Jesienne płotki z Pabianki.

/ 3 komentarzy / 7 zdjęć


Tak się złożyło że na kilka dni musiałem zatrzymać się w m.Łodzi. Do niedawna myślałem że w Łodzi nie ma gdzie połowić,nic bardziej mylnego. Nie będę teraz wymieniał wszystkich możliwych miejsc gdzie można połowić ,może przy innej okazji. W samochodzie zawsze wożę ze sobą jakieś wędki a więc mam możliwość wędkowania w każdej chwili. Może nie każdy gatunek ryb ale relaksik może być. Dzisiaj pogoda nie pozwala siedzieć w domu. Na termometrze +11. Obok w sklepie kupiłem paczkę zanęty płociowej,ostatnią paczkę białych i w drogę. Tym razem wybór padł na zbiornik ”Pabianka”. Jest to nie wielki zbiornik na rz. Sokołóce o głębokości ok.2m. Zasobny podobno w różne gatunki ryb. Trafiają się nawet okazy. Tej przyjemności nie doświadczyłem. Nad wodą było już trzech wędkarzy. Okazuje się że mieli już złowione rybki. Myślę sobie jest nadzieja. Łowienie rozpocząłem od lekkiego zanęcenia. Przygotowanie bacika 7 m to kwestia kilku minut. Wybrałem w miarę spokojne miejsce. Jednak zmienny wiatr trochę utrudniał wędkowanie. Przez ok. pół godz. spokój,nawet puknięcia. Potem zaczęły się nieśmiałe delikatne branka. Pierwsza rybka to płotka ok. 20 cm.Jak na płotkę przyzwoita. W łowisku zaobserwowałem żerowanie zapewne innych ryb. Sygnalizowały to charakterystyczne bąbelki. Innej rybki jednak nie złowiłem. Ogólnie płotek różnej wielkości złowiłem 12 szt. Uważam że jak na tą porę roku wynik całkiem przyzwoity. Rybki na bieżąco trafiały do wody. Łowisko opuściłem cały w skowronkach. Relaksik udany. Zbiornik wygląda sympatycznie. Ten urok psują jednak zalegające w krzakach śmieci. W planie mam następny zbiornik do przetestowania. Będzie to jeden ze stawów w parku Mickiewicza. Zachęca do tego prognoza dalszych ciepłych dni.


 


4.9
Oceń
(11 głosów)

 

Jesienne płotki z Pabianki. - opinie i komentarze

piotr 0206piotr 0206
+3
W dniu dzisiejszym ponownie łowiłem na Pabiance. Tym razem trochę lepiej zaopatrzony. Przez dwie godz.złowiłem 7 plotek i jednego karpika 36 cm. Będzie na mnie czekał do do następnego roku. Czas spędziłem przyjemnie.Dzionek słoneczny.Teraz na jakiś czas żegnam się z łowiskami w ok.Łodzi. (2016-11-20 13:14)
roobcioroobcio
+3
"...Do niedawna myślałem że w Łodzi nie ma gdzie połowić,nic bardziej mylnego. Nie będę teraz wymieniał wszystkich możliwych miejsc gdzie można połowić ,może przy innej okazji..." "...W planie mam następny zbiornik do przetestowania. Będzie to jeden ze stawów w parku Mickiewicza..." Kolego, masz rację, w Łodzi można połowić, jest trochę parków miejskich a w nich stawy, sadzawki, bajorka itp... Ja też ostatnio w parku przy Srebrzyńskiej natrzepałem z dzieciakami płotek do bólu. Ale fakt, że Ty na forum ogólnopolskim chwalisz się, że łowisz w Pabiance, masz zamiar w parku Mickiewicza wędkować i że jeszcze inne tego typu miejscówki przetestujesz jest żenujący. Nie zrozum mnie źle, nie Ty jesteś żenujący, ale żenujący jest fakt, że aby połowić w łódzkim trzeba iść do parku, bo łódzkie PZW to od kilku lat reanimowany trup - sztucznie podtrzymywany twór. Spotkałem się ostatnio nawet z opinią jednego z użytkowników tego forum, (zagorzałego obrońcy działaczy łódzkich), że PZW Łódź ma najwyższy współczynnik zarybienia na 1 hektar wody. Owszem ma, ale tylko dlatego bo ma bardzo niewiele tej wody. Dla kolegi piątka, może kiedyś spotkamy się w parku ;-) (2016-11-22 01:53)
edmundwedmundw
0
Dnia 16.10.2016 byłem w parku na Mickiewicza na juljanowie na drugim stawie facet kończył wędkowanie i miał w wiaderku około 10 bąków i wszystkie po 20-25 cm, nie wiem czy tam wolno łowić . (2016-11-22 21:08)

skomentuj ten artykuł