Wojna na wschodzie

Nasi już dawno powinni wyciągnąć lekcje z   1939r  sojusze ależ było krzyku  a jak coś to walec nas rozjechał  a oni dalej debatowali , sojusze ok  ale z rozwaga powinniśmy więcej liczyć na siebie i dbać o własne koncerny zbrojeniowe tu na miejscu czesci i serwis  żeby nie było ja z F-16  co z tego że mamy flagowe mysliwce jak sie zapali lampka że uszkodzony  czekamy na serwis ze stanów

Spokojnie,wojny na szczęście jeszcze nie ma bo o ile mi wiadomo nikt nie zginął.Dobrze że Ukraińcy się wycofują bez konfrontacji bo to najlepsze wyjście w tej sytuacji dla nich.Los Krymu jak widać musi być nierozerwalnie związany z Rosją bo ona jak pokazuje gra tu pierwsze skrzypce i demonstruje swoje znaczenie w regionie.Coś tam słychać że Putin podobno deklaruje zgodę na wpuszczenie jakichs międzynarodowych obserwatorów.Najważniejsze żeby zaczeli ze soba gadać i nikt nie robił głupstw.Ciesze sie że reakcje NATO i unii są wyważone i pozbawione zbędnych emocji.Nasi politycy z jednej strony słusznie podnosza larum ale z drugiej mamy od wieków "kompleks rosyjski" i trudno się dziwić więc pewnie stąd ta histeria.Media też żerują na sensacji ale to zrozumiałe.Rosja pokazuje i daje sygnał - Krym jest nasz.To może być cena jaką Ukraina zapłaci za niepodległość.Najważniejsze to uniknąć konfrontacji za wszelką cenę i chyba taki nurt polityki zachodu sie tu pojawia.W Gruzji było ostrzej i nic się nie działo więc pewnie i tu jakoś się jedni z drugimi dogadają ale trochę na to potrzeba czasu.Nam się już obrywa za zaangazowanie w sprawy Ukrainy.Myślicie że afera z wieprzowiną to przypadek?Te dziki zainfekowane "czymś tam" z kosmosu nie spadły:-)Dajmy sobie z tym spokój,szkoda czasu i naszych nerwów.Oni tam graja w te swoje szachy a my mamy swoje sprawy.Mam nadzieję ze ta durna sytuacja znajdzie wkrótce pozytywny finał i skończy sie pręzenie muskułów bo już chyba wszyscy mamy tego dość a zwłaszcza tego ciągłego straszenia.

Spokojnie,wojny na szczęście jeszcze nie ma bo o ile mi wiadomo nikt nie zginął.Dobrze że Ukraińcy się wycofują bez konfrontacji bo to najlepsze wyjście w tej sytuacji dla nich.Los Krymu jak widać musi być nierozerwalnie związany z Rosją bo ona jak pokazuje gra tu pierwsze skrzypce i demonstruje swoje znaczenie w regionie.Coś tam słychać że Putin podobno deklaruje zgodę na wpuszczenie jakichs międzynarodowych obserwatorów.Najważniejsze żeby zaczeli ze soba gadać i nikt nie robił głupstw.Ciesze sie że reakcje NATO i unii są wyważone i pozbawione zbędnych emocji.Nasi politycy z jednej strony słusznie podnosza larum ale z drugiej mamy od wieków "kompleks rosyjski" i trudno się dziwić więc pewnie stąd ta histeria.Media też żerują na sensacji ale to zrozumiałe.Rosja pokazuje i daje sygnał - Krym jest nasz.To może być cena jaką Ukraina zapłaci za niepodległość.Najważniejsze to uniknąć konfrontacji za wszelką cenę i chyba taki nurt polityki zachodu sie tu pojawia.W Gruzji było ostrzej i nic się nie działo więc pewnie i tu jakoś się jedni z drugimi dogadają ale trochę na to potrzeba czasu.Nam się już obrywa za zaangazowanie w sprawy Ukrainy.Myślicie że afera z wieprzowiną to przypadek?Te dziki zainfekowane "czymś tam" z kosmosu nie spadły:-)Dajmy sobie z tym spokój,szkoda czasu i naszych nerwów.Oni tam graja w te swoje szachy a my mamy swoje sprawy.Mam nadzieję ze ta durna sytuacja znajdzie wkrótce pozytywny finał i skończy sie pręzenie muskułów bo już chyba wszyscy mamy tego dość a zwłaszcza tego ciągłego straszenia.

