Pazur Mistrza

W dniu 22.09.2012 r. odbyły się planowe, spławikowe zawody pt. Zakończenie sezonu. Po przybyciu na miejsce zbiórki przeżyliśmy dreszcz emocji wynikający z zagrożenia. Nasze łowisko, zarezerwowane dla Koła GKO Podgórki Tynieckie - górny zbiornik na tzw. wysokim brzegu - zostało bezprawnie zajęte przez organizatorów zawodów Krakowskiej Ligi Spławikowej. Pierwsze szok i niedowierzanie zostały zastąpione szybką oceną stanu zajęcia brzegu w kontekście znajomości łowiska. Zgodnie udaliśmy się dalej-dalej w prawo, gdzie pływały większe ryby i kryzys został zażegnany. Łowienie zaczęło się przy kapryśnej pogodzie. Co chwilę padał przelotny deszcz, jakby to były Wyspy Owcze, a nie Podgórki Tynieckie. Także ciśnienie dawało znać, ale generalnie było niższe, niż na lewo, bo tam w KLS kandydatów do zwycięstwa było więcej. Ryby raczej oczekiwały na deszcz i dlatego przede wszystkim pływały w polu nęcenia. Jeżeli już zdecydowały się na podjęcie przynęty, to absolutnie nie ujawniały tego faktu na spławiku. Należało łowić na super lekki zestaw, taki ze spławikiem poniżej 1 grama. W takich trudnych warunkach, jak zwykle w naszym Kole, klasę potwierdził spławikowy mistrz Koła - kol. Krzysztof Małek. Łowiąc blisko i daleko, płotki i lescze, na 5-metrowy bat i 11-metrową tyczkę uzyskał 5260 pkt, co jest tu i teraz fantastycznym osiągnięciem. Mistrz dał do zrozumienia, że w tym roku jego jedno drugie miejsce jest odosobnionym epizodem.
Drugie miejsce w zawodach wywalczył utalentowany junior Krzysztof Zaborski. Łowiąc konsekwentnie i stabilnie uzyskał 4106 pkt. Za ciekawostkę trzeba uznać fakt, że kol. Krzysztof złowił na małego robaczka dużego sandaczyka - całe 48 cm, co ze względu na wymiar ochronny 50 cm - punktów nie dostarczyło, ale wzbudziło podziw.
Miejsce z prawej strony podium zajął weteran zwycięstw - wędkarski pedagog kol/ Edward Gronowski z wynikiem 3279 pkt. Rezultat kol. Edwarda byłby znacznie lepszy, gdyby nie dwa duże leszcze, które zbuntowały się przed jego podbierakiem i wypięły się z zestawu.
Zawody były bardzo udane. Zdobywcy pucharów uzyskali satysfakcjonujące wyniki. Łowisko jest atrakcyjne i wzbudza zainteresowanie. Zawody sprawnie sędziował Prezes Koła kol. Marek Wiktor. Spełnione zostały warunki zachęty do lepszej frekwencji w roku 2013 .
Ponieważ także obserwowałem, to złowiłem jedynie na 5-te miejsce.