Plecionka Jiggin' Braid

/ 16 komentarzy

Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu spinningowego, w którym intensywnie testowałem nowo nabytą plecionkę Jiggin" Braid, dostępną w ofercie Dragona.

Plecionka Japońskiej firmy TORAY, oferowana jest w dziewięciu średnicach od 0,06 mm. wytrzymałość ok. 4,80kg. do 0,25 mm. wytrzymałość ok. 25,20kg. występuje tylko w jednej barwie kolorystycznej (czerwonej).

Producent w swoim katalogu informuje, że sznurek przeznaczony jest głównie do połowu sandaczy, okoni i szczupaków, różnymi technikami spinningowymi. Zapewnia również, że plecionka posiada dodatkową teflonową warstwę ochronną, która zabezpiecza powierzchnie przed uszkodzeniami mechanicznymi i znacznie wydłuża okres użytkowania.

Pierwsze co rzuca się w oczy po wyjęciu z pudełka to intensywny czerwony kolor, który po długim użytkowaniu nie zmienia swojej barwy, co jest plusem tego produktu. Widoczność naszej linki w słoneczne i pochmurne dni jest na poziomie dostatecznym, choć nie ukrywam, że powinien być o ton intensywniejszy. Następnym atutem jest to, że bardzo dobrze układa się na szpuli kołowrotka, pamiętamy aby linkę nawijać na mokro na wcześniej przygotowany podkład z żyłki. Dla przypomnienia żyłkę z plecionką łączymy za pomocą węzła zderzakowego.

Długo zastanawiałem się nad wyborem odpowiedniej średnicy linki, którą głównie będę wykorzystywał do połowu szczupaków „z opadu”. Wybór padł na średnice 0,16 mm. wytrzymałość ok. 14,90kg. wędkuję głównie w Jeziorze, gdzie występuje duża ilość zaczepów, jak również w nizinnej rzece Brda na odcinku w Bydgoszczy, gdzie przyłowem może być inna ryba drapieżna. Za pomocą węzła palomar (polecam stosowanie tego węzła, ponieważ gwarantuje 100% wytrzymałości przy prawidłowym związaniu) do plecionki dowiązuje stalowe przypony o długości nie krótszej niż 40cm. z serii Classic od Dragona.

W pierwszych dniach testów plecionka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ale po kilkunastu tygodniach światło dzienne ujrzał pewien problem.

Pewnego jesiennego dnia, jeszcze przed wschodem słońca pojechałem na tajne jezioro z nastawieniem typowo na łowienie szczupaków. Kilka minut po godzinie 7:00 miałem tylko jedno branie, które udało się skutecznie zaciąć, jak się okazało później to przy próbie podebrania ryby, linka pękła i słychać było charakterystyczny dźwięk, ale mimo tego udało się rybę bezpiecznie wyholować na brzeg. Po wykonaniu pamiątkowej fotografii niezbyt to duży okaz cało i zdrowo wrócił do wody, natomiast Ja zrobiłem nowy zestaw i przeszedłem kilka metrów dalej gdzie spotkała mnie podobna sytuacja.

Przy wyrzucie 10cm. gumy Mamba II waga 7g + 12,5g główka jigowa wyposażona w ANTI-SNAG, to z linki pozostały tylko strzępy. Pęknięcia przeważnie występowały na odcinku powyżej 1m od przyponu, nie wiem czym było to spowodowane, ponieważ nie zdarzało się, aby plecionka strzępiła się, nie dochodziło do rozwarstwiania, oraz po długim kontakcie z wodą nie puchła. Postanowiłem dać jej drugą szanse, aby sprawdzić czy ponownie będzie występował ten problem, jak się okazuje to od tamtego czasu plecionka ani razu nie pękła, posiadam ten produkt do chwili obecnej.

Wnioski, które udało się wyciągnąć mówią same za siebie. Jeżeli szukamy plecionki w przystępnej cenie (za 135m zapłacimy ok. 80-100 zł.), która posiada dobre walory techniczne, dostępna jest w dziewięciu różnych średnicach i szybko nie traci swojej barwy kolorystycznej, to powinnyśmy zdecydować się na Japońską plecionkę Jiggin" Braid, oferowaną przez Polskiego Dystrybutora firmę Dragon Fishing Equipment.

 


4.5
Oceń
(13 głosów)

 

