Zmiany w PZW

/ 35 odpowiedzi
Zbliżają się wybory w PZW.
Dowiedziałem jak to się stało, że są okręgi, które skruszyły beton - np. nie ma rybaków na ich wodach. Po prostu w zarządzie są wędkarze.

Algorytm jest prosty. Idziemy na spotkanie wyborcze naszego koła z kolegami (czy nawet jednym) i zgłaszamy nawzajem swoje kandydatury. Trzeba przedstawić program wyborczy. Program może być prosty, ale dość wymowny i skuteczny - np. głównym punktem niech będzie usunięcie rybaków.
O ile na wysokim szczeblu w PZW siedzą "biznesmeni z PRL", to na poziomie kół na spotkania przyjdą wędkarze.
Żaden wędkarz nie chce rybaków na swojej wodzie.
Idealnie by było jakby z jednego koła skrzyknęło się kilkanaście osób i poszło na to spotkanie. W wielu przypadkach to będzie na tyle liczna grupa, że przegłosuje wszystko.

Koło wybiera delegatów na zjazd okręgowy i już na tym szczeblu, można zarządzić wszystko co dotyczy naszego okręgu.
Chociażby wniosek o usunięcie rybaków.
Żadne operaty nie mają znaczenia. Do operatów można porobić aneksy, tylko opiekun wody musi chcieć. Co zresztą poczyniono w wielu okręgach.
Oczywiście taki aneks musi być sensowny, ale to temat do oddzielnej dyskusji.

To jest na prawdę proste. Jedyne czego potrzeba to trochę czasu i zorganizowanie się.

Jeśli nawet nie uda się zebrać wystarczającej ludzi, aby stanowić większość w danym kole, to i tak nawet jedna osoba może wystąpić z wnioskiem formalnym o usunięcie rybaków. Taki wniosek zostanie przegłosowany na poziomie koła (każdy prawdziwy wędkarz nie chce rybaków na swojej wodzie). Następnie należy zobligować delegata do wystąpienia z podobnym wnioskiem formalnym na szczeblu okręgu. Jeśli większość delegatów z danego okręgu postąpi podobnie, to taki wniosek zostanie przegłosowany Smile

Chętnych żeby coś zmienić zapraszam na priv.
jarekk


Hehe :) A jaki jest algorytm dla okręgu w którym beton owszem, ale rybaków zero ??? ;-) (2012/11/02 09:08)

pawelz


Jezeli jedynym postulatem przyszlych wladz PZW ma byc - "nie bedzie rybakow" to nie widze na wielkie szanse poprawy. Zalozmy, ze przyjdzie kilku gosci i ich glowne poglady to - jak nie bedzie rybakow to bedzie super i dostana sie do wladz. Jesli tacy ludzie beda rzadzic w PZW to nie zmieni sie nic.
Do wladz PZW powinni startowac fachowcy, dobrze oplacani i znajacy sie przede wszystkim na biznesie i prawie. A do spraw zwiazanych z zarybieniami i ochrona powinni miec odpowiednie osoby (ichtiologow).
Jesli na zebraniu przedstawiane bylyby kandydatury np 2-3 takich osob na platne stanowisko i te osoby przedstawialyby plan wyjscia z marazmu PZW, wtedy pojde i bede glosowal.
Ale jesli zebranie ma polegac na glosowaniu na ludzi ktorzy bez zadnego merytorycznego przygotowania jedynie beda krzyczec hasla typu - wywalimy rybakow, bedziemy zarybiac, pilnowac i placic mniej, to dla mnie szkoda czasu. (2012/11/02 09:25)

Artur z Ketrzyna


Pawelz, ma racje.
Krzyczeć jak Tusk przed wyborami każdy może. Ale potem robić zamęt i psuć wszystko co jeszcze zepsute nie było...
Rybacy PZW. Jak ich zlikwidujesz to składki będziesz musiał podnieść bo dochody z tych rybek muszą być przeznaczone na działalność PZW. Tak więc jeśli zakręcisz jeden kurek, to drugi musisz bardziej odkręcić... (2012/11/02 17:25)

Piotr 100574


:))))))))))))))))))wy chcecie zmian w PZW ??????w naszym kraju ciężko jest cokolwiek zmienić na lepsze (2012/11/02 20:02)

ryukon1975


:))))))))))))))))))wy chcecie zmian w PZW ??????w naszym kraju ciężko jest cokolwiek zmienić na lepsze









