Przypony na szczupaka - Robinson Titan Power

/ 34 komentarzy / 4 zdjęć


Tyle pięknych i ciekawych drapieżników w naszych wodach. Bolenie, klenie, brzany, jazie, okonie a nawet sandacze i sumy. Wszystkie łowiłoby się pięknie i bezstresowo gdyby nie .... szczupaki. Na szczupaki można trafić praktycznie wszędzie. A swoimi ostrymi zębami uprzykrzają życie wędkarzom, którzy nastawiają się na inne gatunki. Szczupak czasem walnie raz szczęką i z przynętą możemy się pożegnać.
Na ten problem wędkarze i firmy produkujące sprzęt znajdują coraz to nowsze rozwiązania. Przypony stalowe, wolframowe, kevlarowe, fluocarbonowe, tytanowe i wiele innych. Wszystkie mają swoje plusy i minusy. Wszystkie przerabiałem.
W mojej ocenie
Fluocarbon - gruby, sztywny i wcale nie chroni całkowicie przed zębami, zdarzały się przegryzienia.
Kevlar - również zdarzały się obcinki, w dodatku jest kruchy i pękał przy zaciskach agrafki czy krętlika po kilku szarpnięciach.
Stal – sztywna
Tytan – mocny i solidny ale za to drogi i przy połowie kleni czy jazi zbyt sztywny i zakłóca pracę woblerów
Wolfram – mocny zaczep i tworzy się sprężyna

Wybór wydaje się być trudny. I jest trudny jeśli chodzi o łowienie innych gatunków gdzie szczupak może być przyłowem. Co jeśli nastawiamy się typowo na szczupaka? Czy nadal wybór jest tak trudny? Moim zdaniem wybór jest tylko jeden. Stal. Szczupak nie jest rybą powściągliwą, nie umie się pohamować i wali w ofiarę z całym impetem. Nie jest też strachliwy. Niektórzy obawiają się, ze gruby przypon stalowy może odstraszyć szczupaka. Ja jestem innego zdania. Nie raz ciągnąłem przynętę a na niej kupę zielska. Zwijałem czym prędzej by nie tracić czasu na prowadzenie przynęty skrytej w zieleninie i w dodatku bez żadnej pracy. Jakież zdziwienie było za pierwszym, drugim czy trzecim razem kiedy w tę pędzącą kupę ziela uderza szczupak. Później przestało już mnie to dziwić. A wniosek był jeden. Skoro szczupak nie boi się zielska nie będzie się bał stalowego przyponu.

Do swoich szczupakowych zestawów idealnie wpasowały mi się przypony Robinson Titan Power. Przypony stalowe, wykonywane z cienkich strun o precyzyjnie kalibrowanych średnicach, powlekane są cienką powłoką nylonową. Wybrałem je z kilku powodów. Pierwszym z nich jest wysoka odporność na zęby szczupaków. Druga to mocne i wytrzymałe agrafki i krętliki. Trzecia? Trzecia to długość. Nie raz zdarzyło mi się, że szczupak połyka przynętę wraz z niemalże całym kilkunastocentymetrowym przyponem. W tych przyponach o długości nawet do pół metra takiego problemu oczywiście nie ma. Ważna jest dla wędkarzy różnorodność. Tu mamy do wyboru 7 rodzajów wytrzymałości i 6 rodzajów długości. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Przypony stalowe - 2szt.    15cm    3kg, 6kg
Przypony stalowe - 2szt.    25cm    6kg, 9kg, 12kg
Przypony stalowe - 2szt.    35cm    9kg, 12kg, 15kg
Przypony stalowe - 2szt.    40cm    18kg
Przypony stalowe - 2szt.    45cm    12kg, 15kg
Przypony stalowe - 2szt.    50cm    22kg

 


3.4
Oceń
(31 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 2)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(2.5)
Cena:
(4)
Użytkowanie:
(4)

Średnia ocena:

3.4



Przypony na szczupaka - Robinson Titan Power - opinie i komentarze

zbyszekrzepkazbyszekrzepka
0
Witam,porę razy kupiłem ten przypon do 15kg i coś z nim chyba nie tak.Agrafki ma tak słabe że przy zaczepie poprostu się odginają a jednym przypadkuchcąc wyszarpnąć gumę z zaczepu poprostu przypon strzelił a chyba powinna strzelić żyłka lub plecionka.Ogólnie nie polecam (2016-10-29 21:14)
erykomerykom
+1
Mam złe wspomnienia co do przyponów Robinsona.Ale wiadomo że jaki byśmy nie założyli to żaden nie będzie idealny! (2016-10-29 22:29)
LeoAmatorLeoAmator
0
Kupiłem chyba raz dla sprawdzenia i więcej nie kupię mimo iż też preferuję stalkę to te są toporne i nie wiadomo kiedy i gdzie puszczą. (2016-10-29 22:42)
Mati23Mati23
0
Zgadzam sie niestety z przedmowcami... Robinson jesli chodzi o przypony prezentuje ta sama jakosc, co Mistrall, czyli raczej marnie... Tez sie do nich zrazilem przez to nagminne strzepienie bez powodu i to przegrubienie przesadne, nieadekwatne zupelnie do wytrzymalosci. Panie Jakubie pisze pan bardzo dobre teksty, jednak chcialbym przeczytac u Pana o sprzeciku nie tylko spod znaku Robinsona. Pozdrawiam. (2016-10-30 10:00)
kabankaban
+1
Nastawiając się na szczupaki (co dzieje się rzadko) używam przyponów innych firm. Łowiąc w miejscówkach gdzie może się zdarzyć jak dla mnie tylko w formie przypadkowego przyłowu wolę coś bez otuliny i z reguły wykonuję je sam z "linki" którą dawno temu kupiłem bodajże w Sulechowie w sporym zapasie. (2016-10-30 15:23)
pstrag222pstrag222
0
Nie lubię tego typu przyponów sztywnych jak struna w gitarze basowej . Wolę wolfram lub jak kaban sam wykonuje przypony , tylko , że z linki szczupakowej (2016-10-30 18:35)
pstrag222pstrag222
0
kupiłem je kiedyś z myślą o sumie i tak leżą na regale :) (2016-10-30 18:36)
MarczakMarczak
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
O matko wy chyba nie używaliście tych przyponów. Fakt nie są rewelacyjne ale na nich można spokojnie wytarmosić duże i silne szczupaki. (2016-10-30 20:03)
SithSith
+1
No cóż, reklama dźwignią handlu... *** (2016-10-31 05:24)
MarczakMarczak
0
Ale tu są oszołomy, zminusowali mnie haha. Przypony spokojnie dają radę nad wodą. (2016-10-31 06:28)
ryukon1975ryukon1975
+2
Przypony w większości dają radę. Gorzej jak ktoś liczy że kupi dwie sztuki i będzie to zapas na cały sezon. Przekonałem się w ciągu ostatniego miesiąca na własnym zapasie że dużo większe znaczenie mają w tym przypadku warunki łowiska jak wszystko inne. Idąc nad rzekę tracę 2-4 szt jednorazowo z przynętami łowiąc jedną rybę lub żadnej i to jest norma. Na bez zaczepowym łowisku na jeden przypon łowiłem czasem w ciągu trzech dni kilkanaście szczupaków. Oczywiście po jakimś czasie trzeba go wymienić, nic nie jest wieczne. Mam trochę zdjęć, więc zrobię zdjęcia przyponów i za kilka dni napiszę krótki tekst na ten temat. (2016-10-31 06:44)
kumkakumka
0
A ja z przyponów mogę na szczupaka polecić produkt Kayoba z Jula. Za 5zl mamy 2 sztuki calkiem fajnych przyponów stalowych z pozadnymi agrafkami. Przypony są brązowe. Ostatnio przy zaczepie urwałem taki z przynętą. Był przywiązany plecionką Mikado bodajze do 12 kg. (2016-10-31 10:18)
luxxxisluxxxis
0
Przypon dobra rzecz...jednak stalowych nie znoszę,tak jak i fluorocarbonowych.Pierwsze "zmulają" pracę wabika drugie są zbyt ryzykowne,stalówki za to nadają się jak żadne inne do jerków.Kupiłem ostatnio kilka paczek pod jerki właśnie---dam,effezet,za niecałe 4 zł paczka-chyba na 12 kg przy 40cm dł----zaskoczyły mnie żywotnością i mocą żelastwa.Za najgorszy bubel uważam wolframy-APS-a,by je chudy byk wy....ał.... (2016-10-31 13:15)
SlawekNiktSlawekNikt
0
