Wynagrodzenie skarbnika w kole wędkarskim

/ 17 odpowiedzi
Witam serdecznie. Chciałem sie dowiedzieć, czy w waszych kołach skarbnik z tytułu pełniącej funkcji ma jakieś profity np. jednorazowa roczna pensja,  raz do roku dodatek czy jak to nazwać w wysokości ok.2000zł. ?  Czy dostaje to z tytułu umowy o pracę, o dzieło, zlecenie ? Skoro w/w osoba jest wybierana i sama, zgadza sie dobrowolnie pełnić funkcję skarbnika to dlaczego pobiera za to pieniądze.Wiem i rozumiem, że wiąże się z tym ogromna odpowiedzialność, ale czy powinien i czy może pobierać z tego powodu pieniążki? Czy w waszych kołach jest podobna sytuacja ?Pozdrawiam.
Ukleja142


Hmmm... Żal, że to nie Ty "zarabasz" ? Jeżeli uważasz 1500, czy 2000 zł za zbieranie kasy ze składek i rozliczanie przez Zarządem Okręgu łącznie z rozliczeniem się z pobranych znaków dla 1000 członków koła za wielką kasę, to zbieraj ją sam !! Polak Polakowi jak zwykle wilkiem !! Nawet nie chce mi się więcej pisać, chyba że to Twoje życzenia z okazji Dnia Wędkarza !! (2016/03/21 20:48)

Spear


Powiem szczerze, że nie interesowałem się tym tematem z prostego względu. Sam nie miałbym czasu na tego typu rzeczy. Jeżeli ktoś marnuje swój czas, paliwo i nerwy na załatwianie spraw koła, to czemu nie ma dostać rekompensaty? Oczywiście w granicach rozsądku, bo utrzymywanie siebie i rodziny z tutułu pełnienia takiej funkcji to już przesada. (2016/03/21 21:11)

jacfar


pzw to jedno wielkie bagno, co niejednokrotnie pisałem, i w obecnej formie nie ma prawa istnieć , skarbnik jeśli zgadza się pełnić tę zaszczytną funkcję społecznie, niech pełni ją społecznie!, tak jak kiedyś ormowiec :D powinien dostać listki laurowe do brązowej odznaki i wszystko w temacie a skoro chce czerpać profity czy rozliczać kilometrówkę z dojazdu do okręgu to niech zabierze się z jakimś preziem i resztą "władz" na walne czy sprawozdawcze, nikt nikomu nie jest wilkiem - ukleja, ale też nikt nikogo nie zmusza do tej "odpowiedzialnej pracy" :D podpisałeś odpowiedzialność materialną ? dostarczyłes zapytanie o karalnośc ? zrobiłeś papiery o ochronie i przechowywaniu danych wrażliwych ? w giodo ? to czego sapiesz ? w spadku po komunie dostaliśmy dziwny twór, który ma czelność mieć w nazwie polski, a z Polską ma tyle wspólnego, że działa na jej terenie i sieciami wyciąga polskie ryby z polskich wód, a jako dzierżawca wody Skarbu Państwa nawet nie ma prawa odsprzedawać "zezwoleń" na amatorski połów ryb w dzierżawionych wodach publicznych, ale szkoda gadać, komunobeton ma się świetnie...

(2016/03/22 07:16)

Artur z Ketrzyna


Witam serdecznie. Chciałem sie dowiedzieć, czy w waszych kołach skarbnik z tytułu pełniącej funkcji ma jakieś profity np. jednorazowa roczna pensja,  raz do roku dodatek czy jak to nazwać w wysokości ok.2000zł. ?  Czy dostaje to z tytułu umowy o pracę, o dzieło, zlecenie ? Skoro w/w osoba jest wybierana i sama, zgadza sie dobrowolnie pełnić funkcję skarbnika to dlaczego pobiera za to pieniądze.Wiem i rozumiem, że wiąże się z tym ogromna odpowiedzialność, ale czy powinien i czy może pobierać z tego powodu pieniążki? Czy w waszych kołach jest podobna sytuacja ?Pozdrawiam.

