Dokładnie....to, że ktoś, kiedyś, gdzieś....
Albo dajesz niezbite dowody i działamy albo zostaw sobie w nocnych przemyśleniach co by było gdyby......
Sensacje to mamy w TVN albo POLSACIE ( kolejnośc przypadkowa)
(2011/12/30 22:07)Ale Wy jesteście...,a chłopak tylko karierę chciał zrobić na forum... ;)
Pojechałem przed wigilią na Wisełkę bo pomyślałem, że fajnie by było złapać karpika na świąteczną kolację i udało mi się złapać takiego prawie 4 kilo. Gdy składałem sięjuż do wyjazdu i zabierałem karpia to dwóch miłośników C&R podsumowało moje postępowanie słowami powszechnie uważanymi za obraźliwe. Po mojej odpowiedzi (w tym samym stylu) doszłoby prawie do rękoczynów. Myślę że tych dwóch miłośników C&R powstrzymał tylko duży nóż myśliwski który był włożony w kalosz ( zawsze mam go ze sobą ). Zaznaczam że bardzo, naprawdę bardzo rzadko zabieram ryby z łowiska. W tym roku (2011) zdarzyło mi się to 2 razy.
Zmierzam do tego, że na tym forum spotkałem się z opryskliwą reakcją na fakt zabierania ryb z łowiska, żeby nie powiedzieć wręcz chamstwem. Obrzucaniem mięsem przez miłośników C&R. Niedługo dojdzie do tego, że wędkarz dostanie po gębie za to że zabierze rybę z łowiska. Co mi się jeszcze nie podoba to fakt, że ruch C&R przyszedł do nas z zachodu i natychmiast znalazł rzeszę sympatyków. Niedługo to kolędy będziemy śpiewać po angielsku bo to będzie cool, a zamiast Franków, Kaś na naszych podwórkach będzie pełno Brajanów, Jesic i innych wynalazków.
Każdy ma swój rozum i sumienie i każdy wędkarz samodzielnie rozważy co jest słuszne. A mięsiarz i kłusol zawsze zostaną sobą.
Oczywiście potępiam ciągle zabieranie każdej ryby od malutkiej płotki do ogromnego szczupaka, ale myślę, że od czasu do czasu można zabrać złowioną rybę. Ruch CR jest jak najbardziej słuszny, ale skoro
Witaj Więcej luzu :-)To, że ktoś krzyczy, że jest C&R o niczym nie świadczy. Ja nie spotkałem się z tym, żeby były ataki na tych co ryby zabierają o ile robią to w granicach rozsądku. Sam nie jestem fanatykiem C&R ale karpie i amury mają darowane :-) Ładny leszcz, sandacz czasem lub sum ale nie za duży jadą ze mną do domu.Z tym nożem to może tak się nie obnoś bo takie zachowanie jest prowokujące.W grudniu karpia na wigilię i to prawie cztery kilo i to jeszcze z Wisły :-0 A fotki w zlewie nie ma - karpiarze mówią nie ma zdjęcia - ryby nie było.Janusz JKarp (2011/12/31 16:16)ryukon1975
Zawsze można znaleźć wyjście.
Śmieszą mnie hasła typu, "ryba oczywiście wróciła do wody". Mocno nadużywane tu na portalu.Nie są też piękna zdjęcia kilku kilogramów ryb w zlewie czy kilkunastu szczupaków martwych na trawie.
W swoich wpisach na blogu opisałem kilka wypraw. W żadnym nie pisałem co zrobiłem z rybami.
To tylko moja sprawa i wola.
Nigdy też nie zwrócę nikomu uwagi czy tu na portalu czy nad wodą w sprawie zabierania ryb bo nie jestem od tego.
(2011/12/31 16:31)Piotr 100574
Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :)))))))) (2011/12/31 16:37)ryukon1975
Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))
To mi już nie? :))))))))))) (2011/12/31 16:43)Przemo-77
Zawsze mam nóż w bucie na łowisku, żeby mieć go pod ręką. Jeśli jest to prowokujące to nie tak jest coś z tym, który pomyśli sobie że posiadacz noża nosi go tylko po to żeby użyć go wobec innej osoby. Nóż może służyć do wielu celów.
Zapewniam, że jestem osobą wyluzowaną na tyle, żeby odróżnić złośliwe przycinki od zdań, które mogą nieść za sobą rękoczyny. Natomiast fotki w zlewie nie ma bo na łowisko nie zabieram sprzętu fotograficznego tylko wędkarski i nie mam potrzeby ciągłego uwieczniania swoich zdobyczy na zdjęciu. (2011/12/31 23:25)u?ytkownik26223
Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))
dzięki :) (2011/12/31 23:36)Piotr 100574
Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))
To mi już nie? :)))))))))))ależ owszem czemu nie ,tobie też należy się la la la:)))))))
(2012/01/01 01:37)fishtrace
A moze koszulki z takim logo :) (2012/01/01 02:16)fishtrace
A moze koszulki z takim logo :) (2012/01/01 02:19)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
tstaros
Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).
I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!
(2012/01/01 10:46)Piotr 100574
Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).
I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!
:))))))he he (2012/01/01 10:59)ryukon1975
Wszystkiemu jestem winny ja.
Łowię więcej ryb jak rybacy śródlądowi.Źle gospodaruję wodami.Nie chronię wód. Kłusuję.Najgorsze ścieki wpuszczam do rzek.
I mam ryby na grillu.:) (2012/01/01 11:06)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
krzysztof2520
Rozpoczęcie sezonu 2012 ciężko było znaleśc łowisko(starorzecza pozamarzane) ale wkońcu wybór padł na brzuze i wynik to dzisiaj 8 sporych okoni od 24,3do34,5 wruciło do wody wytrą się i za parę latek będzie efekt:) (2012/01/01 19:25)fishtrace
Alez ja nie jestem przeciwnikiem C&R, ja nawet popieram ta akcje,przeciez rybe ktora ty wypusciszbyc moze zlapie ja(to tylko przyklad) a potem ja zjem, ale nie ma obaw nie jadam byle czego wiec wiekszosc ryb i tak wypuszczam, draznia mnie tylko ludzie ktorzy za wszelka cene chca wymusic na innych wypuszczanie ryb, jezeli nie lamia prawa to nikt nie ma tez prawa wmawiac nikomu ze ma wypuscic rybe i jeszcze robic z siebie idiote krzyczac na forum ze ktos kto zabierze rybe jest pseudo wedkarzem. Niestety w przyszlosci prawdopodobnie na wiekszosci lowisk bedzie zakaz zabierania ryb, pomalu zaczyna sie ograniczac limity dzienne oraz roczne( katowice), sa proby wprowadzenia limitow gornych itp. itd. Dojdzie do tego ze bedziecie placic wysokie skladki bez mozliwosci zabrania ryby a ryb i tak jak nie bylo tak nie bedzie. (2012/01/01 20:28)Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).
I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!