Multiplikator – kiedy i dlaczego warto używać

/ 21 komentarzy

Multiplikator to niezbędnik każdego castingowca. Modele najnowszej generacji to prawdziwe dzieła sztuki, które poprzez liczne udogodnienia zwiększają zdecydowanie komfort łowienia. Zawsze dla zobrazowania różnicy pomiędzy multiplikatorem, a zwykłym kołowrotkiem podaję przykład samochodu z automatyczną i zwykłą skrzynią biegów. Po prostu w tym pierwszym przypadku pewne procesy zachodzą same, nie musimy wszystkiego kontrolować…

Pierwszy multiplikator kupiłem w latach 70., był to model starej generacji z ciężką szpulą. Zacząłem używać multiplikatorów i zakochałem się. Do dziś towarzyszą mi podczas prawie każdej wyprawy wędkarskiej. Zaopatrzyłem się w całą gamę różnych modeli wypuszczanych na rynek japoński. Przez te kilkadziesiąt lat korzystania z multiplikatorów zaobserwowałem masę innowacji, m.in. system DC, czyli nowy system hamowania szpuli zabezpieczający przed plątaniem.

Oczywiście multiplikatory sprawdzają się w metodzie castingowej, ale nie we wszystkich warunkach. Logiczne, że w przypadku łowienia na małe, lekkie przynęty do 5 g lepiej wybrać tradycyjny kołowrotek.Ja np. na okonie zawsze wybieram się z klasycznym zestawem spinningowym. Dopiero w przypadku łowienia na cięższe przynęty powyżej 5 g warto sięgnąć po multiplikator.

Multiplikatory mają wiele zalet, których, moim zdaniem, brakuje zwykłym kołowrotkom. Po pierwsze kontakt z przynętą i rybą jest bardziej precyzyjny i wyczuwalny, ponieważ podczas prowadzenia przynęty i holu ryby palec spoczywa na odsłoniętym blanku. Wreszcie są one bardziej odporne na zniszczenia, niż zwykłe kołowrotki.

Kolejne plusy wynikają z innych elementów zestawu. Wędka castingowi wyróżnia się innym, niższym ustawieniem przelotek. Nie muszą one mieć dużej średnicy, ale za to są gęściej umieszczone. Taka wędka jest wreszcie zazwyczaj krótsza, osobiście stosuję modele do 2 metrów długości i to jest kolejne udogodnienie podczas łowienia. Multiplikator pozwala wreszcie na stosowanie cienkich plecionek, najgrubsza jaką stosuje ma 20 funtów wytrzymałości. Generalnie plecionka jest mniej podatna na splątywanie, ponieważ jest miękka, w przeciwieństwie do żyłki. Multiplikator

Ktoś kiedyś powiedział – nie można było wynaleźć lepszej linki do multiplikatorów, niż plecionka i w pełni się pod tym podpisuję.



 


4.3
Oceń
(88 głosów)

 

Multiplikator – kiedy i dlaczego warto używać - opinie i komentarze

kazikkazik
0
Bardzo mi się podoba ten artykuł i mam parę pytań – czy można na taki kołowrotek łowić metodą gruntową i o ile ma mniejszy zasięg wyrzutowy. Czy hol zaciętej ryby jest podobny ( to znaczy jak można ustawiać hamulec) podczas walki ryby. Jakie najmniejsze żyłki można stosować. (2008-11-16 17:53)
mapet77mapet77
0
Witam. Wprawdzie używam multiplikatora od niedawna, jednak muszę się przyznac, że nie ma lepszego zestawu przy połowie na duże przynęty niż multiplikator + plecionka. Mówiąc duże mam na myśli wszystko powyżej 40 gram: jerki, duże woblery powyżej 10-15cm, gumy czy nawet błystki wahadłowe. Przy wyrzucaniu takich "gigantów" nie wyobrażam sobie sytuacji przypadkowego zamknięcia kabłąka, bo kończy sie to z reguły złamaną wędką. W przypadku multiplikatora zjawisko to nie występuje i to jest to za co można pokochac wędkarstwo castingowe. Pozdrawiam TG (2008-11-16 17:54)
z@melaz@mela
0
W planach mam zorganizować jeden kij typowo na sumy Cormoran Black Bull 3,3m i do tego multiplikator Abu ambas... 6500 i do tego plecionke Power Pro 0,36mm . Czy taki zestaw będzie dobry ? i czy multik odpowiedni ?? (2008-11-21 21:21)
mar83mar83
0
można dać 4 .  Dlaczego nie 5 ? Otóż moim zdaniem artykuł nie porusza  sprawy tak modnego ostatnio  wędkowania:na  morzu oraz w Norwegii (więcej w kraju zwolenników tych połowów niż castingowców),w obydwu przypadkach zdania są dość rozbieżne.Jedni uważają,że  zaletą multiplikatora to jego moc inni,że podstawową wadą jest szybkość oddawania plecionki.Którzy mają rację,a jak jest przy połowach na wodach śródlądowych,czy problem jest ten sam .Na to pytania m inn artykuł nie dał odpowiedzi.A szkoda
(2010-02-13 16:05)
karpiukkarpiuk
0
Bardzo fajny artykuł daje 5. Ja osobiście 5 lata temu dostałem od cioci z USA multiplikator za cenę 500 $ byłem zaszokowany, ponieważ taki kołowrotek widziałem  pierwszy raz. Od razu założyłem grubą żyłkę i poszedłem nad wodę wypróbowaĆ nowy sprzęt, iż byłem mały i nie doświadczony plątała mi się szpula, ponieważ nie umiałem hamowac . . i nie wiem czy był tam ten system DC  chroniący przed hamowaniem. Teraz chętnie bym sobie skombinował taki kołowrotek i założył do dalekich rzutów.
(2010-07-16 19:09)
rysioszrysiosz
0
A ja powiem tak pd paru dobrych miesięcy chcę sobie kupić multika tylko nie mam pewności jakiego? bo powiem do czego by mi miał służyć oczywiście do średniego i ciężkiego spinningowania na Wiśle z brzegu.Czy ktoś mi coś podpowie lub doradzi?
(2010-07-18 10:14)
rysioszrysiosz
0
 Z TEGO CO WIEM to multik jest bardziej wytrzymały na przeciążenia od tradycyjnego kręcioła więc po holu większego suma nadaje się dalej do użytku nie to co kołowrotek tradycyjny z przekładnią chipoidalną czy nie jest tak jak piszę.
(2010-07-18 10:19)
Raptor1981Raptor1981
+1
Pierwszy multiplikator i wędkę castingową zakupiłem w tym roku nauczyłem się od nowa wędkować (to dobre określenie) i macham jerkami Salmo. Pięknie czuć pracę przynęty bo jest przenoszona bezpośrednio na szpulę multiplikatora.Jedyne czego jeszcze nie mogę opisać to doświadczeń podczas brania ryby i holu na takim zestawie, bo jeszcze nic mi się nie uczepiło na zestaw castingowy. Może bliżej jesieni przyjdą jakieś wyniki.
(2010-07-28 18:48)
u?ytkownik58380u?ytkownik58380
0