Uchwalone jest 5% od wpływających składek.
Do tego może pobierać delegacje i diety (są uchwały regulujące ich wysokość)
Dodatkowo na zebraniu zarządu (bo tak najczęściej robią), bądź na walnym mogą uchwalić jednorazową nagrodę, jak też wnioskować o odznaczenie za "zasługi" z czego będzie miał zniżki w opłacaniu składek.
Ponadto, jako członek zarządu może mieć służbowy telefon w celu kontaktu i załatania służbowych* spraw. (2016/03/22 07:22)

Artur z Ketrzyna


Hmmm... Żal, że to nie Ty "zarabasz" ? Jeżeli uważasz 1500, czy 2000 zł za zbieranie kasy ze składek i rozliczanie przez Zarządem Okręgu łącznie z rozliczeniem się z pobranych znaków dla 1000 członków koła za wielką kasę, to zbieraj ją sam !! Polak Polakowi jak zwykle wilkiem !! Nawet nie chce mi się więcej pisać, chyba że to Twoje życzenia z okazji Dnia Wędkarza !!

Czego zmyślasz?

1000 członków wnosi składki wysokości około 200 000 zł, w tego 5% to 10 000 zł.


Nie uwzględniłeś tu też opłat za egzamin i inne wpływy.
Biorąc powyższy mój post, trzeba do tego doliczyć dietę i delegację która mu przysługuje choćby za dojazd do Zarządu Okręgu w celu pobrania znaczków jak i w celu rozliczenia się.

Fakt pracy ma co niemiara, i ciągłe nękany telefonami bo ktoś chce akurat teraz opłacić składki a nie kiedy jest otwarte biuro. Odpowiedzialność za środki koła itd. (2016/03/22 07:37)

pawelz


Nie chce mi sie wnikac w wysokosci skladek, ale jesli to prawda co napisal Artur, (10000zl od 1000 czlonkow) to niezla fucha. Na poziomie pensji niezlego fachowca.
Mi oplata skladki w tym roku zajela okolo 3 min. Przyjmujac ze trwa to okolo 5 min to mamy 5000 min. Czyli 83,33 godz. Zaokraglijmy do 85 godz.
Czyli mamy 10,5 dniowki. Zaokraglijmy to do 15 dni. Czyli "penasja" miesieczna to okolo 13000 zl. Niezle. Pomijam inne profity o ktorych pisal Artur.
Chore to wszystko i tyle. Pisalem wielokrotnie. PZW powinno zatrudniac ludzi na etatach. I rozliczac ich z wykonanej pracy. Bo w przeciwnym przypadku ciagle beda sie pojawialy tego typu posty. I nic w tym dziwnego. Albo spolecznie, albo za kase. Te dwie rzeczy sie nie daja pogodzic. (2016/03/22 09:34)

Artur z Ketrzyna


Pawelz jest to za cały rok, słaki nie opłacają jednego miesiaca a co najmniej do 30 kwietnia, i puźniej.

Chćą zatrudnić etatowego księgowego i kasjera, nawet płacąc mu najniższą krajową (bo to praca na cały rok) wyniesie sporo więcej bo ok 29 000 zł

Chyba naprawdę nie zdajesz sobie sprawy ile musi się nalatać skarbnik, itd. To jest jednyna najbardziej wymagajaca i pracochłonna fumkcja w zarządzie.
Tak więc skończ z tymi wywodami. Bo jak byś miał sam być skarbnikiem olał byś te 5% za tą fuchę.
  (2016/03/22 09:51)

pawelz


Artur, wiem jak to wyglada i nie pisz glupot. Najczesciej skladki oplaca sie w sklepach i tym podobnych miejscach. Przynajmniej u mnie w miescie. W czasie otwarcia. Tak wiec jest to niejako "przy okazji". To ze skladki oplaca sie przez 4 miesiace to ja wiem. Ale wtedy podziel te 10000 tysz na 4 i masz 2500 zl za miesiac. Za 2 godziny dziennie. Ja nikomu nie zaluje tych pieniedzy, ale niech to nie nazywa sie pracami spolecznymi. Gwarantuje Ci ze gdybys dal ogloszenie ze zatrudnisz jakas osobe za 2500 zl za 2-3 godzin pracy na dzien (nie wymagajacej prawie zadnych kwalifikacji) to ustawi sie kolejka. Niech PZW zatrudni skarbnika na ten okres na umowe zlecenie a nie pier... o jakichs spolecznikach ktorzy to ciezko tyraja dla dobra nas wszystkich. (2016/03/22 10:15)

azor1111


A co powiesz jak u nas koło ma 40 członkuw i gdzie te fortuny ma skarbnik
  (2016/03/22 13:05)

