Zasada złów i wypuść

/ 26 odpowiedzi / 2 zdjęć
znam kilku wędkarzy z tego forum co piszą c&r i rzekomo niebiorą niemiarowych ryb a jak co do czego to głęboko połknoł aż się rzygac chce. tak to nic niezmienimy:(
Draq


nie będę tego komentował może? (2011/12/30 16:06)

krzysztof2520


sory za błędy w pisowni ale takie są fakty. niestety smutne (2011/12/30 16:12)

robertxxx62


Możesz kolego zdemaskować tych o , bo tak rzucać oskarżenia bo o , to niema sensu :) (2011/12/30 16:14)

krzysztof2520


robertxxx oni są na tym forum i znają mnie więc bez nazwisk ok?? może przemyślą to i owo i się zmienią na faktyczne C&R. a nie na teorię tak jak to opisują a w pisaniu każdy jest dobry. czynów a nie teorii nam trzeba!!!!!! (2011/12/30 16:22)

Romuald55


Przez 65 lat łamanie regulaminu było "małą szkodliwością społeczną" i można było wypiąć się na RAPR.Ci którzy łamali i łamią prawo przyzwyczaili się do bezkarności.Nowe prawo jest bardziej restrykcyjne i już niejeden się przewiózł.Trzeba jednak czasu zanim "pocztą pantoflową" rozejdą się wiadomości o dotkliwych karach żeby zrozumieć,że regulamin nie jest dla wybranych ale dotyczy wszystkich. (2011/12/30 16:43)

u?ytkownik32263


Kolego chyba nie rozumiesz pojęcia C&R a przestrzegania regulaminu RAPR. To że wypuszczasz niewymiarowe ryby to nie C&R a jedynie to do czego jesteśmy zobowiązani czyli przestrzegania przepisów. Ale jeśli znasz tego typu nicki z naszego portalu to było by świetnym rozwiązaniem ich ujawnienie i napiętnowanie chamstwa. Oczywiście z twardymi dowodami najlepiej w postaci zdjęć. (2011/12/30 18:58)

arekde


Dokładnie....to, że ktoś, kiedyś, gdzieś....

Albo dajesz niezbite dowody i działamy albo zostaw sobie w nocnych przemyśleniach co by było gdyby......

Sensacje to mamy w TVN albo POLSACIE ( kolejnośc przypadkowa)

(2011/12/30 22:07)

Kangur1979


Ale Wy jesteście...,a chłopak tylko karierę chciał zrobić na forum... ;) (2011/12/31 00:04)

u?ytkownik32263


Ale Wy jesteście...,a chłopak tylko karierę chciał zrobić na forum... ;)


HA!HA!HA! Doprawdy nieźle się uśmiałem:) (2011/12/31 00:19)

Przemo-77


Pojechałem przed wigilią na Wisełkę bo pomyślałem, że fajnie by było złapać karpika na świąteczną kolację i udało mi się złapać takiego prawie 4 kilo. Gdy składałem sięjuż do wyjazdu i zabierałem karpia to dwóch miłośników C&R podsumowało moje postępowanie słowami powszechnie uważanymi za obraźliwe. Po mojej odpowiedzi (w tym samym stylu) doszłoby prawie do rękoczynów. Myślę że tych dwóch miłośników C&R powstrzymał tylko duży nóż myśliwski który był włożony w kalosz ( zawsze mam go ze sobą ). Zaznaczam że bardzo, naprawdę bardzo rzadko zabieram ryby z łowiska. W tym roku (2011) zdarzyło mi się to 2 razy.

Zmierzam do tego, że na tym forum spotkałem się z opryskliwą reakcją na fakt zabierania ryb z łowiska, żeby nie powiedzieć wręcz chamstwem. Obrzucaniem mięsem przez miłośników C&R. Niedługo dojdzie do tego, że wędkarz dostanie po gębie za to że zabierze rybę z łowiska. Co mi się jeszcze nie podoba to fakt, że ruch C&R przyszedł do nas z zachodu i natychmiast znalazł rzeszę sympatyków. Niedługo to kolędy będziemy śpiewać po angielsku bo to będzie cool, a zamiast Franków,  Kaś na naszych podwórkach będzie pełno Brajanów,  Jesic  i innych wynalazków.

Każdy ma swój rozum i sumienie i każdy wędkarz samodzielnie rozważy co jest słuszne. A mięsiarz i kłusol zawsze zostaną sobą.