Niestety u nas jak się świnia przyssie do koryta to jej sie wydaje że jest jedyną głodną świnią w chlewie.:) I oczywiście najmądrzejsza więc musi przy nim trwać.:)
Wybory źle mi się kojarzą, mimo że ładnie tam nawet mają zamiennik dla słowa kłamstwo,teraz nie ma kłamstw,teraz są obietnice przedwyborcze. (2012/11/02 20:29)

Piotr 100574


byłem dzisiaj w polskim konsulacie w monachium i stwierdziłem że od mojej ostatniej wizyty tam z 15 lat temu się nic nie zmieniło ,biurokracja i olewanie człowieka ,przestudiujcie sobie zmiany w polsce przez ostatnie 20 lat ,bo ja przestudiowałem i stwierdzam że nic się na lepsze nie zmieniło ,w PZW bydzie to samo ,jak piszesz Hefeed o tej świni przy korycie :)))))))tylko trzeba pamiętać że takich wygłodzonych świń jest więcej i czekają aż ta pierwsza się przeżre i zdechnie żeby dopaść do jej koryta (2012/11/02 20:43)

Iras1975


"Rybacy PZW. Jak ich zlikwidujesz to składki będziesz musiał podnieść bo dochody z tych rybek muszą być przeznaczone na działalność PZW. " 

Mało im jeszcze kasy ze składek które są coraz wyższe, muszą jeszcze kraść ryby wpuszczane za nasze pieniądze, a niektórzy jeszcze się proszą o górne wymiary, albo co gorsza o C&R obowiązkowe. Jasne, niech tak będzie, więcej ryb wpadnie w rybackie sieci, a kasiora z ich sprzedaży do kieszeniu pasożytów.

Nie wierzę, że można być tak zaślepionym człowiekiem, to chyba niemożliwe i tak dla jaj udajecie, co?

Ręce opadają.

(2012/11/02 20:52)

Piotr 100574


"Rybacy PZW. Jak ich zlikwidujesz to składki będziesz musiał podnieść bo dochody z tych rybek muszą być przeznaczone na działalność PZW. " 

Mało im jeszcze kasy ze składek które są coraz wyższe, muszą jeszcze kraść ryby wpuszczane za nasze pieniądze, a niektórzy jeszcze się proszą o górne wymiary, albo co gorsza o C&R obowiązkowe. Jasne, niech tak będzie, więcej ryb wpadnie w rybackie sieci, a kasiora z ich sprzedaży do kieszeniu pasożytów.

Nie wierzę, że można być tak zaślepionym człowiekiem, to chyba niemożliwe i tak dla jaj udajecie, co?

Ręce opadają.





Irek oni nie udają (2012/11/02 21:05)

Iras1975


"Rybacy PZW. Jak ich zlikwidujesz to składki będziesz musiał podnieść bo dochody z tych rybek muszą być przeznaczone na działalność PZW. " 

Mało im jeszcze kasy ze składek które są coraz wyższe, muszą jeszcze kraść ryby wpuszczane za nasze pieniądze, a niektórzy jeszcze się proszą o górne wymiary, albo co gorsza o C&R obowiązkowe. Jasne, niech tak będzie, więcej ryb wpadnie w rybackie sieci, a kasiora z ich sprzedaży do kieszeni pasożytów.

Nie wierzę, że można być tak zaślepionym człowiekiem, to chyba niemożliwe i tak dla jaj udajecie, co?

Ręce opadają.





Irek oni nie udają

 

Nie wierzę! W mojej okolicy tacy się nie rodzą.;)

(2012/11/02 21:26)

grisza-78


To wszystko to utopia.Ci którzy siedzą przy korycie dalej będą tam siedzieć.Tu jest link do reportażu TVN24,z resztą była już o tym mowa na forum:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lesne-dziadki-armia-wladcow-pilki-dzialek-i-ryb,205179.html (2012/11/02 21:27)

ryukon1975


To wszystko to utopia.Ci którzy siedzą przy korycie dalej będą tam siedzieć.Tu jest link do reportażu TVN24,z resztą była już o tym mowa na forum:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lesne-dziadki-armia-wladcow-pilki-dzialek-i-ryb,205179.html








