Zemsta Wisły

/ 8 odpowiedzi / 5 zdjęć
Dzień jak codzień,standardowy-rano praca,potem obiad a z wieczora ,przed snem ,krótki wypad nad Wisełkę.
Tak też było i wczoraj,po krótkiej jeżdzie wyskakuję z kolegą nad tczewskim odcinkiem,spiny w garść i wioo bo słoneczko zachodzi.
Mija godzinka,potem druga,robimy po 2 główki ,zaliczmy pierwsze miarowe sandałki ...
Jestem głodny-słyszę w słuchawce,spoko odpowiadam,idziemy do auta po kanapki.
Auto stoi blisko wody,nie ma więc problemu bo nie odeszliśmy więcej jak 200m od niego.
Po drodze układamy plan na następną godzinę łowów ,jest fajnie ...
Ni z gruchy ni z pietruchy koleś mówi-Ty,Lux,toć ja mam w plecaku słoik mrożonych uklejek,postawmy kije na grunt a my zjemy w tym czasie na spokojnie.
Plan w dechę-kwituję,na szybko skręcone gruntówki ze spinów ,na bocznym troku hand made,a co tam ...
Kije muszą robić przecie ...

Gruntówki fiu do wody,kije dolnikami w kamulce i spacerkiem z 15 m do auta po kanapki,szanse brania na te zdechłe ryby w tym miejscu i otej porze? całe pół promila ale co tam ...
Kanapki wyjęte,trzaskamy drzwiami,obrót na pięcie,pik pik autoalarmem i już widzimy nasze kije.

Zostaje mi do nich całe 10m i ...moja Zetka powoli zagina się pałąk i w ułamku sekundy wystrzela w powietrze i znika w nurcie wisły wpizdu ...
Szczena mi opadła,zapadła cisza,obaj palimy fajkę i w próbujemy okiełznać myślami sytuację sprzed kilku sekund ...
Co to było? dzik,żubr,kur...wa łoś?tego nie dowiem się nigdy ale wiem jedno -pomimo straty nakręciło mnie BARDZIEJ :)

Co straciłem? flagowy ,ukochany kij -Zetkę 10-28cw i 275 dł z kręćkiem Fismaker Stealh i 200m plećki Mustada psia mać ...
Dzięki uprzejmości f.Dragon leci już do mnie bliżniaczy zestaw,strata więc nie boli tak bardzo-plus bycia testerem marki .
Tak czy siak mam o czym rozmyslać panowie ...
Pzdr.
luxxxis


I ukochana Zetka-całość poszukiwana.
Wędkarz który to znajdzie otrzyma odemnie nagrodę- 500zł bez względu na stan tego sprzętu,chcę poznać jego dalsze losy,a nuż widelec z pozostałości dowiem się czegoś. (2019/08/13 21:33)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

w-ptak


Zdecydowanie - sprzęt poszukiwany w celach poznawczych: też jestem ciekaw jak daleko został wywleczony przez rybę. Jeśli się okaże, że odnaleziono go np. koło Kiezmarku, to Daniel może rozpaczać do końca życia nad stratą największej ryby życia. :) :)
Oczywiście w duchu liczę, że ryba (lub cokolwiek-ktokolwiek to było/był) szybko się pozbyła haczyka. (2019/08/14 09:21)

w-ptak


A kijek swoją drogą wart uwagi przed nadciągającą jesienią. (2019/08/14 09:51)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jakub Woś


Pewnie sumik. Kilka razy w locie łapałem wędke bo z podpórki wyrywało. Na żywca czy trupa bierze agresywniej niż na rosówki pellet czy wątrobę. Taki koło metra portafi w ułamku sekundy kija wyrwać z podpórki. (2019/08/14 10:23)

ryukon1975


Zestaw bardzo ciekawy ale i jak widzę wybitnie pechowy. :) Miałem identyczny i też go straciłem a co gorsza nie zawiniła ryba tylko człowiek którego nie powinienem był znać. (2019/08/14 10:40)

luxxxis


Zestaw bardzo ciekawy ale i jak widzę wybitnie pechowy. :) Miałem identyczny i też go straciłem a co gorsza nie zawiniła ryba tylko człowiek którego nie powinienem był znać.

A to dobre :) Lump zawinął ci wędkę :) a na co wziął? na szlampę? :)
Generalnie przygoda tak na "pół do dupy",niby fajna bo wyobrażnię rozpala ale strata zestawu za 7-8 stówek piecze jak diabli.
W takich chwilach szary kowalski rwie kłaki z głowy ze złości-to normalne i ludzkie,mnie skórę ratuje fakt iż współpracuję z Dragonem i w zasadzie łowię nie ponosząc kosztów.
Niemniej jednak moje ego obróciło w perzynę wstrętne rybsko,wredne i za nic mające moje przywiązanie do tego sprzętu,kawał rybiego ch...ja rzekłbym.

Od ub.r mam tylko jeden cel i myśl przewodnią,tylko jeden obrazek przecz oczami--ZED WIŚLANY,najbardziej wredną,chimeryczną gadzinę na skopanej życiem i zgwałconej dolnej wiśle.
Na ostatni odcinek wisły,od Kiezmarku do Tczewa czyli na całe 30km przypada 22 rybaków z pozwoleniami na odłów,odcinek ten ma jeszcze jedną wadę-patologiczne kłusownictwo ...
I w tym pieprzonym świecie ja,Lux,tester f.Dragon,uparłem się jak osioł aby łowić sandacze ...
Baaaaaaaaaaaaa ...aby nie być do końca normalnym,i aby podnieść poprzeczkę celuję w ryby duże,-i co najważniejsze-nie lubię łowić ich na woblery nocą na przelewach jak 99,99,99 procent wędkarzy.
Nie "czuję" tego,nie lubię i już,basta,the end psia mać.

I co teraz mamy? pasztet jak diabli,człek ześwirowany wędkarstwem,żyjący dla niego,uparty jak osioł,spędzający nad wodą każdą wolną sekundę kosztem zdrowia,snu,taki człek został "poszczuty" kolejny raz ...:)
Aha... Waldek,waldemarze,Waldku,opoko Ty moja,mam małą zagadkę dla ciebie,zgadniesz co mi się właśnie kończy? :)
Podpowiedż na zdjęciu poniżej :)))

(2019/08/15 19:16)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

luxxxis


Ponownie "pod bronią",umarł sprzęt-niech żyje sprzęt. (2019/08/16 13:34)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.