Odradzam ci zakup siedmio metrowego bata o masie przekraczającej 600g. Łowienie na taki sprzęt to już nie przyjemność a udręka. Mój bat 7m waży bodajże 270g i mogę stwierdzić że łowi mi się na niego finezyjnie. Podejrzewam że nie masz na razie pieniędzy i gatki dozbieraj trochę kasy będzie cie wkurzać ale w tym wypadku na prawdę jest to bardzo dobra rada. Lepiej poczekać trochę i złożyć sobie sprzęt który będzie służył niż jakiś badziew który będzie leżał w szafie bo nadaje się tylko do strącania orzechów z leszczyny.zgadzam się j/w dozbieraaj troche kasy lepiej zrobisz. ja proponuje 7m mikado turnament (2014/06/15 14:37)
Postanowiłem zaryzykowąć i kupić sobie coś takiego
http://allegro.pl/bat-new-hunter-8-metrow-110241-piaseczno-i4300669876.html
długość - 8m
8 sekcji
ciężar wyrzutu 10-30g
waga 544g (bez korka)
długość transportowa 123cm
estetyczny pokrowiec
pusta szczytówka
Może miał ktoś doczynienia z firma new hunter? Myślałem jeszcze nad bolonką 7m z ich oferty.
ciężar wyrzutu: 10-30g
waga: 470g
długość 7m
długość po złożeniu: 128cm
ilość sekcji: 7
ilość przelotek: 9
Zwykły szklak, niczym się nie wyróżniający. Panowie kupowanie szklanego bata 7 lub 8 metrów to pomyłka. To są zwisy bananowe. Bat musi być sztywny.Kolego polecam artykuł o łowieniu na bata bo widzę, że niektórzy się z choinku urwali
http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,lowienie-na-bata,72764
Kolego łowię batem już 5lat . Wcześniej miałem 6m, jakieś no name, spisywał się nieźle. Nie był to sprzęt lekki(510g) ale fajnie się na niego łowiło. Według mnie wyróżniający się na tle tych zaproponowanych przez autora wątku. Przy długości 8 m jest lżejszy od proponowanych 7m. Producent pisze że to jest węglówka, więc się nim troszkę interesuje. (2014/06/16 20:48)nizgor
To raczej będzie kompozyt ale banan pozostaje, i do tego cienkie scianki co sie równa mała wytrzymałosc. miałem dawno temu kompozyt 7m o podobnej wadze. Ja bym uważał na ten kij. (2014/06/16 21:05)Artur z Ketrzyna
Koledzy, można sobie krytykować baty z włókna szklanego bo są ciężkie, i większość to zwisy.
Ale musicie przyznać że te są jednak wytrzymalsze od węglówek i tańsze.
Kupując bacika o cw do 25 g, mamy już raczej dość sztywne wędzisko, i takie ja używam. Mogę se pozwolić na takie bo tanie i nie trzymam go cały czas w dłoni. Są do tego podstawki i uchwyty...
Jeśli chodzi o zakup sobie bata 7 m, to polecił bym jakiś pół kompozyt, oczywiście cw do 25g. Wtedy mamy dość przyzwoite wędzisko i nie za ciężkie. Koszt będzie się wahał od 150 zł do 200.
Ja mało używam 7, bo ostatnio głównie z łódki. A kupiłem sobie siudemkę by startować w zawodach w kole. I nie przeszkadza mi to że to szklaniak z bazarku i dałem za niego jedynie 45 zł. Miałem 2 do wyboru i wiozłem ten sztywniejszy. I nie martwię się że mam łowisko że dostałem takie nie inne stanowisko, i że moja wędka za 500-700 zł, złamie się bo zawadzę o cieniutka gałązkę zwisającą nad moją głową....
Tak troszkę to konwersyjne. Ale nie każdego stać wydać kilka setek na sprzęcik tolko po to by móc go sobie użyć jedynie na otwartej wodzie...
Wiem że zaraz odezwą się Ci co tak bardzo chcą udowodnić jacy to łowcy i na jak cienkie żyłki łowią medalowe okazy. Tylko niech zanim się wypowiedzą i skrytykują zastanowią się nad tym co komu chcą udowodnić. Bo jak wspomniałem już nie raz " Na węglówkę z żyłką 0,12 mm nie połowimy sobie w zielsku, zwłaszcza większe rybki". Nie powiem że wasza metoda jest złą, że się nie znacie, po prostu takim sprzęcikiem ja sobie nie połowię...
Szacun dla wyrozumiałych... (2014/06/17 08:47)Darek S
Witam
Powiem szczerze, że waga 700g jest dość znaczna jak na 7m bat.
Osobiście posiadam Konger Medalist GTX 700 waga 400g. Jedną łapą pół dnia mogę go trzymać, bez większego bólu, ale też nie mogę powiedzieć, że jest to super komfortowe jak na 7m bata.
Też nie chciałem kupować zbyt drogiego kijka, ale uważam, że to jest taki kompromis...
