reakcji ze strony rybek. Zapowiada się kiepski dzień. Za to pogoda swym zachowanie wynagradza nam nasze trudy , z każdą upływającą chwilą robi się coraz cieplej. Po upływie 2/3 przeznaczonego na zawody czasu coś się dzieje ! To Stasiu Borta holuje porządną rybę - niestety, chyba była źle zapięta na gumce i się uwolniła. Do końca zawodów już nic atrakcyjnego się nie wydarzyło. Przyszedł czas na zakończenie. Niestety nie było komu wręczyć pucharu. Poczeka na następne zawody. A my do grilla. Powspominać przygody -te rybne z okresu kiedy coś się działo. Umawiamy się wszyscy, że spotkamy się już za tydzień na zawodach spławikowych na jeziorze Gacanek. TAM SOBIE ODBIJEMY DZISIEJSZE NIEPOWODZENIA.
Autor tekstu: Jan Glazik