Jest znacznie gorzej jak myślisz.
Za plecami każdego przy korycie czeka trzech "giermków"  żeby zająć jego miejsce jak tylko przyjdzie odejść rycerzowi.:) (2012/11/02 21:36)

Romuald55


Jak się tak czyta to włos się jeży od pomysłów "reformatorów".Panowie nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć na czym polega gospodarka rybacka.Okręg jeleniogórski jest udziałowcem Gospodarstwa rybackiego Międzyrzecz.10 jezior na których łowią wędkarze i oczywiście rybacy.Dochód z gospodarki rybackiej zasila fundusze Okręgu co powoduje,że składki okręgowe nie są wygórowane.I teraz alternatywa ...czy Okręg ma wykupić pozostałe udziały spółki i wyrzucić rybaków pozbawiając się dochodów,wtedy składki pójdą w górę?Bywa inaczej,że Okręgi podpisują umowy z Gospodarstwami Rybackimi i za niewielkie pieniądze wędkarze mogą tam łowić.Zmieńcie Panowie Zarządy ,stańcie do przetargów i dzierżawcie jeziora płacąc podatki tak jak gospodarstwa rybackie.Nikt nie będzie łowił sieciami.Tylko składki na pokrycie tych kosztów wyniosą po kilka tysięcy na głowę każdego wędkarza.Będzie nowe...będzie lepiej. (2012/11/02 22:12)

jarekk


Jak się tak czyta to włos się jeży od pomysłów "reformatorów".Panowie nie wiedzą albo nie chcą wiedzieć na czym polega gospodarka rybacka. Okręg jeleniogórski jest udziałowcem Gospodarstwa rybackiego Międzyrzecz.10 jezior na których łowią wędkarze i oczywiście rybacy.Dochód z gospodarki rybackiej zasila fundusze Okręgu co powoduje,że składki okręgowe nie są wygórowane.I teraz alternatywa ...czy Okręg ma wykupić pozostałe udziały spółki i wyrzucić rybaków pozbawiając się dochodów,wtedy składki pójdą w górę? Bywa inaczej,że Okręgi podpisują umowy z Gospodarstwami Rybackimi i za niewielkie pieniądze wędkarze mogą tam łowić. Zmieńcie Panowie Zarządy ,stańcie do przetargów i dzierżawcie jeziora płacąc podatki tak jak gospodarstwa rybackie.Nikt nie będzie łowił sieciami.Tylko składki na pokrycie tych kosztów wyniosą po kilka tysięcy na głowę każdego wędkarza. Będzie nowe...będzie lepiej.


Romuald ..o jakim jeleniogórskim Ty piszesz ? Moje jest zupełnie inne. Nie ma u nas żadnych rybaków. Okręg jest co prawda w spółce z firmą prowadzącą gospodarkę rybacką, ale oni są w Międzyrzeczu - to już jest lubuskie :) Tam gospodarują na kilku jeziorach. Nie prowadzą u nas odłowów, a o to właśnie chodzi przedmówcom. Piszesz o jakimś dochodzie ? Przecież spółka od lat generuje straty lub minimalny plus. Te kwoty nie mają wpływy na wysokość opłat. Są one niskie, ale wynika to zupełnie z czego innego. Eeech ..namieszałeś trochę. (2012/11/02 22:38)

Romuald55


Nie musisz Kolego,mam zezwolenie na tamte jeziora. (2012/11/02 23:06)

lenel


Koledzy aby zmienić władze okręgu nie wystarczy hasło precz z rybakami. Członkami władz okręgu są przedstawiciele kół. Trzeba wybierać ludzi znających prawo, zarządzanie (menadżerów) a nie kolesi którzy krzyczą rozpieprzyć beton. Ci o których piszecie "beton" nie urwali się z księżyca zostali wybrani najpierw w kołach. Wybierajmy ludzi odpowiedzialnych. Aby to zrobić trzeba chodzić na zebrania sprawozdawczo - wyborcze. Posiedzenia zarządu koła są otwarte każdy może przyjść , posłuchać zadać pytanie. W okręgu toruńskim chyba już od 2 lat nie ma rybaków. Czy wzrosła ilość ryb? Niech się wypowiedzą koledzy wędkarze. Gorsza plagą są kłusole hurtownicy którzy wyciągają tony ryb. Oni też nie są z księżyca z reguły to miejscowi często mieszkający w pobliżu jeziora. Nie udawajmy że nie wiemy, nie widzimy. Za ryby płacimy wszyscy wędkarze. (2012/11/03 06:52)

Iras1975


"W okręgu toruńskim chyba już od 2 lat nie ma rybaków. Czy wzrosła ilość ryb? Niech się wypowiedzą koledzy wędkarze."