Przypon bywa koniecznością, ale ja rozczarowany hakami robinsona nie sięgnę też po przypony tej marki, dlatego nie oceniam. I żeby nie było, że marudzę wybitnie to kręcioł od firmy robinson zakupiłem i to już dwukrotnie. (2016-10-31 13:23)
Jakub WośJakub Woś
0
ryukon1975 ma rację. Jak ktoś liczy na to, że kupi paczkę przyponów i "przejedzie" na niej cały sezon to się myli. Przypony jak wszystko sie zużywają. No i trzeba pamiętać że mają za zadanie chronić zestaw przed zębami szczupaka. Nie zostały zaprojektowane do szarpania sie z zaczepami. (2016-11-01 08:43)
w6i6e6w6i6e6
0
Przypony Robinson kupiłem raz i więcej tego nie zrobię pękają jak nitka... Używam tylko przyponów Dragon i Kostal - ze względu na powtarzalną jakość. (2016-11-01 08:53)
kumkakumka
0
Najgorsze pod wzgledem trwalosci to mialem wolframy z firmy Stan Mar. (2016-11-01 10:28)
SithSith
+1
W pełni zgadzam się ze spostrzeżeniami Wiesława i Piotra. Ostatnio używam przyponów Surflon http://www.okonek.com.pl/dragon-przypon-surflon-p-1259.html są elastyczne i nie zaburzają pracy przynęty tak jak pojedynczy drut (do niedawna używałem przyponów Titanium Vire, niestety są dość sztywne i drogie). (2016-11-01 12:03)
TheBillTheBill
0
Dragon surflon dla mnie to najwieksza porazka. Kupiłem dwa opakowania. Każdy jeden po kilku rzutach puszczal przy zacisku. Jednego woblera straciłem przy zarzucaniu (2016-11-01 12:21)
MarczakMarczak
0
Pękają wam gumy, przypony te mają miękkie agrafki ale nigdy w życiu stal nie pękała. Zeznania pijanych małp. (2016-11-01 14:21)
kumkakumka
0
Krzysiek (ryukon1975) napisał: "Mam trochę zdjęć, więc zrobię zdjęcia przyponów i za kilka dni napiszę krótki tekst na ten temat." Czekam z niecierpliwością. Moje krótkie doświadczenie nie koresponduje z opinią kolegów z koła jakoby to dla takiego szczupaka nie ma większego znaczenia czy przypon jest gruby czy cienki... Więcej uderzeń miałem, gdy stosowałem cienkie Stan Mary niż wtedy, gdy przynęta była przytroczona do linki za pośrednictwem grubych przyponów stalowych. Także czekam na artykuł i wasze opinie. (2016-11-01 16:34)
ryukon1975ryukon1975
+1
O przyponach Stan-Mar mogę Ci Piotrek dokończyć to co zacząłeś. Piszesz że wolframowe złe, zgadzam się. Stalowe nie lepsze. Po kilku godzinach rzucania bez ryb i zaczepów strzępią się bez powodu. Żaden wędkarz który szanuje swój wysiłek i czas nie przywiąże go kolejny raz do zestawu bo to ogromne ryzyko utraty ryby a nie po to chodzę nad wodę by znaczyć je swoimi przynętami. Rano byłem chwilę nad woda zrobiłem trochę zdjęć do wpisu, jeszcze ze dwa wyjścia zrobię kilka dodatkowych i siądę napisać na temat przyponów na które złowiłem praktycznie wszystkie swoje tegoroczne szczupaki. I jeszcze złowię dlatego że ich trochę jeszcze mam.:) (2016-11-01 16:44)
pakul1206pakul1206
0
Jeżeli o mnie chodzi to używam tylko wolframowych, co do marek to szczerze nie przywiązuję wagi bo nie miałem z żadnymi problemów, może nie łowię długo bo jakieś trochę ponad 20 lat i z tego co pamiętam to jedna wygięta i otwarta agrafka przez co straciłem blaszkę i może z jeden pęknięty a naszarpałem się ostro z gałęziami, korzeniami..., zawsze pękała żyłka, przypon nigdy, może jakbym łowił mocniejszymi plecionkami byłoby odwrotnie.Nie da się łowić cały sezon na jednym przyponie :))) (2016-11-01 21:40)
pakul1206pakul1206
-1
Jeżeli o mnie chodzi to używam tylko wolframowych, co do marek to szczerze nie przywiązuję wagi bo nie miałem z żadnymi problemów, może nie łowię długo bo jakieś trochę ponad 20 lat i z tego co pamiętam to jedna wygięta i otwarta agrafka przez co straciłem blaszkę i może z jeden pęknięty a naszarpałem się ostro z gałęziami, korzeniami..., zawsze pękała żyłka, przypon nigdy, może jakbym łowił mocniejszymi plecionkami byłoby odwrotnie.Nie da się łowić cały sezon na jednym przyponie :))) (2016-11-01 22:05)