Mi artykuł się nie podoba. Przykro mi lecz to prawda, może dlatego, bo nie interesuje się wędkarstwem morskim. W treśći mogłoby być zamieszczone coś by wzbogaciło ten wpis.

OCENA: 3

(2010-11-13 11:46)
mlotek2222mlotek2222
0
Nigdy nie miałem doczynienia z tym rodzajem kołowrotka, dzieki takim artykułom moze sie na taki kołowrotek skusze. Daję piąteczkie.Pozdrawiam (2010-11-24 18:50)
minusminus
0
Przymierzam się do metody castingowej więc takie wpisy są dla mnie cennym źródłem informacji

*****
(2010-12-07 12:46)
esox61esox61
0
Artykuł na 5. Dla Tych którzy zamierzają rozpocząć przygodę z castingiem dodam tylko tyle że warto. Naprawdę warto. To inny wymiar polowania na drapieżniki. Jednak proponuję przed zakupem lekturę w necie co i jak robić z multikiem bo bez podstawowej wiedzy zapętlimy się w dziesiątkach metrów splątanej żyłki. Sama nauka rzutów przy użyciu multika to kilkanaście godzin spędzonych nad wodą i mam tu na myśli sterowanie szpulą za pomocą hamulca. Kontrola obrotów przy pomocy kciuka i wyluzowanym hamulcu to dodatkowe kilkanaście godzin. Mimo wszystko użycie plecionki pozwala na w miarę bezstresowe łowienie przynętami od 8-10g wzwyż a jeśli użyjemy przynęt 30g i więcej to już będzie poezja. Kiedy warto używać multika? ano wtedy gdy łowimy w zielsku, zaczepach przy użyciu ciężkich przynęt, grubych plecionek (zero strat przynęt) których zastosowanie w klasycznym kołowrotku jest niemożliwe i nieefektywne. (2011-06-22 15:16)
troctroc
0
Opis krótki ale za to rzeczowy i na temat. ***** i pozdrawiam.
(2011-11-26 08:18)
MefokillerMefokiller
0
Multiplikatorem lowie juz kupe lat.To co autor tego artykulu pisze zgadza sie.Musimy ustawic tylko hamulec szpuli wzgledem do ciezaru przynety ,zeby przy zarzucie nie doszlo do peruki ktora trzeba rozplatywac.Wedke Cast z multisem uzywam do jerkowania,a takze do innych metod.Kablaki czasami siadaja a multi wytrzyma wszystko.Godne polecenia. (2012-01-30 18:46)
juziwa58juziwa58
0
witam pana zycze duzo zdrowia artykul na 5 dobze taki cos poczytac zas cosik wiem wiecej pozdrawiam,,,,,,,,,,,,,, (2012-02-21 08:20)
u?ytkownik95465u?ytkownik95465
0
Świetny artykuł 5 (2012-02-21 17:58)
pakordynskipakordynski
0
najlepszy artykuł jakiego czytałem na wedkuje.pl ***** (2012-09-05 20:23)
maverick314maverick314
0
Świetny artykuł Ode mnie 5 nic dodać nic ująć :-). Pozdrawiam (2012-10-06 11:07)
dunster35dunster35
0
bardzo pomocny i ciekawy artykuł oczywiście ***** (2013-05-31 17:38)
TruflarzTruflarz
0
Warto było kilkadziesiąt godzin poświęcić by to opanować...... Dziwię się, że naśladowców nie znalazłem..... (2014-06-08 13:11)
TruflarzTruflarz
0
W swoim gronie.....lenistwo........????? (2014-06-08 13:13)

skomentuj ten artykuł

Zobacz podobne wpisy