 Oczywiście potępiam ciągle zabieranie każdej ryby od malutkiej płotki do ogromnego szczupaka, ale myślę, że od czasu do czasu można zabrać złowioną rybę. Ruch CR jest jak najbardziej słuszny, ale skoro (2011/12/31 09:39)

Pitbul


W postępowaniu "złów i wypuść" nie ma nic złego dopóty, dopóki nie staje się dla niektórych "jedynie słuszną religią".Jak ktoś zauważył wcześniej. Obowiązkowe to są wymiary i limity - wtedy mamy c&r z obowiązku.Prawdziwe C&R to prywatny wybór w chwili, kiedy możemy a nie musimy - bez zbędnego ogłaszania całemu światu o tym jak postąpiliśmy (lub postępujemy).To co zrobiono z prawdziwym C&R na forach wędkarskich i w realu to najczęściej porażka. Namawianie do wypuszczania (poprzez sposób  jaki to robiono) często stawało się jak już wspomniałem "jedynie słuszną religią". Po dodaniu do tego jeszcze przykładów oszustów pragnących zabłysnąć otrzymaliśmy sporą ilość TNT z dość krótkim lontem.A po co ryzykować palce? Przecież wśród zawziętych zwolenników jak i równie zawziętych przeciwników wielu oprócz dyskutowania o C&R potrafi jedynie dłubać w nosie.
Dlatego pozdrawiam życząc w nadchodzącym 2012 roku dobrych wyborów, wielkich ryb i wędkowania "z głową".T. (2011/12/31 11:13)

JKarp


Pojechałem przed wigilią na Wisełkę bo pomyślałem, że fajnie by było złapać karpika na świąteczną kolację i udało mi się złapać takiego prawie 4 kilo. Gdy składałem sięjuż do wyjazdu i zabierałem karpia to dwóch miłośników C&R podsumowało moje postępowanie słowami powszechnie uważanymi za obraźliwe. Po mojej odpowiedzi (w tym samym stylu) doszłoby prawie do rękoczynów. Myślę że tych dwóch miłośników C&R powstrzymał tylko duży nóż myśliwski który był włożony w kalosz ( zawsze mam go ze sobą ). Zaznaczam że bardzo, naprawdę bardzo rzadko zabieram ryby z łowiska. W tym roku (2011) zdarzyło mi się to 2 razy.

Zmierzam do tego, że na tym forum spotkałem się z opryskliwą reakcją na fakt zabierania ryb z łowiska, żeby nie powiedzieć wręcz chamstwem. Obrzucaniem mięsem przez miłośników C&R. Niedługo dojdzie do tego, że wędkarz dostanie po gębie za to że zabierze rybę z łowiska. Co mi się jeszcze nie podoba to fakt, że ruch C&R przyszedł do nas z zachodu i natychmiast znalazł rzeszę sympatyków. Niedługo to kolędy będziemy śpiewać po angielsku bo to będzie cool, a zamiast Franków,  Kaś na naszych podwórkach będzie pełno Brajanów,  Jesic  i innych wynalazków.

Każdy ma swój rozum i sumienie i każdy wędkarz samodzielnie rozważy co jest słuszne. A mięsiarz i kłusol zawsze zostaną sobą.



 Oczywiście potępiam ciągle zabieranie każdej ryby od malutkiej płotki do ogromnego szczupaka, ale myślę, że od czasu do czasu można zabrać złowioną rybę. Ruch CR jest jak najbardziej słuszny, ale skoro

Witaj Więcej luzu :-)To, że ktoś krzyczy, że jest C&R o niczym nie świadczy. Ja nie spotkałem się z tym, żeby były  ataki na tych co ryby zabierają o ile robią to w granicach rozsądku. Sam nie jestem fanatykiem C&R ale karpie i amury mają darowane :-) Ładny leszcz, sandacz czasem lub sum ale nie za duży jadą ze mną do domu.Z tym nożem to może tak się nie obnoś bo takie zachowanie jest prowokujące.W grudniu karpia na wigilię i to prawie cztery kilo i to jeszcze z Wisły :-0 A fotki w zlewie nie ma - karpiarze mówią nie ma zdjęcia - ryby nie było.Janusz JKarp (2011/12/31 16:16)

ryukon1975


Zawsze można znaleźć wyjście.
Śmieszą mnie hasła typu, "ryba oczywiście wróciła do wody". Mocno nadużywane  tu na portalu.Nie są też piękna zdjęcia kilku kilogramów ryb w zlewie czy kilkunastu szczupaków martwych na trawie.
W swoich wpisach na blogu opisałem kilka wypraw. W żadnym nie pisałem co zrobiłem z rybami.
To tylko moja sprawa i wola.
Nigdy też nie zwrócę nikomu uwagi czy tu na portalu czy nad wodą w sprawie zabierania ryb bo nie jestem od tego.
(2011/12/31 16:31)

