Wisła w PZW Toruń-co z płocią?

/ 5 odpowiedzi
Witam, mam takie pytanie mianowicie. Czy ktoś łowiący w granicach PZW Toruń na Wiśle, nie na Dolach Wislanych, tylko na samej rzece może powiedzieć co się dzieję z płocią? Od tego roku wogóle na haczyku jej nie widziałem, mimo używania zanęt płociowych, aromatów płociowych. Zamiast nich meldują się leszczyki średniaki. Zaś płoci zero totalne. Gadałem ze znajomym i mówił że ma podobne spostrzeżenia bo w tym roku on i jego ojciec z którym chodzi nie widzieli jeszcze płoci. Nie mówie tutaj o samym łowieniu na koszyk ale o łowieniu również na spławik.
dmnx


https://www.youtube.com/watch?v=8bs1fhQzoPA (2016/05/27 09:23)

dendrobena


Na odcinku od Włocławka do Ciechocinka płotkę można złowić sporadycznie. (2016/05/27 16:26)

no1form


Słowo sporadycznie myśle że jest zbyt wygórowane jeśli chodzi o sytuacje płoci, a jaka jest przyczyna tego zjawiska ktoś może przybliżyć mi to? Tylko nie piszcie mi że rybacy tak wytępili ją że złowienie jej jest na poziomie w tej chwili drapieżnika. (2016/05/27 19:18)

jaca2003


Co sie w ogóle dzieje,nie tylko z płocią,bo na haczykach widze tylko jazgarze i babki,wygląda na to że ryb jest dramatycznie mało,a pisze to dlatego,że kolega kupił łódź z silnikiem,i dobrą sondę,badał od Silna,do kaszczorka,ryby są tylko miejscami,i to nie duże skupiska,reszta to totalna pustynia,takie są fakty. (2016/05/30 11:23)

jaca2003


Co sie w ogóle dzieje,nie tylko z płocią,bo na haczykach widze tylko jazgarze i babki,wygląda na to że ryb jest dramatycznie mało,a pisze to dlatego,że kolega kupił łódź z silnikiem,i dobrą sondę,badał od Silna,do kaszczorka,ryby są tylko miejscami,i to nie duże skupiska,reszta to totalna pustynia,takie są fakty. (2016/05/30 11:23)