Ryba solona suszona

/ 10 komentarzy

RYBA SUSZONA SOLONA

„ Do alkoholu potrzebna jest zakąska: ser, kiełbasa, ryba lub owoce. Znamienne było dawniej zakąszanie suszonym, solonym leszczem, którego patroszyliśmy na gazecie podczas picia. Obecnie ten zwyczaj wypierany jest przez gotowe „birki” – małe suszone paczki z rybami, które, jak chipsy kupujemy w sklepie”.
http://www.koniecswiata.net/europa/rosja-czesc-europejska/encyklopedia/ludzie-i-kultura/

Och tak, takie smaki pamięta się bardzo długo. Pierwszy raz spotkałem się z tym wynalazkiem w jeszcze ZSRR, właśnie we wspomnianym w jednym z artykułów Sołniecznogorsku ( w Google Solnechnogorsk) w obwodzie moskiewskim. Miejscowi mówili na rybę „podleszczyk”. Solony, wysuszony na słońcu serwowany na miejscowej gazecie. Odrywając małe pasemka raczono się nimi podczas picia piwa lub wódki.

Wczoraj gdy wspominałem o tej potrawie postanowiłem sprawdzić dane w internecie i oprócz przepisów na ryby przyrządzone w Rosji trafiłem na portugalskie i skandynawskie, a nawet nasze naukowe opracowanie „Postępy w technologii solenia i marynowania ryb”.
http://ryby.rsi.org.pl/dane/download/postepy_w_technologia.pdf

Więcej nie miałem już okazji spróbować tego wynalazku. Kto wie, może w tym roku spróbujemy jakiegoś przepisu!!!
Poniżej przytaczam kilka przykładów przygotowania tego specjału wraz z adresami.
1. „Ulubioną potrawą Portugalczyków jest bacalhau, czyli dorsz solony, suszony, a potem moczony i przez Islandii czy Norwegii, to nadal wcinają soloną, suszoną rybę,..”
http://gala.onet.pl/1,1572960,1,1,robert_maklowicz,gwiazdy.html
2. „Wiele gatunków ryb nadaje się do suszenia, ale tradycyjnie suszy się na Islandii głównie: dorsze, łupacze i sumy. Znakomite harðfiskur można zrobić też z flądry, a w niektórych regionach Islandii suszy się też palie wędrowne”.

Suszenie palii po islandzku:
Ponieważ jest to ryba tłuściejsza niż poprzednie, suszenie musi przebiegać szybciej, żeby uniknąć zepsucia. Filetujemy rybę i przecinamy wzdłuż na 2 lub 4 paski, w zależności od wielkości ryby. Nie rozcinamy pasków do końca, a zostawiamy ok. 2 cm nieprzeciętnej skóry. Następnie przecinamy mięso w poprzeczne paski o szerokości ok. 1 cm, uważając, żeby nie rozciąć skóry. Nasze dzieło nazywa się teraz po islandzku: riklingur. Zawieszamy teraz rybę na kołku i pozwalamy wyschnąć, jak w poprzednim przypadku.
Po wyschnięciu, rozcinamy nożyczkami ponacinane wcześniej kawałki ryby, a mięso łatwo można oderwać od skóry. Tego gatunku ryby nie trzeba zbijać tłuczkiem, chyba, że ciągle jest dla nas za twarda.
Ryby można też suszyć tylko patrosząc i odcinając głowę. W takiej postaci nazywają się: skreið. Suszą się wtedy wolniej, mają mocniejszy smak i muszą być przed spożyciem mocniej zbite.
http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/ryby/suszone-ryby.html

Zdjęcie pochodzi z materiału http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/turystyka_motocyklowa/Syberian_Express_motocyklem_po_Rosji/Suszone_Ryby_Syberia.jpg.html


Zobacz także:
Przepis na Sandacza smażonego
Przepis na szczupaka pieczonego
Przepis na suma pieczonego
Karp po żydowsku
Karp Pieczony
Karp wigilijny
Przepisy na karpia pieczonego

 


4.4
Oceń
(28 głosów)

 

Ryba solona suszona - opinie i komentarze

kolocarpkolocarp
0
Witam - jadłem kiedyś cos podobnego to znaczy suszoną rybę przywiezioną z Rosji coś ala okoń ale to byla inna ryba coś pysznego bardzo mi smakowała też była suszona - do piwka pychotka ciekawe czy nasze słońce jest wystarczające aby ryby suszyc pozdro. (2011-03-17 14:45)
pstrag222pstrag222
0
Normalnie trzeba będzie coś takiego zrobić tylko ciekawe czy wyjdzie. Zostawiam 5 i pzdr. Pstrag222 (2011-03-17 19:54)
pstrag222pstrag222
0
Normalnie trzeba będzie coś takiego zrobić tylko ciekawe czy wyjdzie. Zostawiam 5 i pzdr. Pstrag222 (2011-03-17 19:54)
u?ytkownik11110u?ytkownik11110
0
miałem kiedyś styczność z suszonymi rybami na słońcu a może bardziej z ich właścicielem pochodzącym z ukrainy , ale zawsze brakowało mi odwagi żeby spróbować tej specyficznie pachnącej (pośmierdującej) przekąski. ale kto wie może kiedyś w stanie upojenia alkocholowego będe miał chwilę słabości i spróbuje ,być może zostane największym zjadaczem suszonych ryb... (2011-03-18 07:59)
troctroc
0
Szczególnie smaczne jak te suszone w ekologicznych i wręcz laboratoryjnych warunkach na fotce....Osobiście wychodzę z założenia że ryba wędzona jest sto razy lepsza od suszonej, nie mówiąc o innych metodach przetwarzania mięsa...A poza tym suszone ryby są powodem zatruć pod nazwą Scombrotoksizm- w USA 5% wszystkich zatruć pokarmowych.

(2011-03-18 14:09)
marek-debickimarek-debicki
0
Ryszard! od czegoś przecież trzeba umrzeć. (2011-03-18 14:44)
troctroc
0
Ale niekoniecznie od byle czego...
(2011-03-18 15:08)
marek-debickimarek-debicki
0
Zobacz proszę do wstepu. Ma to być traktowane tylko i wyłącznie jako zakąska!!! (2011-03-18 15:55)
troctroc
0
Do tego podana w wykwintny sposób- na miejscowej gazecie- brrrrrrrr... Marku, to było dobre, za artykuł *****.
(2011-03-18 17:16)
auratus 2auratus 2
0
za artykuł oczywiście ***** .Kiedyś dawno za 'kwitnącej komuny" miałem okazję czegoś takiego spróbować jako dodatek, przekąska do piwa .Bardzo mi to smakowało ale to się raczej żuło niż gryzło i było to mocno słone ale mi smakowało .
(2011-03-21 10:01)

skomentuj ten artykuł