Woblery szczupakowe.

/ 12 odpowiedzi
witam, jest to moj pierwszy post na tym forum wiec z gory przepraszam jesli juz taki temat jest albo byl ale nic podobnego nie znalazlem i odwazylem sie zaczac ten watek:)
otoz uwazam ze fajnie bylo by gdybysmy wpisywali tutaj modele i nazwy naszych sprawdzonych woblerow, osobiscie lowie na tego typu przynety od miesiaca i mam w swoim zestawie narazie 2 sztuki ktore okazaly sie rewelacyjnie skuteczne. do tej pory szczupaki lowilem glownie na gumy czasem na blache rzadziej na wachadlowke, a powazniejsza przygode ze szczupakiem zaczalem na poczatku ubieglego sezonu.
pozwole sobie na krotki opis moich woblerkow:1wszy to 11sto centymetrowy lamaniec abu garcia w kolorze okonia, wobler dla mnie mega skuteczny na plytkiej wodzie zlowilem na niego w tym sezonie 4 szczupaki na dwoch wyprawach2gi to 14sto centymetrowy "Storm" takze lamaniec z czerwona glowa i przezroczystym korpusem moze uda mi sie jakos niedlugo wstawic ich zdjecia na "storma" zlowilem 2 szczupaki podczas jednego wedkarskiego dnia
Moje odczucia po kilku wypadach z woblerami sa jeszcze mieszane, uzywam ich duzo ale jednak guma na ktora lowie od zawsze jest numerem 1
chcialbym od Was drodzy koledzy dowiedziec sie jak najwiecej o woblerach sposobie ich prowadzenia o tym po czym poznac jak jaki wobler gleboko schodzi po co w nich sa te grzechotki itp, itd poprostu wierze ze ktos inny podzieli sie ze mna swoimi doswiadzczeniami:)
dla tych ktorzy przeczytali moj watek i sa "oburzeni" po tym jak zobaczyli ze opisuje polowy szczupaka w tym sezonie gdzie obowiazuje zakaz polowu tej ryby przekazuje szybkie sprostowanie ze moje przygody dot. terenu Anglii i polowu na kanale i tutaj nie ma zadnych okresow ochronnych.
pozdrawiam Dominik
gaudi xxxx


Jeśli chodzi o wody stojące to za najlepszy wobler uważam Salmo Perch w każdym wydaniu,dobry jest X-Rap Magnum Rapali oraz Shad Rap też tej firmy-a na rzekę polecam świetnego Dorado Invadera(sandacze tez bardzo,,lubią" ten model woblera) (2011/04/02 12:59)

Josi1994


Czy ja dobrze zrozumiałem? Łowisz od miesiąca szczupaki na woblery tak (2011/04/04 00:07)

Lania


tak lowie na woblery od okolo miesiaca, w niedziele znow bylem na rybkach tym razem nowa miejscowka i nowy wobler w pudelku :) tym razem znowu abu garcia model rocket, kolor uklejo podobny zanuzenie do 1metra, niestety nic na niego nie wyciagnalem ale mialem juz jednego szczuplego przy samym brzegu gdzie zwatpil:) 
natomiast moje poprzednie 2 lamane woblery byly totalnymi killerami, zlowilem lacznie 6 szczupakow niestety nie byly duze ale po tym jak na 14sto centymetrowego storma zlowilem szczuplego ktory mial 27cm to zaczalem sie zastanawiac co zalozyc na koniec wolframu aby zlowic cos powyzej 60cm co bylo rekordem dnia:) oczywiscie nie zabraklo tez udzialu mojego niesmiertelnego meppsa 4ki na ktorego tez wyciagnalem 2 sztukensy:))

No wiec co drodzy koledzy moge powiedziec, po ostatniej niedzieli moja wiara w woblery wzrosla, a moze ktos jeszcze napisze cos o swoich najlepszych i najlowniejszych szczupakowych woblerach?? (2011/04/05 21:45)

artiks


Mój najłowniejszy wobek to strażak perłowy z czerwonym łbem, bezfirmowy, 5 cm i mocno wygrzbiecony. Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki. Wiele razy widzę ,,fachowców'' zwijających jednostajnie zestaw z gumą wielkości parówki i o zgrozo, wyciągają w ten sposób szczupaki (ech, głupi ten gatunek). Prawie jak szarpakiem. Bleeee... Za to jesienią renesans u mnie przeżyły wahadłówki, na Warcie w Świerkocinie zębacze tłukły w nie jak oszalałe. Zwłaszcza nieśmiertelne Algi nr 2. (2011/04/05 22:24)

scynio


Lania 

Zaczynasz przygodę wędkarską od KŁUSOWNICTWA !!!!!!! 

Czy ja dobrze rozumiem - wyjmujesz szczupaki w okresie ochronnym ?!?!?!