Na efekty trzeba poczekać znacznie dłużej, przez dwa lata populacja ryb się nie odbuduje.

(2012/11/03 10:39)

Sandacz12


Owszem w Toruńskim nie ma rybaka ale są za to odłowy selekcyjne. Odkąd odłowy na wiśle nie sa regularne zauważyłem tylko wzrost liczebności bolenia, ilość innej ryby systematycznie spada. (2012/11/05 13:47)

adam-konopnicki


Większe kary dla kłusoli i dla gumofilców to będzie lepiej ! Karać jak na zachodzie ! Polaka odstraszy tylko wysoka grzywna  ;) tak jak zauważył już nie jeden, w Niemczech nasz naród tak nie cwaniakuje jak w kraju bo grzywna w euro go odstrasza. (2012/11/05 15:07)

ryukon1975


Większe kary dla kłusoli i dla gumofilców to będzie lepiej ! Karać jak na zachodzie ! Polaka odstraszy tylko wysoka grzywna  ;) tak jak zauważył już nie jeden, w Niemczech nasz naród tak nie cwaniakuje jak w kraju bo grzywna w euro go odstrasza.










Wiem kto to kłusownik ale wytłumacz wszystkim kto to gumofilc,bo ja przynajmniej nie wiem kogo masz na myśli.
Sam chodzę czasem w gumofilcach na ryby i nie rozumie za co chcesz mnie karać.
Za to że nie w Adidasach?:) (2012/11/05 15:27)

adam-konopnicki


Sorki, mogłem sprecyzować potoczne nazewnictwo ;) gumofilc to jest mięsiarz a tego osobnika kojarzycie ;) Występuje w dużej ilości nad polskimi wodami.  (2012/11/05 15:43)

hlehle


Jakie dochody z rybactwa?
Zezwolenie dla takiego rybaka na Wisłę mazowiecką kosztuje go około 3 tyś na rok.
Teoretycznie nie ma prawa odławiać drapieżników, a jedynie białoryb. Niestety w praktyce tak to nie działa.
Więcej taki rybak robi spustoszenia niż jest z niego dochodu.

Ktoś narzeka na odłowy selekcyjne. Takie odłowy mogą okazać się koniecznością. Jednak robione przez specjalnie wynajętych rybaków, którzy pod kontrolą dokonają odłowów wymaganych ze względu na opera - na przykład drobne płocie i leszcze.

Kilka osób strasznie ubolewa odnośnie ograniczeń o jakie postuluje wielu ludzi.
Ja wiem, że w idealnym świecie wszystko mielibyśmy za darmo i tylko byśmy korzystali. Niestety jest to utopia. Nas wędkarzy jest mnóstwo, presja jest ogromna, wiedza coraz większa, sprzęt coraz lepszy ... ryb coraz mniej.
Nie jestem zwolennikiem całkowitego "no kill", bo to także utopia w naszym kraju, ale umiem liczyć i wiem, że tysiąc wędkarzy łowiąc 10 szczupaków rocznie, 10 sandaczy odłowi kilkadziesiąt ton ryby drapieżnej. Co powoduje zachwianie w środowisku.
Oczywiście wyliczenia i argumenty mógłbym poszerzyć, ale to nie ma sensu, bo jeśli ktoś jest nastawiony jedynie na "korzystanie" i to za darmo, to i tak nie zrozumie. W zasadzie to nie będzie chciał zrozumieć.
Prosty przykład - dlaczego są kraje w Europie o wielkiej presji wędkarskiej, małej ilości wód, bez zarybień, a w ich wodach pływa mnóstwo pieknych ryb? Każdy myślący osobnik szybko znajdzie odpowiedź, ale czy się do tego przyzna? :) (2012/11/05 16:35)

