Sposób na leszcza czyli Kanał Jegliński nocą

/ 5 komentarzy / 8 zdjęć


Witam Serdecznie dziś postaram się opisać i przybliżyć tym mniej doświadczonym wędkarzom sposób na złapanie leszcza w rzekach bądź kanałach .
Tego roczne wakacje zostały zaplanowane oczywiście na rybach, w tym roku wybór padł na miejscowość Imionek znajdującą się w województwie Warmińsko-Mazurskim i łowisko znane jako Kanał Jegliński.
Kilka słów na temat ów Kanału Jeglińskiego. Jest to ciek wodny łączący Jezioro Śniardwy a dokładnie zbiornik Seksty z jeziorem Roś mający długość 5250m i głębokość wahającą się od 2 m do nawet 11 m. Jest to najdłuższy kanał żeglugowy na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich . Jako łowisko podlega pod Gospodarstwo Rybackie Suwałki. Jest tu bardzo liczna populacja leszcza i krąpia zrównoważona przez dużą ilość Okonia, Suma, Szczupaka, i Węgorza . Oraz Inne gatunki takie jak Bolenie, Jazie czy Płoć . W lipcu podczas odbywającego się właśnie tarła Uklei do kanału wchodzi bardzo duża ilość Sandacza poławianego przede wszystkim metodą gruntową z użyciem żywej przynęty jaką jest właśnie Uklejka.
Tak jak wyżej wspomniałem tegoroczne wakacje spędziłem nad Kanałem Jeglińskim organizując po raz pierwszy leszczową zasiadkę. Przez prawie trzy tygodnie jak i pomocy miejscowych wyjadaczy dosyć dobrze udało mi się poznać zwyczaje i miejsca żerowania tamtejszych ryb jak i nałapać się leszczy po wszech czasy . Gdy wróciłem do domu postanowiłem że podzielę się zdobytą wiedzą z innymi adeptami nocnego wędkarstwa które niewątpliwie ma coś w sobie takiego co nie pozwala ci zapomnieć o tym kiedy pojedziesz na następną nockę aby postarać się przechytrzyć następne leszcze.

Czas opisać zestaw jaki będziemy stosować .

Wędzisko :
Podczas nocnego wędkowania niewątpliwie bardzo pomogą nam wędziska typu FEEDER wyposażone w drgającą szczytówkę co pozwoli łatwiej zaobserwować nam brania. Oczywiście na ów szczytówce musimy zamontować świetlik, służą nam do tego specjalne klipsy dołączone do paczki ze świetlikami bądź możemy przykleić taśmą klejącą nasz sygnalizator jednak to stosujemy w ostateczności . Nie polecam stosowania dzwonków gdyż w wielu sytuacjach mogą nas jak i innych wędkarzy irytować lub wręcz przeszkadzać nam w skutecznym łowieniu. Wędka powinna mieć co najmniej 3.6 m długości i ciężar wyrzutu w granicach do 100-200 gramów ze względu na stosowane obciążenia o których później.

Kołowrotek :

Nasz kręciołek będzie przyjmował duże obciążenie więc powinien być solidny i wytrzymały. Co do wielkości ja stosuje 40RD i 30RD z co najmniej dwoma łożyskami . Nie musi być to kołowrotek z wolnym biegiem i nie jest powiedziane czy z tylnym czy przednim hamulcem byle by się nie rozsypał podczas naszych wyjazdów.

Żyłka :

Moim zdaniem do połowu leszcza najlepiej nadają się żyłki z podanym przez producenta oznakowaniem FEEDER . Są to żyłki o zmniejszonej rozciągliwości i odporne na przetarcia. Średnica naszej żyłki powinna wahać się między 0,18 a 0,22 mm. Przypon powinien mieć grubość 0,18 - 0,20 mm i długość do 30 cm.

Hak :

Haczyki stosujemy w wielkościach 6 – 8 typu leszczowego z długim trzonkiem ja polecam haczyki podobne do tych używanych do bocznego troku z oczkiem bardzo dobrze się spisały w moim przypadku.

