Wędkowanie S.S.R.

/ 80 odpowiedzi
Grzesiek75


Nie musza o nic prosić , napiszą papier z kontroli i reszta zajmie się Policja albo PSR . Ty możesz podkulić ogon i zmiatać szybciutko do domu . Po jakimś czasie dostaniesz wezwanie na komisariat a potem do Sądu i tyle .



Ale z ciebie fantasta, nawet nie będą wiedzieć jak się nazywam i gdzie mieszkam, nic nie będą mogli zrobić jak bym chciał to wszystkiego mogę się wyprzeć a jeszcze im problemów narobić, tak że jak się niema odpowiednich uprawień do kontroli to trzeba z policjantem przeprowadzać takie kontrole, albo niema co porywać się z motyką na słońce.

(2015/04/04 20:29)

Jędrula


Nie musza o nic prosić , napiszą papier z kontroli i reszta zajmie się Policja albo PSR . Ty możesz podkulić ogon i zmiatać szybciutko do domu . Po jakimś czasie dostaniesz wezwanie na komisariat a potem do Sądu i tyle .



Ale z ciebie fantasta, nawet nie będą wiedzieć jak się nazywam i gdzie mieszkam, nic nie będą mogli zrobić jak bym chciał to wszystkiego mogę się wyprzeć a jeszcze im problemów narobić, tak że jak się niema odpowiednich uprawień do kontroli to trzeba z policjantem przeprowadzać takie kontrole, albo niema co porywać się z motyką na słońce.





 Ustalenie na miejscu gdzie mieszkasz i jak się nazywasz to żaden problem , wzywa się na miejsce patrol Policji i będziesz musiał się wylegitymować . Po drugie , zawsze się możesz wszystkiego wyprzeć , takie masz prawo . Tylko czy Sąd na rozprawie uwierzy tobie czy strażnikom to już inna sprawa . Rozumiem , że żadne argumenty do ciebie nie trafią , to konto jest celowo stworzone aby właśnie w takich watkach się udzielać w określonym tonie , z konta które masz tutaj oficjalnie nie miałbyś na to odwagi  . Ze względu na powyższe dalsza rozmowa z tobą jest bezcelowa . 

(2015/04/04 20:49)

Grzesiek75


A ten swoje znowu, ile razy ci mówiłem że konto mam tu jedne, a ty ciągle śpiewasz tą samą śpiewkę, czego mam nie pisać co myślę i co jest prawdą, czego mam się bać. To nie komuna pisze z jednego konta bo tylko jedno mam i wyobraż sobie że się nie boję .

Pozdrawiam bojącego się i zastraszonego forumowicza.

(2015/04/06 12:22)

SlawekNikt


Panie i panowie, a ja zapytam trochę przewrotnie. Jak powinna wyglądać modelowa i zgodna z przepisami kontrola S.S.R. i P.S.R. i ile razy takową mieliście ? (2015/04/09 13:52)

Romuald55


Dzień dobry.Społeczna Straż Rybacka,poproszę o dokumenty upoważniające połów ryb.....Legitymację?...proszę bardzo jeżeli mundur nie wystarczy.Ta trzecia wędka to czyja?....aha Pańska.Proszę ją wyjąć z wody.I proszę pokazać siatkę.Ok.Jeszcze dowód osobisty proszę......i imiona rodziców......Dziękuję.Do widzenia. (2015/04/09 15:46)

JKarp


Ok.Jeszcze dowód osobisty proszę......i imiona rodziców.
.....


Coś chyba jakby nie za bardzo z tym dowodem. Pomijam fakt, że nie ma obowiązku posiadania przy sobie dowodu. Chyba, że cała sprawa dotyczy kontroli PSR :-)
Poza tym mundur rzeczywiście nie jest atrybutem strażnika SSR.

JK



(2015/04/09 16:10)

godmodeoff


Nie ma obowiązku posiadania munduru, jest za to obowiązek posiadania odznaki w widocznym miejscu. Wędkarz ma obowiązek okazać kartę wędkarską oraz zezwolenie. Wolno strażnikowi społecznemu poprosić (słowo "proszę" jest tu bardzo istotne) o dowód, ale wędkarz nie ma obowiązku okazywania go. (2015/04/09 16:26)

JKarp


Strażnik SSR Kolego nie ma prawa prosić o dowód osobisty.O tym o jakie dokumenty ma prawo prosić mówi Ustawa o rybactwie.