adam-konopnicki


No nie można zakazać całkowicie zabierać ryb, bo byłoby to niesprawiedliwe wobec uczciwych wędkarzy, który raz na jakiś czas chcą zabrać rybkę z wody w rozsądnej ilości. No ale jak tu chcieć coś zmieniać, jak całkiem niedawno był założony temat w którym facet pisał, że nie rozumie jak można wypuszczać wymiarowe ryby, i narzekał, że przez wymiary nie mógł zabrać szczupaka ~40 cm ;) Jak można chcieć rządac zmian skoro ogląda się w Polsce takie rzeczy : http://www.youtube.com/watch?v=mllzZwQAKjA&feature=player_embedded (2012/11/05 16:47)

Artur z Ketrzyna


"Rybacy PZW. Jak ich zlikwidujesz to składki będziesz musiał podnieść bo dochody z tych rybek muszą być przeznaczone na działalność PZW. " 

Mało im jeszcze kasy ze składek które są coraz wyższe, muszą jeszcze kraść ryby wpuszczane za nasze pieniądze, a niektórzy jeszcze się proszą o górne wymiary, albo co gorsza o C&R obowiązkowe. Jasne, niech tak będzie, więcej ryb wpadnie w rybackie sieci, a kasiora z ich sprzedaży do kieszeniu pasożytów.

Nie wierzę, że można być tak zaślepionym człowiekiem, to chyba niemożliwe i tak dla jaj udajecie, co?

Ręce opadają.


Punkt widzenia, jest zależny od miejsca siedzenia...

Mówisz składki idą do góry. Oki
Ale weź pod uwagę inflację i wzrost cen, narybku, i utrzymania wład (koszty biurowe, znaczki pocztowe opłaty za dzierżawę, papier ksero i tusze itp, bo by zarybić czy wydzierżawić trzeba nie tylko wydać na paliwo na dojazd, ale trzeba też to uchwalić i zaprotokołować. Do tego trzeba zamówić znaczki członkowskie, tusz do pieczątek. I wiele innych rzeczy.
Tak więc mimo że składki podniosą o te parę złotych to i tak ta podwyżka jest znikoma przy tym jak wszystko podskoczyło do góry.

Każdy narzeka że rybacy są na naszych łowiskach. Ale jak większość widzi/rozumie że dzięki nim mamy niższe składki.
Co innego że rybacy nie przestrzegają limitów odłowów, okresów i wymiarów ochronnych, jak i często się zdarza że nie szanują tarlisk jak i podwodną roślinność służącą za przedszkole narybku.Oczywiście rybaków też można kontrolować za pośrednictwem odpowiednich organów i wymagać od nich by przestrzegali zasad jakie ich obowiązują... Jak też można ich ukarać za wykroczenia których się dopuszczą.
Tak więc tu trzeba wybrać co lepsze. Wyższe składki i brak rybaków na naszych wodach. Czy niższe składki i dzielenie się łowiskami z rybakami.

Jak w tytule wątku. Zmiany w PZW można zacząć od głosowania na zebraniach w PZW w sprawie rybaków na naszych łowiskach. To znaczy czy pozbyć się ich z naszych łowisk i płacić wieksze składki by na tym nie ucierpiał budżet i nie powstał deficyt.
Czy poprostu zmniejszyć im limit połowowy, zaostrzyć im kryteria i przepisy (wymiar i okresy jak i miejsca zakazu odłowów sieciowych i innych), Zaostrzyć im kontrole.

Zakazać kontrolowanych odłowów, bądź uchwalić że ryby z kontrolowanych odłowów muszą wrócić w stanie żywym z powrotem do łowiska z którego pochodzą. A ryby które przy tej czynności padły, sprzedać i za uzyskane pieniądze z ich sprzedaży przeznaczyć w całości na dorybienie danego łowiska. (2012/11/05 20:36)

adam-konopnicki


No mówię o tym. Cała winę chce się zwalić na rybaków, ale przecież nie na każdym zbiorniku oni są ! Ba ! Zaryzykowałbym stwierdzenie, że na niewielu zbiornikach oni są. Więc tam gdzie oni są po prostu ich przypilnować, a tam gdzie ich nie ma, przypilnować siebie nawzajem, i będzie po problemie.   (2012/11/05 21:00)