O początkach słów kilka

/ 20 komentarzy

Jako, że sam jestem nowicjuszem w sztuce wędkarskiej tekst poniższy ma przedstawić moje spojrzenie na godziny, dni, tygodnie spędzone ze spininngiem w ręku. Nie chcę namawiać do kolejnych metod, gdyż każdy z nas ma swoje upatrzone, sprawdzone i każdy z nas wyszukuje nowe, między innymi dzięki www.wedkuje.pl

Chciałbym dać kilka rad, które pozwolą zmienić swoje nastawienie tym, którzy w oczekiwaniu na „branie” taaaakiej ryby zapominają o tym, czym (przynajmniej moim skromnym zdaniem) wędkarstwo stoi.

Jak już wspomniałem, nie wędkuje zbyt długo. Powiedzmy kilka lat. Jednak to w wędkarstwie upatrzyłem sobie hobby, które zapewne będzie towarzyszyło mi do końca życia. Czemu akurat wędkarstwo ? Pewnie dlatego, że kocham wodę, przyrodę, obcowanie z nią. Mówiąc wprost, nic nie daje mi takiego wytchnienia, jak kilka godzin spędzonych na obławianiu „swoich” pewnych miejscówek, jak poznawanie nowych miejsc, sprawdzanie, jak zmieniają się nurty dobrze znanej rzeki.

Oczywiście, że chodzę nad rzekę, jeżdżę nad jezioro, gnam trasą Gdańską na prom do Szwecji po to, żeby mieć styczność z tą wymarzoną rybą. Jednak kiedy już się znajdę w miejscu docelowym nagle okazuje się, że priorytet numer jednen, czyli ryba, schodzi na dalszy plan. Okazuje się, że wszystko to, co jest wokół, czyli przyroda: drzewa, woda, ptaki nawet te irytujące czasem żeby, oraz znajomi (a jak wiadomo na ryby jeździ się tylko z tymi dobrymi) kumulują się do priorytetu numer jeden.

Jak często mówiłem sam sobie wracając z kolejnej „wyprawy”: nic nie złapałem, ale jak miło było być w tym miejscu, w tym czasie? Jak często rozmawialiśmy, mówiąc: wyniki mizerne, ale miło było być tam i wtedy, pogadać, pośmiać się ? Wiele, albo bardzo wiele razy.
Jak miło było poznać nowych ludzi na targach wędkarskich ? Jak miło było poznać osobiście tych, których zna się tylko przez portal ? Nie wspomnę już o spotkaniach ze „starymi” znajomymi…

Dla mnie to właśnie te elementy:
- obcowanie z przyrodą: możliwość podglądania jej, obserwowania, obcowania z nią (nie będę siebie i Was oszukiwał: także z tą wymarzoną rybą)
- ludzie: których poznaję, znam, spotykam
tworzą tę niepowtarzalną atmosferę „mojego” wędkarstwa.

 


3.8
Oceń
(68 głosów)

 