Jak się nie wytłumaczysz to niczego Ci nie doradzę !

(2011/04/05 23:37)

wdr68c


Ja używam woblera podobnego
1) do szczupaka
2) do uklejki
3)ręcznie malowanego czarny grzbiet czerwony brzuch.
tyle ode mnie . :p (2011/04/06 08:21)

plotka97


MOIM SENTYMENTALNYM WOBKIEM NA SZCZUPŁE JEST RÓWNIEŻ BEZ FIRMOWY. Mój jest dość mocno wygrzbiecony ok.6cm malowany jest w stylu jasnego okonia za złotmi paskami tak jak są czarne u okonia. (2011/04/06 16:45)

pstrag222


Salmo slider kolor to płoc ciemną i okno. Salmo pike 13 cm. Oraz łamaniec bez nazwy w kolorze plotki płytko schodzący idealny na plycizny. Ale od miesiąca łowisz szupaki ? Dobrze zrozumiałem? On ma okres ochronny jeszcze (2011/04/06 17:20)

kazik-kz2


Mój najłowniejszy wobek to strażak perłowy z czerwonym łbem, bezfirmowy, 5 cm i mocno wygrzbiecony. Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki. Wiele razy widzę ,,fachowców'' zwijających jednostajnie zestaw z gumą wielkości parówki i o zgrozo, wyciągają w ten sposób szczupaki (ech, głupi ten gatunek). Prawie jak szarpakiem. Bleeee... Za to jesienią renesans u mnie przeżyły wahadłówki, na Warcie w Świerkocinie zębacze tłukły w nie jak oszalałe. Zwłaszcza nieśmiertelne Algi nr 2.


"Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki." - dobre dobre :)

To jednostajne zwijanie gumy wielkości parówki, to bardzo dobra technika na duże, jesienne szczupaki.

Tylko jak się bardziej przyjżysz, to zwijanie tak do nońca nie jest wcale jednostajne.

Ale jak widzę po wpisie nie ogarniasz tego jak Ci fachowcy, tylko porównujesz do jakiś szapaków...

(2011/04/06 18:20)

pstrag222


Mój najłowniejszy wobek to strażak perłowy z czerwonym łbem, bezfirmowy, 5 cm i mocno wygrzbiecony. Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki. Wiele razy widzę ,,fachowców'' zwijających jednostajnie zestaw z gumą wielkości parówki i o zgrozo, wyciągają w ten sposób szczupaki (ech, głupi ten gatunek). Prawie jak szarpakiem. Bleeee... Za to jesienią renesans u mnie przeżyły wahadłówki, na Warcie w Świerkocinie zębacze tłukły w nie jak oszalałe. Zwłaszcza nieśmiertelne Algi nr 2.


"Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki." - dobre dobre :)

To jednostajne zwijanie gumy wielkości parówki, to bardzo dobra technika na duże, jesienne szczupaki.

Tylko jak się bardziej przyjżysz, to zwijanie tak do nońca nie jest wcale jednostajne.

Ale jak widzę po wpisie nie ogarniasz tego jak Ci fachowcy, tylko porównujesz do jakiś szapaków...


nie ktorym łowienie na gume kojarzy sie z niczym ze to tylko zwijanie. to jest cała zabawa w jigowanie mowa tu o gumach i kogutach a powolne zwijanie gumy jesienia to swietny patent na leniwe szczupaki (2011/04/07 12:37)

pstrag222


Mój najłowniejszy wobek to strażak perłowy z czerwonym łbem, bezfirmowy, 5 cm i mocno wygrzbiecony. Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki. Wiele razy widzę ,,fachowców'' zwijających jednostajnie zestaw z gumą wielkości parówki i o zgrozo, wyciągają w ten sposób szczupaki (ech, głupi ten gatunek). Prawie jak szarpakiem. Bleeee... Za to jesienią renesans u mnie przeżyły wahadłówki, na Warcie w Świerkocinie zębacze tłukły w nie jak oszalałe. Zwłaszcza nieśmiertelne Algi nr 2.


"Gumy to dla mnie pójście na łatwiznę w kwestii techniki." - dobre dobre :)

To jednostajne zwijanie gumy wielkości parówki, to bardzo dobra technika na duże, jesienne szczupaki.

Tylko jak się bardziej przyjżysz, to zwijanie tak do nońca nie jest wcale jednostajne.

Ale jak widzę po wpisie nie ogarniasz tego jak Ci fachowcy, tylko porównujesz do jakiś szapaków...


nie ktorym łowienie na gume kojarzy sie z niczym ze to tylko zwijanie. to jest cała zabawa w jigowanie mowa tu o gumach i kogutach a powolne zwijanie gumy jesienia to swietny patent na leniwe szczupaki (2011/04/07 12:37)