No i prawidłowo(dobrze,że ich złapali a nie uciekli) Cała akcja na 5,tylko dziś mamy ładny dzień. A co jakby było słotno?Ciekawe czy też by ich zatrzymali. (2009/11/14 18:41)
zawsze jakiś szum we wsi, może troszkę strachu wnieśli do miejscowej społeczności? Lecz jeżeli zakończy się tylko karami po 200 czy 500 zł to i tak nic to nie da. (2009/11/15 12:17)
Nic to nie da, za kratki nie trafią, dostaną jakąś karę pieniężną po kilka zł i na tym się skończy, a za kilka dni znowu wyruszą na nocną wyprawę, pewnie takich sieci mają więcej. Powinny być wysokie kary pieniężne dla takich. (2009/11/15 13:02)
Ja bym to robił inaczej, zamiast dostarczania ich na policję to prowadziłbym patrole w kominiarkach tak jak antyterroryści (żeby nie być rozpoznanym) i złapanemu kłusolowi spuszczałbym taki łomot że zapamiętał by to do końca życia.
Natomiast na rozprawie standardowo sąd orzeknie małą szkodliwość czynu i obciąży ich tylko kosztami sądowymi w wysokości 150 PLN bo na tyle będzie ich stać żeby zapłacić oraz przepadkiem sieci. Na drugi dzień po wyjściu z sali sądowej będą już znowu nad wodą żeby odrobić stratę siaty i kosztów sądowych. (2009/11/16 18:21)
A ja proponuje inaczej, kamień do szyji i z mostu, przynajmniej węgorza podnęcą (taki czarny humor), a tak szczerze, to u nas kłusole to już plaga, kiedyś jak pamiętam to kłusowali tylko w nocy, teraz w biały dzień, jakby wszystko było na legalu. (2009/11/16 21:13)
Najważniejsze żeby kara była nieunikniona- choćby nawet tylko te 150 zł. Bo co z tego że czasem kłusownikowi "grozi grzywna 5000zł" z czego sąd zasądzi kłusownikowi pokrycie kosztów sądowych , a ten napisze wniosek o umorzenie tych kosztów ponieważ jest bezrobotny. I jeszcze jedno; Kłusownik musi sie bać strażnika a nie odwrotnie. (2009/11/25 00:40)
Witam . Rozszerzę temat i polecę moje wypociny. Profilaktyka kłusownicza 2009-11-23 JAK W PROSTY I NIE KOSZTOWNY SPOSÓB WALCZYĆ Z KŁUSOWNICTWEM NA POLSKICH WODACH ?Ustawa z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym. Art. 20. 1. Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może posiadać wyłącznie uprawniony do rybactwa,... Przepraszam , że się powtarzam .jest to mój sposób walki z kłusownictwem . (2009/11/25 07:10)
Wcale nie dziwię się Jacku że tekst Twój znajduje się prawie na każdym forum :) Artykuł Twój powinien być umieszczony na stronie głównej portalu wędkuje.pl, nie wiem dlaczego redakcja tak ważnej kwestii nie poddała pod rozwagę opinii publicznej. Dlatego zapraszam Koledzy do przeczytania artykułu Kolegi Jacka, niektórzy z Nas już tam byli. (2009/11/25 07:55)
Każdy jeden kłusownik złapany na kradzieży Naszego wspólnego mienia ---- to światełko radości w walce z tymi debilami , ale przede wszystkim trzeba zaostrzyć kary za te czyny .......a jak nie ma sprawca zatrudnienia ---to niech ze 3 miesiące odpracuje w odblaskowej kamizelce na Naszych Akwenach---przeróżne prace społeczne----wtedy może się czegoś nauczy . (2009/11/25 17:30)
Popieram pomysł Kolegi Jurka. Kilkadziesiąt albo nawet kilkaset godzin prac społecznych nad wodami państwowymi było by większą karą niż najwyższe grzywny. (2009/11/25 17:44)
Tak to prawda ze cieszy wiadomość że został złapany kłusownik. Takie akcje z powodzeniem dla SSR ,PSR. czt reż policji .szybko się rozchodzi w Kręgu kłusoli . więc niech nie czują się tacy pewni . niech wiedzą że mogą być złapani tak jak poprzedni kłusol . Niech drżą , niech im się nogi pocą . niech śmierdzą aby można było ich z daleka wyczuć . Mnie to zadowoli .Pozdrawiam. (2009/11/25 18:47)
Wszystko to pięknie i cieszy, każdy kolejny złapany i zabrane siatki i to zagrożenie do 5lat, o którym piszesz tylko że to tak na dobrą sprawę niczego nie załatwia. Łowię już tak długo że widziałem niejedną akcje, a co za tym idzie niejednego złapanego, tylko nigdy nie słyszałem o jakimś skazanym na taką karę. Najczęściej już na drugi dzień są nad wodą i nadal koszą, czasami tylko muszą wydać 3 dychy na nową wędkę. Nasz koleżka -Jurek- może się nawet roztroić, jednak dopóki nie zmieni się prawa, będzie to zawsze tylko bicie piany, walka z wiatrakami i choć bardzo cenie jego poświęcenie i oddanie sprawie, to tak naprawdę jeżeli sprawa nawet już trafi do sądu, to wyrok jest śmieszny. Za złapanie tony ryb kłusol dostaje mniejszy wyrok niż biedny, głodny za kradzież kury... Czy coś jeszcze można dodać?, może tylko tyle że jest wielu, którzy chcą to zmienić, lecz są bezsilni... (2009/11/27 16:35)