A teraz prosić was chciałem o pomoc i dobrą radę.Jestem świerzak w wędkowaniu, kiedyś łowiłem na spławik jak byłem łepek, w tamtym sezonie łapałem na spining we wrześniu, bez większych okazów. Choć kilkanaście zębatych było i kilka sandaczy ale nic czym warto się pochwalić.
Poszukuję wędki -federa którym będę mógł łapać zarówno karpie jak i leszcza oraz sandacza na żywca lub martwą i co tam tylko się jeszcze uwiesi :D Będę łowił na spokojnej wodzie zalewu, bez zaczepów.Zakaz jest tam łapania na koszyki, sprężyny i oblepianie czegokolwiek, ale można używać woreczków i siatek pva.
Kołowrotek już chyba wybrałem(poszukiwałem do max 150zł) jest to:-Okuma Travertine TRR40 - już zamówiony ale nie zapłacony...
Co do kija mam wielki problem(najlepiej żeby kosztował do 150zł ale max to 200zł) i dlatego zastanawiam się nad:
-Konger Arcus Feeder 390/120 http://allegro.pl/konger-arcus-feeder-390-120-gratisy-i3072347883.html-Konger Spirado 390/90 http://allegro.pl/konger-spirado-feeder-390-90-najtaniej-poradnik-i3102540676.html-Mikado Golden Bay 390/140http://allegro.pl/mikado-golden-bay-feeder-390-140-gratisy-i3096347951.html
Jeśli macie jakieś inne propozycje podeślijcie.Dzięki z góry za pomoc.Pozdrawiam