O podstawowym sprzęcie to wszystko czas na zmontowanie naszego zestawu . Ja polecam używanie rurek antysplontaniowych gdyż jest to najprostszy zestaw co ogranicza jego podatność na splątania i utraty zestawów. Na żyłkę główną nawlekamy naszą rurkę i naciągamy dodatkowo stoper gumowy który po zaciągnięciu węzła zabezpieczy nam go przed uszkodzeniem. Do żyłki głównej dowiązujemy krętlik najlepiej z agrafką co pozwoli nam na szybką zmianę przyponów . przypinamy do niej wcześniej zawiązany przypon . Teraz czas podać naszym rybką jakąś zanętę . W tym celu do rurki antysplontaniowej przyczepiamy koszyczek zanęt owy z obciążeniem od 50 – 120 g w zależności od uciągu wody.
Podczas letnich zasiadek najlepiej sprawdzają się mocno pracujące słodkie zanęty leszczowe z dodatkiem gliny wędkarskiej . Jako przynętę najlepiej stosować białe robaki ewentualnie kanapki z białych i czerwonych robaków.
Zestaw mamy już gotowy czas go zarzucić . Najlepiej umieszczać nasz zestaw w okolicach wypłaceń oraz dołków które możemy zlokalizować za dnia gruntując łowisko bądź obserwując wode.
Nocą branie leszcza jest bardzo widowiskowe i agresywne więc bez problemy uda nam się je dostrzec .
Mam nadzieję że pomogłem . Ja podczas swoich nocek łapałem leszcze wielkości od 1 – 1,5 kg oraz jako przyłów często krąpie i karasie . Jakie było moje zdziwienie gdy koło 01:00 złapałem na pęczek białych robaków węgorza . Właśnie dlatego uważam nocne wędkowanie za bardzo ekscytujące ponieważ że nigdy nie wiemy co tak naprawdę kręci się po drugiej stronie naszej linki…

Pozdrawiam Bream97

 


4.6
Oceń
(26 głosów)

 

Sposób na leszcza czyli Kanał Jegliński nocą - opinie i komentarze

marek-debickimarek-debicki
0
Za umiejętność rozpoznania łowiska i nocne wędkowanie niewątpliwie należy się ocena wysoka. Natomiast za podejście do ryb, ich tarmoszenie w siatce i po piachu zdecydowanie negatywna. Jak wyciągniesz wnioski, zrobisz kilka innych fotek, np ukazujących piękno ryb i samego łowiska, wielu wędkarzy na pewno z chęcią będzie czytało Twoje artykuły. Nie oceniam, ale z ciekawością przeczytam kolejne artykuły. Pozdrawiam i do usłyszenia. (2012-08-24 21:33)
YubeiYubei
0
Byłem nad kanałem w maju. Samochodu nie ma gdzie zostawić. Zero dojścia z obu stron. Prawa strona kanału to prywatne posesje z prywatnymi pomostami. Lewa wcale nie lepiej bo zastawiona ogrodzeniami do pomostów nawet nie wiedziałem jak podejść. Potem lasy, wysoka trawa, szuwary. Pojechałem pod śluzę zakaz wejścia. Ciekawi mnie bardzo gdzie Pan na tym kanale znalazł miejscówkę. (2012-08-27 13:14)
Bream97Bream97
0
Ja byłem w ośrodku wędkarskim na samym koncu tam gdzie kanał wpływa do jeziora . Za mostem jest pare miejscówek do łowienia a pozatym właściciel nie ma nic przeciwko łowieni na terenie ośrodka więc spokojnie można wejsć i łowić Pozdrawiam (2012-08-27 13:42)
ArtoszArtosz
0
w Imionku mozna spokojnie podejsc do Kanalu jezdzilem tam za dzieciaka i pamietam jeszcze jak brzegi faszyna umacniali po tym byla sama drobnica teraz widze ze sie troche zmienilo (2012-08-29 09:27)
kamil11269kamil11269
0
**** (2012-08-31 09:29)

skomentuj ten artykuł