Znalazłem wędkę w nurcie Wisły .
2013-11-07 / 9 odpowiedzi
Witam będąc dzisiaj nad wisłą w Bieruniu znalazłem wędkę zaczepioną o wystające pnie prawie na samym środku rzeki dyndała w rytm nurtu wędka ma złamaną szczytówkę więc chciał bym ją oddać właścicielowi a więc jeśli komuś kiedyś wpadła wędka do Wisły przed odcinkiem Bieruńskim niech poda dane wędki jeśli się będą dane zgadzać wędkę oddam właścicielowi !!!
A gdyby była cała nie oddałbyś? :) (2013/11/07 20:37)
Witam będąc dzisiaj nad wisłą w Bieruniu znalazłem wędkę zaczepioną o wystające pnie prawie na samym środku rzeki dyndała w rytm nurtu wędka ma złamaną szczytówkę więc chciał bym ją oddać właścicielowi a więc jeśli komuś kiedyś wpadła wędka do Wisły przed odcinkiem Bieruńskim niech poda dane wędki jeśli się będą dane zgadzać wędkę oddam właścicielowi !!!
A gdyby była cała nie oddałbyś? :)
W czym problem ? Chce oddać i pofatygował się, żeby o tym napisać, więc nie widzę powodu żeby się czepiać. Szczytówka to mały koszt i gdyby chciał wędkę zachować dla siebie, to by w nią zainwestował.Dziwi uczciwość wędkarska ? (2013/11/07 20:55)
Gdyby była cała też bym oddał po 1 z uczciwości a po 2 chętnie bym się dowiedział jaka była Historia z tą wędką czy ryba była duża czy może wędkarz to skończona oferma bo jak inaczej pomyśleć o kimś kogo wędkę znajduje się w rzece i jeszcze z złamaną szczytówką a zapomniał bym nie daleko dyndał też spławik żywcowy oddam gratis do tej wędki i jak to mówią Połamania Kija :) żegnam i czekam do czerwca aż się zgłosi właściciel (2013/11/07 23:39)
Oczywiście że fajnie że jesteś uczciwy i za to dam ci ***** jak bym mógł to dostałbyś więcej, ale myślę że kolega wyżej napisał tak raczej dla żartu łapiąc cię za słówko nie przejmuj się. Ciekaw jestem czy znajdzie się właściciel szczerze wątpię ale jak coś napisz jak się skończyła historia :) Połamania (nie szczytówki :)) (2013/11/08 09:10)
Witam
Przepraszam najmocniej, był to tylko żarcik, nie złośliwość. Tak jak piszą koledzy wyżej napisz jak to się skończyło :)
Pozdrawiam (2013/11/08 19:26)
Będą jaja ,jak niestety niebędziesz w stanie oddać tego kija,bo raczej ryba go nie wciągła,ale mógl wpaść owy wędkarz do wody i go wyrzucić lub został porwany on jak i ta wędka..Widziałem sam raz na warcie taką akcję:jak klient wchodził na zalaną główkę-ku szczytowi,lecz nie od strony napływu tylko zaraz przy uskoku/spadzie.Nóżka się ślizła nurt porwał go.Tylko czapka została na powierzchni,którą zaraz nurt porwał.Miał kamizelke z pudłami,torbę i wodery które konkretnie go ciążyły i ciągły na dno,na szczęście je zdjął.Bo dopiero po tym działaniu ujżeliśmy go na powierzchni.Wędke nadal kurczowo trzymał,kołtuniąc i zataczając salta w wodzie,gdzie nurt mocno napierał.Dopiero jak ludzie krzyczeli wurzuć wędke,to to zrobił.Na szczęście historia zakonczyla się szcześliwie,klient dopłynął do brzegu.Lecz kija i cały asortyment stracił.Moze tu było podonie ,ale oby nie :) (2013/11/19 20:46)
Może po prostu fajnie się spało, a rano wędki nie było?
Kto to wie?
Może właściciel wędki nie ma dostępu do internetu i tu na forum nie zagląda?
Może ...
(2013/11/20 16:59)
Oddaj do analizy i zdjęcia odcisków. Może i DNA? (2013/11/20 21:25)
