wiem jedno kolego. Jak się wygrzewają to nie interesuje ich nic więc myślę że nocka jest jedynym sposobem pod warunkiem że nie spłyną na nocne żerowanie:) Pozdrawiam i... połamania kija:)
Jest coś w tym , po tych wielu latach łowienia rozróżniam dwa takie stany . Pierwszy , leszcze wygrzewają się ale są aktywne , mają powolne ruchy i czasem gwałtowniej się poruszą . Taki stan nie zwiastuje niczego złego , dobrze spróbować w tym miejscu zasadzić się na noc choć nie zwiastuje to 100 % - wego sukcesu .
Drugi , gdy ryby ( nie tylko leszcze ) są pod lustrem wody , czasem głębiej ale '' stoją '' głowami prawie pionowo w dół . Taki stan zwiastuje całkowity zanik żerowania , może to kwestia niskiego ciśnienia , niedotlenienia wody lub gdy kwitnienia wody . Nie wiem do końca co powoduje taki stan ( stawiam na niedotlenienie ) ale wiem , że to pogoda nie na rybę .
W ciągu ostatnich dni byłem świadkiem ciekawej obserwacji. Na stawie w którym wędkuję (ok. 1,5-2m głębokości) koło obalonego drzewa wygrzewały się duże leszcze - ok. 1,5 - 3 kg. W jaki sposób je podejść? Czy ryby wygrzewające się w gałęziach drzewa żerują w jego okolicy czy raczej odpływają gdzieś dalej? Zastanawiam się czy nie spędzić nocki na stanowisku obok tego drzewa. Jakie są wasze opinie?
W ciągu ostatnich dni byłem świadkiem ciekawej obserwacji. Na stawie w którym wędkuję (ok. 1,5-2m głębokości) koło obalonego drzewa wygrzewały się duże leszcze - ok. 1,5 - 3 kg. W jaki sposób je podejść? Czy ryby wygrzewające się w gałęziach drzewa żerują w jego okolicy czy raczej odpływają gdzieś dalej? Zastanawiam się czy nie spędzić nocki na stanowisku obok tego drzewa. Jakie są wasze opinie?