Ja wyjazd do Mateusza na ryby planuje już rok. W poprzednim sezonie popadłem w pewne kłopoty i niestety nie wyszło. Teraz może też nie wyjść, bo nie będę chłopakowi wesela zakminiał ;-)
W maju nie da rady, a w czerwcu .... no może. Lipiec będzie do d... więc odpada.
(2010/01/13 19:27)