Oczywiście 700g też da się łowić i mięśnie przy okazji poćwiczysz :) Spławikówka na podpórkach to jest nieporozumienie...
Poizdrawiam
V. DOZWOLONE METODY POŁOWU1. Metoda gruntowo-spławikowa1.1. Łowienie ryb metodą gruntowo-spławikową dozwolone jest równocześnie nadwie wędki, każda z linką zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną.
Nie wiem jak kolega wyobraża sobie trzymanie 2 wędek jednocześnie....Nie stać mnie i mam bacika szkalniaka 6 m, nie trzymam go cały czas w dłoni, Mam do niego specjalne podpórki, dzięki którym mogę szybko i bez problemu podjąć kij i zaciąć. do tego używam gruntówki.I nie wyobrażam sobie jak miał bym to robić z 2 wędkami w ręku.
Jedyna metoda jako wymaga od nas ciągłego trzymania kija by móc łowić to spining i muchówka. Inne metody nie wymagają tego...
Owszem mogę łowić na półkompozyt lub węglówkę, ale tylko wtedy jak mi ja za-sponsorujesz. Bo ja nigdy tyle nie wydam na taki kij.Na zawodach miałem bata szklaniaka i swoją ulubioną wyrzutkę. I jakoś mi to nie przeszkodziło w zajęciu 3 miejsca... A nie daleko gość miał bacika za 500 zł, i se na niego nie połowił. Bo strzelił, a efektem tego były jego zawody i bluzgi... Ot i se połowił... Jak z nim rozmawiałem to kij się złamał mad małą ploteczka... To i wyczynowy kij... (2014/06/17 09:16)matchless
Darku. Moim zdaniem bierzesz zły przykład z innych wędkarzy, których obserwujesz nad wodą. Przede wszystkim, łowienie to relaks i odpoczynek, dobrze spędzony czas. Zgadzam się. Nie spotkałem natomiast wędkarza, który chodzi na ryby i nie lubi ich łowić. Łowienie spławikiem - odległościóką, batem a szczególnie tyczką to praca wędkarza, która przekłada się na jego wyniki. Wędka zarzucona i odstawiona na podpórki to jakieś 10-15% skuteczności i ilości brań w stosunku do wędki, którą wędkarz cały czas pracuje. Napisałeś, że łowisz płocie. Płoć to ryba, która wymaga szczególnej troski i pracy wędkarza. Osobiście, kiedy łowię płocie, a branie nie następuje po 10-20 sekundach, zaczynam się zastanawiać co robię źle, że przestały brać. Do takiego stanu należy dążyć. W związku z tym zestaw musi ciągle wędrować do wody, ryba musi być przez Ciebie kuszona poprzez pracę wędziskiem a co za tym idzie przynęta staje się odpowiednio atrakcyjniejsza. Płoć często bierze z opadu i chwilę po ustawieniu się zestawu, tutaj nie ma sensu czekać przez X minut na branie. Stąd też, dobry spławikowiec rzadko kiedy łowi na dwie wędki. Ponieważ brania ma przez cały czas. Nie bierz przykładu z wędkarzy, którzy sens wędkarstwa upatrują w położeniu wędek na podpórki i CZEKANIU na brania. To błąd. Wielokrotnie podczas rekreacyjnych wypadów (pomijam zawody), na jedną wędkę złowiłem więcej ryb od dwu cyfrowej liczby wędkarzy, którzy łowili dwoma kijami zarzuconymi w toń, oczekując na branie. Niestety tutaj trzeba myśleć, kombinować i zachęcać ryby.
Odnośnie "szklanych" batów, to jeśli masz taką ochotę i jesteś w jakiś sposób ograniczony finansowo co jest zrozumiałe, to kup sobie jakikolwiek. Różnicy większej nie ma. Ja przez długi czas łowiłem na szklaki i dawało się radę, niestety kręgosłup nie jest już tego zdania. (2014/06/18 07:25)pompips
W pełni zgadzam się z matchless łowienie na spławik na jedną wędkę przynosi efekty i to niezłe.
Bywa ze czasem rozłożę drugą wędkę ale przeważnie to karpiówka z sygnalizatorem lub feeder aby sięgnąć dalej ryby.
Największym problemem jest że wiele osób nie wykorzystuje wiedzy jaką moze czerpać z literatóry filmów czy innych źródeł na palcach jednej ręki mogę policzyć wędkarzy których znam i gruntują oni łowisko przed łowieniem większość przychodzi i na oko ustawia głębokość lub na oślep rzuca swoje zestawy nie wiedząc co jest na dnie bezmyślnie rzucają zanętę i płacz bo nic nie bierze lub łowią w jednym miejscu a nęcili w drugim.
Nie są precyzyjni i wyników nie mają a dobrze jest pójść nad wodę i wyłowić się do syta, a nie wracać o kiju i płakać ze nic nie bierze. (2014/06/18 08:50)