Karpie z trzcinowiska - zdjęcia, foto - 11 zdjęć
Wstęp
Miesiące wakacyjne zleciały jak z bicza strzelił i nawet się nie obejrzałem, jak mamy wrzesień za pasem. Wiele godzin spędzonych nad wodą w letnich, europejskich, a niekiedy wręcz afrykańskich warunkach, charakteryzujących się ponadnormatywnymi upałami, nie przyniosło niestety oczekiwanych efektów. Na obecną chwilę, na gorąco, jeszcze za wcześnie na głębsze analizy i refleksje, jednak jeden z ostatnich wypadów na „rodzime jeziorko” zmusił mnie do zmiany taktyki wędkowania o 180º.
Otóż w środku tygodnia miałem możliwość oddać się po raz kolejny swojej pasji i z wtorku na środę wybrałem się nad wodę. Umiarkowany wiatr z kierunku płn.zach., cieplutko, pogoda marzenie. Wczesne godziny przedpołudniowe, perspektywa wolnego czasu, jednocześnie możliwość wykorzystania sprzętu pływającego, wręcz zachęcały do przeprowadzenia wodnego zwiadu. Szykując się do wędkowania w takich warunkach i na swojej wodzie, nie było mowy o rekonesansie prowadzonym na oślep. Już pierwsze wyjście w rejon wypłycenia, położonego we wschodniej części jeziora spowodował mocniejsze bicie serca. Potwierdził on bowiem obecność wygrzewających się na słońcu, całkiem przyzwoitych, kilkukilogramowych karpi i amurów. Fakt ten został potwierdzony w godzinach popołudniowych w podobnym miejscu, w rejonie tzw. pomostu żeglarskiego.
Autor tekstu: Marek Dębicki
Ricox | |
---|---|
Gratulacje rybek :) za artykuł należy się zasłużone 5 gwiazdek aż nabrałem ochoty iść na ryby :) (2015-09-15 10:26) | |
Makrela2011 | |
Gratulacje 5 oby więcej takich okazów i życzę połamania kija pozdrawiam (2015-09-16 11:51) | |
JarekSz | |
Brawo brawo świetny artykuł ,ja w tym sezonie jeszcze nie złowiłem karpia ,może trzeba zmienić nawyki życzę powodzenia (2015-09-16 12:24) | |
w6i6e6 | |
Zasłużona 5-ka! (2015-09-18 16:03) | |
szuwarowobagienny | |
Tu widać jazdę, trochę w prawo, trochę w lewo, taka jazda polityczna. Jeszcze jak dodamy, że pewnie było jeszcze trochę w tył, trochę w przód, no to już jazda apolityczna, bez zabarwień lewych czy prawych, czerwonych czy białych. Ale napewno z kilkoma złotymi łuskami jak przystaje na Polska, biało - czerwona, ze złotymi dodatkami (szpony i dziób w przenośni). Och te pykania i odjazdy. Oby jak najczęstsze. Super jazda była zapewne. (2015-09-18 18:51) | |
rysiek38 | |
Na takich lowiskach to jak dla mnie kulka wodna i skórka z bułki i całkowicie z powierzchni na pół metrowym przyponie, czasem smaruję ją serkiem topionym lub miodem i działa - czasem trafiają się krasne 30+ (2015-09-18 22:50) | |
Bernard51 | |
Staram się nikogo nie oceniać, ale nieraz z chęcią czytam ciekawe wpisy które lekko i zaciekawieniem sie czyta, i takie wpisy lubię poczytać, jest wszystko albo prawie wszystko zawarte dla tych już zaawansowanych jak i dla młodych dobre wskazówki. (2015-09-19 14:17) | |
szuwarowobagienny | |
Marku, a jaką miał wagę? pytam, bo jestem jeszcze nowicjusz i zielony, a mój rekord karpika to 3,45 kg.(od kwietnia 2014). Myślę, że sedno sukcesu zawarłeś w zdaniu: "Stwierdziłem, że wystarczy garść pelletu wystrzelona w upatrzony rejon i odrobina szczęścia i cierpliwości." Cierpliwości mi brakuje, ale w życiu chyba jestem szczęśliwy. Wiesz, dzieci, małżonka, dom, praca, łąki, jeziora i lasy. Teraz rybki. Żyć, nie umierać ! Myślę, że to prawda, nawet święta prawda. Przyjemność czytania takiego bloga. Pozdrowionka. (2015-09-20 18:11) | |
marek-debicki | |
Rybka była w przedziale 3-4kg. (2015-09-23 09:33) | |