Piotr 100574


Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :)))))))) (2011/12/31 16:37)

ryukon1975


Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))



To mi już nie? :))))))))))) (2011/12/31 16:43)

Przemo-77


Zawsze mam nóż w bucie na łowisku, żeby mieć go pod ręką. Jeśli jest to prowokujące to nie tak jest coś z tym, który pomyśli sobie że posiadacz noża nosi go tylko po to żeby użyć go wobec innej osoby. Nóż może służyć do wielu celów.

Zapewniam, że jestem osobą wyluzowaną na tyle, żeby odróżnić złośliwe przycinki od zdań, które mogą nieść za sobą rękoczyny. Natomiast fotki w zlewie nie ma bo na łowisko nie zabieram sprzętu fotograficznego tylko wędkarski i nie mam potrzeby ciągłego uwieczniania swoich zdobyczy na zdjęciu.  (2011/12/31 23:25)

u?ytkownik26223


Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))


dzięki :) (2011/12/31 23:36)

Piotr 100574


Wszystkim C&R życzę łownego 2012 roku :))))))))



To mi już nie? :)))))))))))



ależ owszem czemu nie ,tobie też należy się la la la:)))))))

(2012/01/01 01:37)

fishtrace


A moze koszulki z takim logo :) (2012/01/01 02:16)

tstaros


Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).

 

I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale  widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!

(2012/01/01 10:46)

Piotr 100574


Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).

 

I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale  widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!


:))))))he he (2012/01/01 10:59)

ryukon1975


Wszystkiemu jestem winny ja.
Łowię więcej ryb jak rybacy śródlądowi.Źle gospodaruję wodami.Nie chronię wód.  Kłusuję.Najgorsze ścieki wpuszczam do rzek.
I mam ryby na grillu.:) (2012/01/01 11:06)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

krzysztof2520


Rozpoczęcie sezonu 2012 ciężko było znaleśc łowisko(starorzecza pozamarzane) ale wkońcu wybór padł na brzuze i wynik to dzisiaj 8 sporych okoni od 24,3do34,5  wruciło do wody wytrą się i za parę latek będzie efekt:) (2012/01/01 19:25)

fishtrace


Kilka zdań do zaciekłych przeciwników C&R. Otóż dzięki osobom które postępują według tej zasady, być może za kilka lat będziemy mieli co łowić w naszych wodach. Musi do niektórych dotrzeć, że to nie lata 70-te, że się szczupaki z wody durszlakami wyciągało. Jaka jest zasobność w ryby naszych wód każdy widzi. Dlatego też C&R jest przyszłością wędkarstwa. Tak się dzieje chociażby w Anglii i na brak ryb nie narzekają, ale tam jest wręcz ZAKAZ zabierania ryb (przynajmniej na większości łowisk).

 

I od razu dodam, że nie jestem zaciekłym C&R, w tym roku zabrałem ze 3 ryby do domu. Ale  widzę co się dzieje nad wodami. Taka Wisła (przynajmniej w mojej okolicy) zaczyna przypominać dużą kałużę, ryb po prostu nie ma!!!

Alez ja nie jestem przeciwnikiem C&R, ja nawet popieram ta akcje,przeciez rybe ktora ty wypusciszbyc moze zlapie ja(to tylko przyklad) a potem ja zjem, ale nie ma obaw nie jadam byle czego wiec wiekszosc ryb i tak wypuszczam, draznia mnie tylko ludzie ktorzy za wszelka cene chca wymusic na innych wypuszczanie ryb, jezeli nie lamia prawa to nikt nie ma tez prawa wmawiac nikomu ze ma wypuscic rybe i jeszcze robic z siebie idiote krzyczac na forum ze ktos kto zabierze rybe jest pseudo wedkarzem. Niestety w przyszlosci prawdopodobnie na wiekszosci lowisk bedzie zakaz zabierania ryb, pomalu zaczyna sie ograniczac limity dzienne oraz roczne( katowice), sa proby wprowadzenia limitow gornych itp. itd.  Dojdzie do tego ze bedziecie placic wysokie skladki bez mozliwosci zabrania ryby a ryb i tak jak nie bylo tak nie bedzie. (2012/01/01 20:28)