Ciemno maso a jedenastu zabitych to ch..!

Po pierwsze sfolguj Kolezko , po drugie to jak brak ci kultury to nie odzywaj sie kiedy dorośli faceci dyskutują.Nie zauwazyłem żebyś w tym wątku coś sensownego napisał.

Pozwolę i ja sobie wtrącić co nieco od siebie. Panowie.. wrócmy się trochę wstecz czyli do roku 1774 kiedy to Rosja wygrała wojnę z Turcją zajmując między innymi Krym. Od tego czasu Rosja niemal nieprzerywnie panowala na Krymie. W roku 1954 Rosja przekazuje Krym Ukrainie jako prezen z okazji obchodów trzysetnej rocznicy podpisania ugody prejasławskiej, która miała za cel jednoczyć oba państwa. Wniosek? Ukrainia nie przelała ani kropli krwi za tę ziemię! Teraz gdy nagle Ukraina chce się całkowicie usamodzielnic i oddzielić od Rosji wstepując do Unii, Rosja powiedziala.. prosze bardzo idźcie ale oddajcie wtedy co nasze, checie do Unii? To płaćcie tak samo za gaz i ropę jak Unia! Chcecie do Unii? Oddajcie nasz Krym, który daliśmy wam w ramach partnerskich! Janukowicz może i był złodziejem i okradał rodaków ale miał łeb na karku i umiał zadbac o wałsny tyłek, wiedział że jeżeli Ukraina przyłączy się do Unii, straci dużo na dostawach gazu i ropy.  Pozatym głosowanie pokazało, że ponad 90% ludności głosowało ZA! przyłączeniem Krymu do Rosji, mają dośc Ukraińskiej biedy i nędzy! Z perspektywy czasu patrząc w Polsce wcale nie zyje się lepiej odkad jestesmy w Unii, wrecz przeciwnie! W roku 2004 cena za litr paliwa wahała się w granicach 3.40 - 3.50 zł, dziś sami wiemy ile kosztuje, tak samo z cenami gazu, prądu, większość z naszych przyjaciol, rodzin, znajomych powyjeżdżało za chlebem do niemiec, holandii, francji itp.. Więc czy aby napewno Polska dobrze zrobiła wstępując do Unii?

Co jeszcze mogę powiedziec w sprawie Unii Europejskiej. Rosja jest bardzo waznym partnerem handlowym dla stran w Unii, exportują rocznie do rosji milardy samochodów, maszyn rolniczych produktów takie jak mięso, zborze, warzywa, owoce! Czy na zdrowy rozum ktoś zrywałby stosunki partnerskie z powodu skrawku ziemi, ktora tak i tak powinna należeć do Rosji?

Napisałem tylko wlasne spostrzeżenia i przemyślenia, być może się mylę lub nie zgadza się to z czyimś poglądami, trudno :) kazdy ma prawo glosy w internecie.. 

Nie można porównywać Putina z Hitlerem, przecież Putin niema wąsika.

Za Hitlera gwałcili kobiety dostań się pod niewole Putina to się dowiesz o różnicy młodzieńcze. Dziś każda armia bierze najemników.

Spokojnie,wojny na szczęście jeszcze nie ma bo o ile mi wiadomo nikt nie zginął.Dobrze że Ukraińcy się wycofują bez konfrontacji bo to najlepsze wyjście w tej sytuacji dla nich.Los Krymu jak widać musi być nierozerwalnie związany z Rosją bo ona jak pokazuje gra tu pierwsze skrzypce i demonstruje swoje znaczenie w regionie.Coś tam słychać że Putin podobno deklaruje zgodę na wpuszczenie jakichs międzynarodowych obserwatorów.Najważniejsze żeby zaczeli ze soba gadać i nikt nie robił głupstw.Ciesze sie że reakcje NATO i unii są wyważone i pozbawione zbędnych emocji.Nasi politycy z jednej strony słusznie podnosza larum ale z drugiej mamy od wieków "kompleks rosyjski" i trudno się dziwić więc pewnie stąd ta histeria.Media też żerują na sensacji ale to zrozumiałe.Rosja pokazuje i daje sygnał - Krym jest nasz.To może być cena jaką Ukraina zapłaci za niepodległość.Najważniejsze to uniknąć konfrontacji za wszelką cenę i chyba taki nurt polityki zachodu sie tu pojawia.W Gruzji było ostrzej i nic się nie działo więc pewnie i tu jakoś się jedni z drugimi dogadają ale trochę na to potrzeba czasu.Nam się już obrywa za zaangazowanie w sprawy Ukrainy.Myślicie że afera z wieprzowiną to przypadek?Te dziki zainfekowane "czymś tam" z kosmosu nie spadły:-)Dajmy sobie z tym spokój,szkoda czasu i naszych nerwów.Oni tam graja w te swoje szachy a my mamy swoje sprawy.Mam nadzieję ze ta durna sytuacja znajdzie wkrótce pozytywny finał i skończy sie pręzenie muskułów bo już chyba wszyscy mamy tego dość a zwłaszcza tego ciągłego straszenia.

