Kołowrotek Shotgun 806 - nie tylko morski kołowrotek

Wrażenie estetyczne

Miło jest wziąć do ręki kołowrotek Shotgun 806. Wprawdzie kolorystyka korpusu nie odbiega od wielu podobnych modeli innych firm, ale kolorystyka detali wykończeniowych znacząco podnosi jego walory estetyczne. Na trzy elementy zewnętrzne warto zwrócić dodatkową uwagę. Pierwszy – dobrze sprofilowany, wygodny dla każdej wielkości dłoni uchwyt korbki. Drugie – wysoki „kolec”(zbijak kabłąka) zapewnia także dobrą ochronę palcy wędkarza, szczególnie, gdy palce śliskają się po mokrej powierzchni( np. skraplająca się mgła, deszcz). Trzeci – przełącznik biegu wstecznego zapewnia łatwą obsługę nawet w rękawicach, gdy łowimy podczas chłodów.

Funkcjonalność

Wprawdzie jest to kołowrotek morski do połowów z kutra, ale bez problemu pozwala wygodnie wędkować z plaży oraz może być wykorzystany, jako wędka karpiowa. Pojemność linki na szpuli dostateczna do każdej wymienionej metody. Nawet lepiej stosować go do łowienia „brzegowego”, gdyż mniej się niszczy. Dlaczego? Jest zbyt czuły na wszelkie uderzenia mechaniczne w wyniku, których odpryskuje farba szczególnie z kabłąka i kanciastych elementów kosza kołowrotka.

Mechanizm

Bardzo mocny kołowrotek z tylnym hamulcem. Nie boi się ekstremalnych wyzwań. Sześć łożysk w sam raz dla tego typu młynków. Przełożenie 4,7:1, optymalne. Pozwala wygodnie pracować kołowrotkiem bez zbytniego zmęczenia. Warto zaznaczyć, że Shotgun 806 jest trochę lżejszy od konkurentów innych firm.

Wnioski

Łowiłem Shotgunem kilkanaście razy w ekstremalnych warunkach i nie zauważyłem, aby zwiększyły się luzy mechanizmu lub szumy świadczące o złej pracy kołowrotka albo zastosowaniu w nim gorszych jakościowo łożysk. Nie było zacięć, nieprawidłowego układania żyłki, samoistnego zamykania się kabłąka, złego wcięcia żyłki (plecionki) w rolkę kabłąka nawet przy słabym naciągu linki.
Minusem moim zdaniem jest trochę źle wyprofilowany zbijak kabłąka, który zbyt topornie i za głośno zamyka kabłąk. Nie jest to zbyt miłe dla ucha wędkarza.