O początkach słów kilka - opinie i komentarze

spines21spines21
0
5 (2009-02-20 19:53)
koydankoydan
0
Gratuluje , też tak czuje . Już dawno śpiewali Skaldowie " Nie chodzi o to by złapać króliczka ale by gonić go ." (2009-02-20 21:45)
u?ytkownik8289u?ytkownik8289
0
Racja wędkując obcujemy z przyrodą a przy okazji możemy spotkać nowych ludzi. 5 gwiazdek. (2009-02-20 21:54)
olafolaf
0
Gratuluję ten tekst bardzo pasuje do mojego łowienia pstrągów.Najważniejsze jest aby przebywać nad wodą,cieszyć się przyrodą ,a złowione ryby to miły dodatek. (2009-02-20 21:59)
u?ytkownik5105u?ytkownik5105
0
---bardzo dobry tekst ,przyjemnie czyta się ...masz pięć...pozdr... (2009-02-20 23:01)
stanley584stanley584
0
Tekst super, o wędkarstwie. A jednak ryba schodzi na drugi plan. Jest ona dodatkiem do opisanych wycieczek. Mało dzisiaj wędkarzy o takim pokroju myślenia. Często zaś nad wodą słyszy się utyskiwania, nie złowiłem tyle ryb, co zapłaciłem za znaczki. Ale to już inny gatunek wędkarzy. Klikam na 5. (2009-02-20 23:03)
u?ytkownik1117u?ytkownik1117
0
jak na nowicjusza dobry artykuł gratulacje masz 5 gwiazdek (2009-02-20 23:55)
timon1985timon1985
0
Napiszę prosto i powtórzę bardzo mądre słowa " Nawet nieudany dzień na rybach jest lepszy niż najlepszy dzień w robocie" :) (2009-02-21 00:06)
GrizziyGrizziy
0
No i tak mówi prawdziwy hobbysta nie ważne ile ważne, z kim i gdzie moczymy kija, bo potem mamy, co wspominać w gronie kolegów po fachu
Ale dobrze by było pochwalić się jakimś okazem. 5 gwiazdek
Pozdrawiam
(2009-02-21 03:05)
laslo79laslo79
0
Sam tez jestem poczatkujacym wedkarzem (od tamtego roku) i opisales dokladnie to samo co mnie w moim nowym hobby rajcuje.5 gwiazdek i pozdrowienia. (2009-02-21 09:22)
wiktoria2003wiktoria2003
0
piekny tekst. ja nie łowię,ale brac wędkarska zaakceptowała takiego laika jak ja.własnie myslę nad własnym tekstem. chciałabym tak czuc jak ty.pozdrawiam (2009-02-21 10:26)
bart12bart12
0
Dokladnie , o to w wedkarstwie chodzi i to wlasnie jest takie piekne , bliskosc natury , dzikie knieje caly ten "gwar i jezyk" przyrody - to wlsnie wedkarstwo. Wydaje sie ze to jakies pradawne instynkty odzywajace sie w łowcach, ktorzy nierzadko na kilka dni udawli sie w dzicz za zwierzayna , przemawiaja do nas na tzw. "rybach" .... (2009-02-21 12:13)
AmitafAmitaf
0
Bardzo trafne i dojrzałe przemyślenia. W moim wędkarstwie też o to chodzi, a złowiona ryba jest pięknym dodatkiem, jak diamentowa kolia na szyi pięknej kobiety. U mnie masz 5. Pozdrawiam (2009-02-21 13:06)
rysiek38rysiek38
0
ujales wszystko to co w tym najwarzniejsze a dla mnie tym czyms jest przyroda i dobrzy pewni kumple - a ryby jak sa to jeszcze lepiej.czyli mamy podobne podejscie (2009-02-21 14:23)
u?ytkownik7216u?ytkownik7216
0
Piękna rozprawa. I to jest cała filozofia wędkarstwa. Dobrze , że jeszcze są miłośnicy tego wspaniałego hobby. Tylko tzw mięsiażom ta idea jest całkowicie obca. Piąteczka i pozdrawiam. (2009-02-21 15:42)
hubihubi
0
I znów bardzo dobry artykuł odemnie 5 wiecej takich artykułów i tak trzmać kolego pozdrawiam. (2009-02-21 21:47)
hubihubi
0
I znów bardzo dobry artykuł odemnie 5 wiecej takich dobrych tekstów bo nasze wędkarstwo to tylko odpoczynek z wedką w dłoni pozdrawiam. (2009-02-21 21:53)
hubihubi
0
I znów bardzo dobry artykuł odemnie 5 wiecej takich dobrych tekstów bo nasze wędkarstwo to tylko odpoczynek z wedką w dłoni pozdrawiam. (2009-02-21 21:53)
Kamila_kisiejKamila_kisiej
0
Bardzo dobry artykuł. Daję 5. Pozdrawiam. (2009-02-22 14:19)
kopciukopciu
0
BARDZO DOBRZE ŻE SĄ JESZCZE TACY LUDZIE JAK MY KTÓRZY ,JADĄ NA RYBY A NIE PO RYBY ŻEBY ODPOCZĄĆ OD MIASTA SAMOCHODÓW I ŻYCIA CODZIENNEGO .JA ZABIERAM CAŁĄ FAMILJE NA WĘDKOWANIE ,ŻONA JAK I STARSZA CURA LUBIĄ TEŻ WĘDKOWAĆ UCZĘ JE CAŁY CZAS WĘDKARSTWA JAK I SZACUNKU DLA KAŻDEJ ZŁOWIONEJ RYBY POZDRAWIAM. (2009-02-22 20:30)

skomentuj ten artykuł