" Zadaniem Społecznej Straży Rybackiej jest współdziałanie z Państwową Strażą Rybacką (PSR) w zakresie kontroli przestrzegania ustawy o rybactwie śródlądowym oraz przepisów wydanych na jej podstawie. Ustawa o rybactwie śródlądowym w sposób bardzo precyzyjny określa uprawnienia przysługujące strażnikowi Społecznej Straży Rybackiej. W art. 25 ust. 1 tejże ustawy wskazuje się, że strażnikowi SSR przysługują uprawnienia, o których mowa w art. 23 pkt 1–3 i 4 lit. b). Są to uprawnienia do:kontroli dokumentów uprawniających do połowu ryb u osób dokonujących połowu oraz dokumentów stwierdzających pochodzenie ryb u osób przetwarzających lub wprowadzających ryby do obrotu;kontroli ilości masy i gatunków odłowionych ryb, przetwarzanych lub wprowadzanych do obrotu oraz przedmiotów służących do ich połowu;zabezpieczenia porzuconych ryb i przedmiotów służących do ich połowu w wypadku niemożności ustalenia ich posiadacza;odebrania za pokwitowaniem ryb i przedmiotów służących do ich połowu, z tym że ryby należy przekazać za pokwitowaniem uprawnionemu do rybactwa, a przedmioty zabezpieczyć."
Kontrola dokumentów, o której mowa w art. 23 ustawy o rybactwie śródlądowym, oznacza co do zasady kontrolę posiadania karty wędkarskiej i ewentualnego zezwolenia uprawnionego do rybactwa. Uprawnienia do takiej kontroli posiadają zarówno strażnicy PSR, jak i SSR. "
JK
(2015/04/09 16:45)

godmodeoff


Znam ustawę, tak jak napisałem wędkarz nie ma obowiązku okazywania dowodu. Żeby nie było nieścisłości, w praktyce wygląda to w ten sposób, zakładając, że wędkarz nie dopuścił się żadnego istotnego wykroczenia:- Dzień dobry, straż rybacka (lub społeczna straż rybacka, obie nazwy są poprawne), poproszę kartę wędkarską oraz zezwolenie- chciałbym zobaczyć pana legitymację- proszę, oto ona- dziękuję, oto moja karta i zezwolenie- dziękuję (w tym momencie następuje ewentualne pouczenie, jeśli doszło do jakiegoś mało istotnego wykroczenia), miłego dnia.
Jeśli doszło do wykroczenia, co do którego strażnik postanawia podjąć interwencję, musi poinformować wędkującego o rodzaju wykroczenia. Spisuje się dane z karty wędkarskiej oraz nr zezwolenia (legitymacji członkowskiej), daje się wędkującemu do przeczytania i podpisania "pouczenie osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia", w przypadku zatrzymania sprzętu wręcza się również oryginał pokwitowania na sprzęt oraz informuje się komu zostanie przekazana sprawa. Generalnie dane z karty wystarczą, aczkolwiek lepiej jest dopisać również dane zawarte w dowodzie osobistym i tutaj pojawia się oczywisty kłopot, jak już napisałem nikt nie ma obowiązku okazywania społecznemu strażnikowi takiego dowodu, strażnik może jedynie powiedzieć coś w stylu "czy mógłbym poprosić o pana dowód osobisty?" Jak już napisałem dane z karty wystarczą, ale co jeśli wędkarz nie posiada przy sobie karty? Wtedy właśnie dochodzi do sytuacji, w której strażnik musi spisać dane z dowodu, którego wędkarz nie musi mu nawet pokazywać. Jeśli wędkarz odmawia pokazania takiego dowodu, to strażnikowi nie pozostaje nic innego wezwać patrol Policji (lub PSR, ale na ich przyjazd bym nie liczył). (2015/04/09 17:29)

