Zanęta na ryby własna czy kupiona?

/ 8 odpowiedzi
Odkąd zacząłem sam komponować zanęty, odniosłem wrażenie a później upewniłem się, że zaczęły w łowisko wpływać te ryby (w większym procencie), które chciałem przynęcić. Takiego zjawiska nie odnotowałem korzystając z gotowych zanęt, kupowanych w sklepach. Jakie jest Wasze zdanie?
u?ytkownik11976


Ja zawsze ze swoją zanętą nie ufam zabardzo tym kupnym ,bułka tarta,z pinkami jest skuteczna i latwa w przygotowaniu ,pinki mają w wędkarskim i jest to rownież dobra przynęta n rosliniżercow i okonie (2009/04/16 21:11)

limakryba


Ja bym ci proponawał inne ciasto: bułka lub chleb (lepsza bułka), gotowane ziemniaki, miód, trochę masła (margaryny)- żeby się do łap nie kleiło, kolor- niekoniecznie, zapach- dobry naturalny gnieciony czosnek, lub kupna wanilia. Wydłubujesz miąsz z bułki dodajesz stopniowo gotowane ziemniaki i ugniatasz, ugniatasz aż dostaniesz ciasto o dość miękkiej konsystencji (trzeba wziąć poprawkę że w wodzie stwardnieje- kwestia wprawy). Trochę wyrabiania jest ale efekty mogą przejść twoje oczekiwania. Kiedyś dużo łowiliśmy z ojcem na takie ciasto. To była jesień wolno było łowić do 22. Przyjeżdżaliśmy z braku czasu o 21- każdy po komplecie karpi i do domu. A inni siedzieli całe popołudnie bez brania. Kilka dni z rzędu tak było więc to nie prz ypadek. Teraz rzadko tak łowię bo zawładnęły mną drapieżniki. A na marginesie jest szybszy sposób zdobycia fajnej przynęty. Kupujesz bułkę i łowisz na miąsz. Delikatnie zaciskasz na trzonku haczyka (żeby się nie zrobiła klucha-przynęta musi być delikatna) i tniesz każdą wystawkę spławika. Spróbuj a zapomnisz o robieniu ciasta. Powodzenia (2009/04/17 09:56)

u?ytkownik8030


Jeśli wiesz co i jak, to na pewno własna zanęta! Sklepowe to głównie reklama. Choć są skuteczne, jednak drogie i przesadnie rozreklamowane. Można sie nimi posiłkować jako dodatkiem do własnych (jak najbardziej). Jeśli zaś nie znasz się na tym zbytnio, to możesz kupować zanęty gotowe (tylko miej umiar ja Cię proszę) bo to szybkie i łatwe wyjście. (2009/04/17 12:59)

u?ytkownik5494


Byłem w sklepie wędkarskim i co została 1 paczka 1 kg na karpia, lina, karasia. Kupiłem ją i spytałem się kto tak wiele wykupił zanęty bo było ostatnio masa. Ona mówi, że jeden człowiek. Wróciłem do domu i okazało się, że to kolega i wrzucał do wody na raz 1 kg. Dostał odemnie ochrzan i już wrzuca jedną kulę. Myślał, że im więcej tym lepiej. Nie popełniaj tego błędu.
Pozdrawiam (2009/04/17 13:08)

krzkwi5


TAK KOLEGO TO JEST FAKT STWIERDZONY JUZ PRZEZ WIELU WEDKARZY ,JA TEZ TYLKO KUPUJĘ GOTOWE ZANETY TYLKO PO TO ŻEBY JE PRZEROBIĆ PO SWOJEMU Z INNYMI DODATKAMI NATURALNYMI (2009/04/17 15:33)

angelika


Ja też zauważyłam coś takiego. Teraz wolę się pobawić z zanęta i mieć lepsze wyniki. Jeśli jadę sobie tylko na 2-3 godzinki to raczej stosuje kupną bo nie chce mi się bawić w robienie swojej. Natomiast jak przygotowuję się na zawody to powolutku robię swoją zanętę bo w sumie na zawodach liczy się jak najlepszy wynik. Pozdrawiam :) (2009/04/17 20:39)