pakul1206pakul1206
-1
Jeżeli o mnie chodzi to używam tylko wolframowych, co do marek to szczerze nie przywiązuję wagi bo nie miałem z żadnymi problemów, może nie łowię długo bo jakieś trochę ponad 20 lat i z tego co pamiętam to jedna wygięta i otwarta agrafka przez co straciłem blaszkę i może z jeden pęknięty a naszarpałem się ostro z gałęziami, korzeniami..., zawsze pękała żyłka, przypon nigdy, może jakbym łowił mocniejszymi plecionkami byłoby odwrotnie.Nie da się łowić cały sezon na jednym przyponie :))) (2016-11-01 22:05)
Tomas81Tomas81
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:
"Nie da się łowić cały sezon na jednym przyponie :))) " Oj da się , da się :-) Tylko że dobrym przyponem, używając odczepiacza, z pływadła i najlepiej na wodzie stojącej. Ja łowiąc nawet na Wiśle co roku tracę dosłownie kilka przyponów i to najczęściej w momencie gdy sam chcę specjalnie urwać. Bo szkoda mi napływać na miejscówę z rybami... Tylko że takich przyponów nie ma na rynku, trzeba je samemu skomponować. Czyli krętlik MUSI BYĆ ZAWSZE przy agrafce a nie na końcu przyponu. Ale to nie do końca w temacie zatem przechodzę do meritum. Stalki są beznadziejne. Ani to nie jest zbyt sztywne żeby użyć do jerków i żelastwa ani odpowiednio miękkie do gum. Generalnie do niczego. Jak ma być miękko to wolfram, twardo tytan lub bardzo nielubiany przeze mnie FC. Jako że jerkowanie mnie nie ciągnie bo jestem zapalonym gumiarzem to używam linek self-made AFW Surfstrand 7x7 6 i 9kg. Mięciusie, cieniusie ale wytrzymałe. Szczupak mi żaden nawet nie uszkodził linki a i kamyki nie są jakieś specjalnie groźne. Oczywiście trochę się skręcają lecz jest na to bardzo nieinwazyjny sposób: paluszek i paznokieć ;-) Oddaję to Waszej wyobraźni hehe (2016-11-01 23:27)
w6i6e6w6i6e6
0
Thomas - a gdzie kupujesz tą linkę??? (2016-11-02 18:56)
w6i6e6w6i6e6
0
....a ok, z AFW są robione przypony Dragona. (2016-11-02 18:58)
luxxxisluxxxis
0
Surflonki są ok...mięciuśkie,mocne,nie "sprężynkują",nie przecierają się w nich "kłaczki",sponiewierać go dużo trudniej niż przeciętniaka. (2016-11-03 11:19)
SithSith
0
Cyt.: "Zeznania pijanych małp." - jeśli Ci nie pasuje towarzystwo, to opuść to grono. Będzie to tylko z korzyścią dla merytorycznej zwartości Forum... ;> (2016-11-04 06:30)
MarczakMarczak
0
Jeśli chodzi o meteorytykę to Ty już dawno powinieneś odłączyć internet. Aż serce boli czytając Twoje teorie na prawie wszystkich forach. Jak ktoś pisze, że stal mu pęka to jest niespełna rozumu. (2016-11-04 11:33)
SithSith
0
Cyt.: "Jak ktoś pisze, że stal mu pęka to jest niespełna rozumu." pokaż mi gdzie napisałem, że stal pęka? Zresztą nie oczekuję odpowiedzi, bo dyskusja z Tobą przypomina dyskusję z betonowym filarem mostu... (2016-11-04 12:56)
Tomas81Tomas81
+1
Cyt:"....a ok, z AFW są robione przypony Dragona." I te są warte funta kłaków... Dobre są tylko same linki i krętliki co podparłem swoją wypowiedzią oraz nawet linkiem w artykule: https://wedkuje.pl/wedkarstwo,przypony-spinningowe-classic,92362 Znów pały polecą hehe (2016-11-10 23:22)
phuzikphuzik
0
To ja wam sprzedam mój sposób na szczupłego. Używam plecionki 006. Ostatnie ok 25 cm od węzła do agrafki plecionka idzie poczwórnie. Dodatkowo nad agrafką ok 1 cm dodatkowy węzeł. Dzięki temu przypon jest bardzo miękki, agrafka luźno uwiązana więc brak wpływu na pracą przynęty, szczupły musiałby poradzić sobie z 4 plecionkami. Dodatkowo przypon swobodnie przemieszcza się przez przelotkę szczytową zatem jest mniejsze niebezpieczeństwo jej uszkodzenia przy nieuważnym zwijaniu. (2019-05-12 13:55)

skomentuj ten artykuł