Plecionka Jiggin' Braid - opinie i komentarze

erykomerykom
+2
Czyli kolejny shit... (2016-12-22 14:39)
kabankaban
+2
Plecionki używane na rzekach gdzie jest sporo szybko tracą na wytrzymałości przy odcinku najbliższym przynęty. Tu przydaje się metrowy (jak dla mnie) przypon z fluorocabonu o średnicy co do danej plecionki. Żyłki w niektórych miejscówkach są zdecydowanie lepsze. (2016-12-22 15:59)
okoniowy_bartusokoniowy_bartus
0
używałem w tym sezonie do łowienie okoni i sandaczy. w tej cenie jest ok ;) (2016-12-22 16:09)
barrakuda81barrakuda81
0
Power Pro choć toporna takich numerów mi nie robi...Takie jazdy miałem tylko z Mikado Nihonto ale to nie ta cena.Uważam że plecionka za stówkę nie ma prawa być produktem niepewnym.Może nie być ideałem ale nie może zawodzić.Warto jeszcze zweryfikować czy za pęknięcie nie były odpowiedzialne inne czynniki zewnętrzne bo w moich oczach to byłby czynnik absolutnie dyskwalifikujący linkę. (2016-12-22 16:22)
erykomerykom
0
Posiadam Power Pero i oprócz wyblakłego koloru to nie robi mi takich numerów (2016-12-22 16:45)
ryukon1975ryukon1975
0
Używałem w tym sezonie tej plecionki o średnicy 0,14 mm. Głównie w łowisku dość mocno zarośniętym trzcinami. Wyholowałem sporo ryb i nie zdarzyło mi się żadne jej zerwanie. Musisz się przyłożyć i ustalić przyczynę tych zerwań, jakaś musi być skoro zdarzają Ci się seriami. (2016-12-22 16:53)
ZielanZielan
+4
Miałem "przyjemność" łowić tą plecionka. Wyholowałem na nią kilka fajnych ryb, jednak urwałem przy wyrzucie kilkanaście fajnych przynęt. Owe spostrzeżenia dotarły do firmy Dragon. Piątka za rzetelność. (2016-12-22 16:58)
SlawekNiktSlawekNikt
0
Plusiki za rzetelny artykuł :-) plećka za 80 zeta i 130 metrów ? O no no no no ;-) Za 80 zł. to jest 300 m. mikado nihonto octa braid na dwa kręćki i uważam, że w tej cenie nie ma nic lepszego ! (2016-12-22 17:53)
pakul1206pakul1206
-1
ryukon1975 bo Ty jesteś testerem Dragona i z racji twojej profesji takie wypadki muszą omijać Cię szerokim łukiem :) Jadę od trzech sezonów na jakimś Jaxonie bez straty metra! Na wiosnę planuje zakup mikado tę o której SlawekNikt pisze. (2016-12-22 18:08)
ryukon1975ryukon1975
+2
pakul1206 przeczytałeś ten tekst? W wielkim skrócie - kupiłem-rwała mi się- powinniśmy się na nią zdecydować. Kto tu jest testerem? :) (2016-12-22 18:16)
kicek2303kicek2303
-2
Ta plecionka to jedna wielka porażka,a wytrzymałość to jest wzięta z kosmosu... (2016-12-22 21:25)
Tomas81Tomas81
0
Sam, na własne oczy, widziałem jak Łukaszowi "odfruwały" Jego przynęty ze smokowej plećki... 4 czy 5 wabiów poleciało w piz du do wody przy wyrzucie choć razem nie łowimy zbyt często. Jakoś mi się to nie zdarzyło przy linkach renomowanych producentów. Ale producentów sprzedających pod własną nazwą a nie dla kogoś... Artykuł niezły ale gdyby mnie spotkała 2 razy taka sytuacja, i to jeszcze pod rząd, to linka by poszła tam gdzie jej należyte miejsce: kibel! Więc daję 4*, dla refleksji ;-) (2016-12-22 21:33)
LeoAmatorLeoAmator
0
Ja tam po przetestowaniu paru innych jestem wierny Power Pro silk, może jak daiwy 12 splotowa potanieje to się zastanowię na zmianą upodobań.Wcześniej i owszem przynęty potrafiły odlecieć a teraz jedynie k...wsko upierdliwy zaczep pozbawia mnie metrów na kołowrotku. (2016-12-22 21:55)
SithSith
0
Opis rzetelny i czytelny, ale troszkę zbyt skąpy. Brak informacji czy się mechaci, strzępi, puchnie w wodzie, rozwarstwia się czy nie? Czy zerwania miały miejsce na węźle, czy "gdzieBógda"? Jeśli na węźle, to jakim supełkiem wiązałeś przypon (rozumiem, że na szczupaka stosowałeś przypon)? Troszkę mało informacji. Ode mnie ****. (2016-12-23 06:09)
grisza-78grisza-78
+1
Gdyby mnie raz zawiodła jakakolwiek plecionka, wylądowałaby od razu w koszu. Mam kilka sezonów doświadczeń z plecionkami, ale w zasadzie używałem tylko kilku różnych produktów. Mam już jednak swoje wyrobione zdanie, którego, jak mi się wydaje, długo nie zmienię, i tak - Berkley Whiplash , zdecydowanie nie polecam. Mikado Nihonto Octa Braid - nie jest zła, ale do czołówli daleko. Fox rage Torque - słaba na wezłach. Power Pro - produkt, który zdecydowanie polecam i to w każdej średnicy. Mam ją nawiniętą na trzech różnych sprzętach. Nie mam żadnego powodu na marudzenia n/t Power Pro. Spisuje się dobrze w zestawie UL, tak samo dobrze w zestawie castingowym. Mocna w linii i na węzłach, bez odkształceń typu "tasiemka". (2016-12-24 08:53)
bony20bony20
0
Moim zdaniem dobra plecionka, mam 0,10 oraz 0,12. Teraz planuję zakup 0,18 do multika. (2016-12-26 21:58)

skomentuj ten artykuł