czy prawdą jest że węgorz wejdzie w koński łeb wrzucony do wody???i że w tym miejscu się będzie kręcił zwabiony zapachem mięsa.ostatnio spotkałem dziadka nad wodą który mi albo takie bajki wciskał albo mówił prawdę.czy ktoś słyszał o czymś takim??
Cześć(2011/07/03 20:36)
Tak do końca węgorz jak i sum to nie są padlinożercy. Może inaczej - na świeżą krwistą padlinę to i owszem ale na śmierdzącą starą to raczej nie.
Oczywiście z tym łbem to blaga.
Janusz JKarp Otóż to - odpadają capiące padliną , zetlałe od Słońca rosówki i cuchnące padliną mięso . Węgorz w kwestii doboru pokarmu nie różni się od innych ryb : przynęta musi być po prostu świeża inaczej można zapomnieć o dobrych wynikach połowu.
czy prawdą jest że węgorz wejdzie w koński łeb wrzucony do wody???i że w tym miejscu się będzie kręcił zwabiony zapachem mięsa.ostatnio spotkałem dziadka nad wodą który mi albo takie bajki wciskał albo mówił prawdę.czy ktoś słyszał o czymś takim??
czy prawdą jest że węgorz wejdzie w koński łeb wrzucony do wody???i że w tym miejscu się będzie kręcił zwabiony zapachem mięsa.ostatnio spotkałem dziadka nad wodą który mi albo takie bajki wciskał albo mówił prawdę.czy ktoś słyszał o czymś takim??
czy prawdą jest że węgorz wejdzie w koński łeb wrzucony do wody???i że w tym miejscu się będzie kręcił zwabiony zapachem mięsa.ostatnio spotkałem dziadka nad wodą który mi albo takie bajki wciskał albo mówił prawdę.czy ktoś słyszał o czymś takim??
Jak zapewne większość osób wie, "głowizna" wieprzowa, czy wołowa jest w masarnictwie używana do wyrobu salcesonów. Koński łeb do tego się nie nadaje, bo nie ma robionych końskich salcesonów. Tak więc kiedyś na wsiach po uboju konia niektórzy ładowali łeb (świeżo ubitego!) konia do worka z otworami i wrzucali to na dobę do wody. Do worka wchodziły węgorze i po dobie worek był wyciągany z węgorzami w środku. Pamiętam jak zrobił tak kiedyś sąsiad mojego wujka na wsi. Tak bywało. A stąd wziął się koński łeb, bo z wieprza, czy krowy wszystko jest do przerobienia na wędliny etc, a z konia łeb właśnie zostaje, więc tak go wykorzystywano. Poza tym węgorz lubi "czyste" mięso, bez tłuszczu, krwiste, a konina jest najczystszym z mięs konsumpcyjnych. A że konie rzadko się ubijało, to i zjawisko to było rzadkie.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Przynęta to coś co się zakłada na hak,jakoś nie wyobrażam sobie na haku końskiego łba.:)
Moja jak widzi robale w lodówce to ma dosyć,a jakbym przynosił jeszcze do nęcenia końskie łby z rzeźni ...to albo ona ,albo wedkarstwo....kurde..ciężki wybór.