Ciemno maso a jedenastu zabitych to ch..!

No więc czego tak naprawdę chce Władimir Władimirowicz?Cwaniak,wielki cwaniak i nie chciałbym z nim grać w pokera.Na Ukrainę w życiu nie wlezie i tu chciałbym uspokoić jej mieszkańców i zainteresowanych bo nie to jest jego intencją.On chce grać tzw. miękkim Barackiem i ma duże szanse bo gdyby u steru był jastrząb jak G.W.Bush to takiej gadki by dziś nie było.Gdyby chciał zabijać Ukraińców to już by to zrobił.Cała akcja to pic na wode-fotomontaż a USA sra po gaciach o Europie to już nie wspomne.Polska nie może sobie nic zarzucić.To nawet fajnie że Tusk wreszcie po sześciu latach bierze sie za robote.Reszta bezpłciowej (a jakże) Europy (poza Danią) niech sie modli żeby sobie kiedyś o mniejszości rosyjskiej u  ich Vladek nie przypomniał...Wojny de facto jak nie było tak nie ma i ...nie będzie bo po co Putin ma kase tracić jak i tak swoje zrobi?!Zbroić się,zbroić i  nie dać się zgnoić to dla nas hasło na dziś choć wszyscy przeceniają ambicje Putina bo na więcej go nie stac zwyczajnie.Ale znaj Polaku mentalnośc Kacapów i wyciagnij wnioski lub nogi.Pomyślmy...

Pozwolę i ja sobie wtrącić co nieco od siebie. Panowie.. wrócmy się trochę wstecz czyli do roku 1774 kiedy to Rosja wygrała wojnę z Turcją zajmując między innymi Krym. Od tego czasu Rosja niemal nieprzerywnie panowala na Krymie. W roku 1954 Rosja przekazuje Krym Ukrainie jako prezen z okazji obchodów trzysetnej rocznicy podpisania ugody prejasławskiej, która miała za cel jednoczyć oba państwa. Wniosek? Ukrainia nie przelała ani kropli krwi za tę ziemię! Teraz gdy nagle Ukraina chce się całkowicie usamodzielnic i oddzielić od Rosji wstepując do Unii, Rosja powiedziala.. prosze bardzo idźcie ale oddajcie wtedy co nasze, checie do Unii? To płaćcie tak samo za gaz i ropę jak Unia! Chcecie do Unii? Oddajcie nasz Krym, który daliśmy wam w ramach partnerskich! Janukowicz może i był złodziejem i okradał rodaków ale miał łeb na karku i umiał zadbac o wałsny tyłek, wiedział że jeżeli Ukraina przyłączy się do Unii, straci dużo na dostawach gazu i ropy.  Pozatym głosowanie pokazało, że ponad 90% ludności głosowało ZA! przyłączeniem Krymu do Rosji, mają dośc Ukraińskiej biedy i nędzy! Z perspektywy czasu patrząc w Polsce wcale nie zyje się lepiej odkad jestesmy w Unii, wrecz przeciwnie! W roku 2004 cena za litr paliwa wahała się w granicach 3.40 - 3.50 zł, dziś sami wiemy ile kosztuje, tak samo z cenami gazu, prądu, większość z naszych przyjaciol, rodzin, znajomych powyjeżdżało za chlebem do niemiec, holandii, francji itp.. Więc czy aby napewno Polska dobrze zrobiła wstępując do Unii?