pawelz


A jaki sens wogole tworzyc kolo co ma 40 czlonkow ?. A jesli juz jest to fortuny nie ma ale i pracy tez nie za wiele. Tu nie chodzi o to ze ktos sie dorabia bog wie jakich pieniedzy. Ale skonczmy juz pierdzielic o tym spolecznikowstwie. Jak to dla nas inni sie poswiecaja. Ja mam w d..e ich poswiecenie. Niech zaczna na tym zarabiac, ale niech bedzie to robione profesjonalnie a nie jak teraz. Z tym ze teraz maja super wymowke na bylejakosc. Przeciez oni to robia spolecznie. (2016/03/22 13:19)

zbynio 33


A co powiesz jak u nas koło ma 40 członkuw i gdzie te fortuny ma skarbnik
 

To pracuje 3,33 godziny i zarobi 400 zł tak skromnie licząc to też nieźle... :)  (2016/03/22 13:23)

Romuald55


Trzeba dodać,że skarbnik nie tylko sprzedaje znaki ale prowadzi całą księgowość Koła.To cała sterta papierów.Na dodatek musi być conajmniej raz w miesiącu w Biurze Okręgu w godzinach pracy.Czasem to jest 50 km w jedną stronę i więcej. (2016/03/22 13:36)

pakul1206


Ale po co to przeliczanie, przecież nikt nikogo do roboty nie zmusza, chce ktoś działać to niech działa a nie najpierw się sam zgłasza a potem pierdo..i że nie ma na paliwo, marnuje czas, robi za darmo.... (2016/03/22 13:42)

zbynio 33


Ale po co to przeliczanie, przecież nikt nikogo do roboty nie zmusza, chce ktoś działać to niech działa a nie najpierw się sam zgłasza a potem pierdo..i że nie ma na paliwo, marnuje czas, robi za darmo....

Właśnie to jest to, że nikt nikogo nie zmusza do niczego w tym całym PZW. (2016/03/22 14:16)

Romuald55


Niezupełnie.Obowiązkiem każdego członka PZW jest działanie na dobro związku,ujmując to w skrócie.Można jednak zrezygnowac z członkostwa,wykupić pozwolenie i spokojnie sobie łowić.Że drożej? No tak! Coś za coś. (2016/03/22 16:37)

zbynio 33


Następny fanatyk PZW. Obowiązkiem każdego pracownika jest pracować, a weź go spuść z oka i nie miej nad nim żadnej kontroli :))). Wszędzie są prawa i obowiązki, ale nawet w szkole uczniów za pomocą ocen się rozlicza... A jak się rozlicza członków PZW? Jak mnie ktoś rozliczy? Czy Ty uważasz, że nie dbam o dobro związku i na jakiej podstawie to określić? Dobre :)))). Szkoda słów i klawiatury... (2016/03/22 17:03)

JKarp


Romuald po cienkim lodzie chodzisz ;-)
Bo ja to pojmuję tak - mam bryknąć do Szczecina. Mam dwie opcje - albo płacę i śmigam autostradą albo jadę lokalnymi nie płacąc ale w zamian mam nie najlepszą drogę, pełną zakrętów, dziur itd. No i czas też się liczy no i zawieszenie auta również. Czyli mam wybór i tylko ode mnie zależy co wybiorę. 
Należę do PZW - cos tam płacę, coś tam łowię, coś tam działam. Ale w końcu wypisuję się i co z tego mam - płacę trzy razy tyle. Ale nie jest problemem sama opłata ale to co ja dostaję w zamian. Jak to napisałeś " coś za coś ",  ano dostaję wielkie G..O bo pomimo, że płace dużo więcej w zamian nikt nie ofiaruje mi czegoś czego nie otrzyma zwykły członek PZW czyli wody bez ryb. Tylko debil sam się wypisze w tej sytuacji. 
Pomijam komunistyczny zapis o działaniu na rzecz PZW, o czynach przechodzących w rękoczyny, o tym, że jeśli dyrektor z Okręgu pojawi sie na czynie to i ja też się pojawię, o tym, że zbieranie smieci tp obowiązek i zadnie własne każdej gminy. Pomijam też najważniejsze - wszechobecne siaty na wodach mazowieckiego PZW i głupokowate tłumaczenia Prezesa i Rzecznika PZW z tym związane.

JK (2016/03/22 17:05)