Port w Głogowie

Odra przy porcie rzecznym w Głogowie jest miejscem do którego intensywnie zacząłem uczęszczać na spinning dopiero od tego roku. Kiedyś za małego chodziłem tam na ryby na spławik. Pamiętam nie jedne wyprawy z ojcem kiedy to jeszcze zaczynałem się uczyć rzemiosła wędkarskiego.

I tak po kilku latach to łowisko jest zawsze na mojej liście. Jeżeli mam tylko czas zawsze mogę sobie podejść i trochę porzucać. Tak jak powiedziałem od tego roku zacząłem tu chodzić częściej. Powód był przede wszystkim tylko jeden, aby znaleźć mętnookiego sandacza. Miejsce to jest naprawdę ciekawe, pod tym względem, że jak wiadomo ryba lubi na zimę wchodzić do zatoki. A tam ma odpowiednie warunki. Na wejściu do portu dno jest kamieniste i znajduje się kilka głębokich dołków w których to woda potrafi mieć głębokość nawet do 3 m. Co powoduje, że takie miejscówki robią się odpowiednimi miejscami na sandacza, szczupaka, a nawet bardzo ładnego okonia.

Jeżeli chcemy połapać ładne okonie, proponuję metodę bocznego troku. Oczywiście znana każdemu wędkarzowi. Dlatego to proponuję ponieważ, jak się stosuje normalny zestaw do spinningowania, gdzie na końcu np. mamy uwiązanego rippera, wówczas okonie biorą bardzo słabo. W przypadku zastosowania bocznego troka jest większa ilość pobić i łapią się przepiękne okonie, nawet powyżej 25 cm. Jak już pisałem na wejściu do zatoki jest dno kamieniste, a dalej w głąb zatoki woda jest płytsza, a dno jest lekko zamulone i lekko porośnięte roślinnością podwodną. Bardzo łatwo można to zauważyć, bo w przypadku spinningowania zawsze po wyciągnięciu rippera jest on cały w roślinnościach. Więc najlepiej stosować główki do max obciążenia 4gr., aby ona wolniej mogła opadać.

Po stronie cypla jest kilka zejść w postaci ładnych wybetonowanych schodów. Linia brzegowa z tej strony jest troszkę porośnięta niskimi krzaczkami, niekiedy są to krzaczki bardzo kłujące.
Druga strona portu rzecznego jest niedostępna, ponieważ teren jest prywatny i należy do portu, więc nie proponuje wędkowania. Zdarzyło się od czasu do czasu, że wiele razy widziałem jakiegoś wędkarza, który po tej stronie łowił, ale to jest zapewne do czasu, tym bardziej, po tej stronie są wysokie betony na których wędkarz stoi i w przypadku, gdy coś mocniejszego uderzy to nie ma możliwości jak wyciągnąć. Więc nie warto.

Na samym cyplu dobra miejscówka na nockę, ponieważ port jest dobrze oświetlony co gwarantuje, że nie trzeba mieć żadnej latarki, a przy tym nocka jest bezpieczniejsza.
Gdy przyjdziemy ze spinningiem zamiast wędkować po stronie portu rzecznego zawsze możemy porzucać na Odrze, gdzie nurt jest mocniejszy albo pomiędzy główkami, gdzie woda jest także głęboka z dołkami do 3 m i z niewielkimi wypłyceniami. Dobre miejsca do połowu bolenia, klenia i jazia. Przy zimowych zasiadkach wędkarze lubią zajmować miejsca na główkach na których polują na miętusy. Łowisko oczywiście należy do okręgu PZW Legnica.