Co jeszcze mogę powiedziec w sprawie Unii Europejskiej. Rosja jest bardzo waznym partnerem handlowym dla stran w Unii, exportują rocznie do rosji milardy samochodów, maszyn rolniczych produktów takie jak mięso, zborze, warzywa, owoce! Czy na zdrowy rozum ktoś zrywałby stosunki partnerskie z powodu skrawku ziemi, ktora tak i tak powinna należeć do Rosji?

Napisałem tylko wlasne spostrzeżenia i przemyślenia, być może się mylę lub nie zgadza się to z czyimś poglądami, trudno :) kazdy ma prawo glosy w internecie.. 

Ciekawe co byś powiedział jakby zażądali od nas lub Litwy korytarza eksterytorialnego do Kaliningradu?Jesteś za przystapieniem Polski do UNII CELNEJ Władimira Putina?:-)Jakby nie było z Krymem - tak się nie robi...To niebezpieczny precedens i wyłom w fundamencie bezpieczeństwa Europy i świata.Prawdę mówiąc guzik mnie interesują problemy emocjonalne Putina.Wykorzystał słabośc Ukrainy i przeprowadził zakłamane pseudoreferendum na Krymie.Wojsk rosyjskich oczywiście tez tam nie było...Wymiana handlowa z Rosja jest wazna ale bezpieczenstwo wazniejsze.Nie ufam Rosjanom zwłaszcza po tym jak widze ze naród popiera swojego wodza czyli pewnie tyle wart co i on sam.Nie wiem czy ci ludzie juz tacy są z natury czy to propaganda czy zwykła głupota...Internetu nie mają czy jak?Jest u nas drożyzna,bezrobocie i korupcja ale gdzie ich nie ma?W "raju" Putina?!Już w nim byliśmy i może pamietasz jak cudownie było w PRLu...Ja tam cenie sobie wolność i nie pozwole sobie ciemnoty wciskać - mam swoja ocene sytuacji.Ruscy ciągle tylko podbijac,najeżdzac,ciemięzyc tyle potrafią ale już kraju z zapasci dzwignąc nie ma komu.Zawsze zagrazali Polsce a do tego usiłują wykorzystywać mniejszośc rosyjska jako piatą kolumne.Sami prowokują wrogie nastawienie wobec siebie...Nigdy przedtem nie miałem nic do nich ale powinni wiedziec że Polacy nigdy nie pozwolą aby ruski bucior u nich stanął.Nie jestesmy Ukrainą - nie odpuścilibysmy.Nigdy więcej okupacji,najazdów-z tym mi sie dzis niestety Rosja kojarzy.

Cóż widocznie inne książki czytaliśmy,z innego internetu korzystamy...Pewnie Russia Today jest bardzo obiektywną stacją:-)Pozwól że wrogów to ja będę sobie wybierał sam według swojej oceny a nie tego co mówią media.Zreszta wrogów - to napewno zbyt mocno powiedziane.Nikt nie chce ich mieć.Przeanalizuj historię naszego biednego kraju na przestrzeni ostatnich powiedzmy 300 lat i sam wyciagnij wnioski jak to nasi "bracia" Rosjanie nas kochają i pomagaja...Ukraina jest częsciowo sama sobie winna za bałagan u siebie i placi teraz za to.Ale nie o niej mówie tylko o Polsce.Zawsze do wyboru były dwa obozy:wschodni i zachodni.Ten pierwszy juz zawiódł więc wolę być w tym drugim.Z jednym przesadziłem bo mi nerwy puszczaja - z oceną rosyjskiego narodu ale to wina Putina który przez swoje działania prowokuje taka ocene.Pewnie że wiele rzeczy mi sie w tym kraju nie podoba,nawet bardzo wiele ale nie zamieniłbym tego na propagandę podawana w sposób bezczelny.Było tego az nadto u nas w PRLu.To oczywiste że Rosja nie groziła Polsce ani Nato ale to nie znaczy że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem nie wywołuje zagrożenia.To tak wygląda pomocna dłoń Rosji wobec jak mówi Putin bratniego narodu Ukrainy?!Takich miec przyjaciół...Przypomnę że to nie Polska swoje wojska wprowadziła na Krym chyba że to nie jest tez oczywiste:-)Szkoda sie spierac.Niech sie dogaduja.Lepiej sie zając czyms pozytecznym jak np. zarabianiem pieniędzy.Mam "kompleks rosyjski" przez historie a Rosja niewiele robi żeby swój obraz w moich oczach zmienic i dopóki tak będzie zawsze będę ja postrzegał jako zagrozenie.