JKarp


Jak mniemam jesteś strażnikiem SSR. Kolego Szanowny wiem i rozumiem, że znasz Ustawę. Ale mam też wrażenie, że na siłę chcesz posiadać uprawnienia jakie posiada Policja i PSR. Twoim zadaniem jest kontrolowanie wędkarzy z przestrzegania z Ustawy itd itp lecz jednocześnie sam powinieneś jej przestrzegać. " Kontrola dokumentów, o której mowa w art. 23 ustawy o rybactwie śródlądowym, oznacza co do zasady kontrolę posiadania karty wędkarskiej i ewentualnego zezwolenia uprawnionego do rybactwa" Nie możesz więc prosić o dowód osobisty bo nie posiadasz odpowiednich uprawnień. Tylko brak wiedzy u wędkarzy  pozwala na to, że prosisz o dowód i go otrzymujesz. Ja osobiście twierdzę, że dobrym zwyczajem powinno być wspólne patrolowanie z PSR lub Policją. Wtedy nie ma żadnych problemów z tym kto komu może coś okazać lub nie musi okazywać.JK (2015/04/09 17:48)

godmodeoff


Nie ukrywam, że chciałbym mieć uprawnienia do proszenia o dowód osobisty, aczkolwiek nie sądzę, żebym doczekał takich czasów. Wiem jak być powinno, jednak ludzie popełniający bulwersujące mnie wykroczenia oraz przestępcy zazwyczaj nie wyrażają chęci do współpracy. Prawda jest taka, że gdybym stosował się w 100 % do moich uprawnień, to bym mógł co najwyżej zatrzymywać sprzęt starym dziadkom i dzieciakom za takie pierdółki jak np brak wpisu w rejestrze, w takim przypadku moje działania straciłyby sens. Sensem mojego udzielania się w straży jest łapanie kłusowników, rybaków, pseudowędkarzy, moje powołanie to likwidacja tego co najgorsze, a prawo w takich przypadkach często mi mówi STOP, nie wolno Ci łapać kłusoli. W takich sytuacjach, po prostu robię to, co uważam za słuszne. Uważam się za dość aktywnego strażnika, w tym roku odbyłem już około 20 patroli, w tym kilka z Policją. Masz rację, że wspólne działania z Policją lub PSR rozwiązują problemy uprawnień, ale nie da się cały czas z nimi współpracować. Do tej pory spotykałem się już niejednokrotnie z sytuacjami niejednoznacznymi, a nawet niebezpiecznymi, do tej pory nikt jeszcze z moich przełożonych oraz innych służb nie miał do mnie pretensji o sposób moich działań, tak więc dalej postępuje tak, jak uważam to za słuszne. A jeśli przyjdzie taki dzień, że ktoś mi każe oddać odznakę, za to, iż poprosiłem o dowód osobisty, to po prostu ją oddam z poczuciem, że system mnie zawiódł. (2015/04/09 18:13)

Romuald55


W przykładzie jaki podałem,kontrolowany łowił na trzy wędki.Jak stwierdzić jego tożsamość?Zdjęcie w legitymacji i w Karcie wędkarskiej często jest sprzed kilkunastu lat i trudno na nim rozpoznać kontrolowanego.A może dobry kolega pożyczył dokumenty?I co?Pesel z dowodu i imiona rodziców jest potwierdzeniem tożsamości.Oczywiście,zamiast poproszenia o dowód można w takim wypadku wezwać Policję.Tylko dla nich niezbyt czytelny dokument może być podejrzany i mogą go zatrzymać do wyjaśnienia.Tak już bywało. (2015/04/09 20:27)

JKarp


Policji nie interesuje karta wędkarska w takim wypadku ( stare fotki itd itp ). Jak wezwiesz i przyjadą pytają najpierw o posiadanie przy sobie dowodu. Jeśli nie mam pytają o dane - adres, imię ojca, gdzie pracuję. Sprawdzają w bazie danych poprzez podanie danych do dyżurnego. Jeśli dane się potwierdzają a mam coś na sumieniu podają dane SSR lub kierują sprawę do sądu ( Policja nie wystawia mandatów za złamanie Ustawy z tego pamiętam ). Jeśli nie jestem agresywny i zachowuję się spokojnie nikt nikogo nie zatrzymuje. Jeśli gość łowił na trzy kije są dwie możliwości - pouczyć, że tak nie wolno lub spisać dane z karty wędkarskiej i skierować sprawę do PSR. 

A swoją drogą co jeszcze wymyślicie Szanowni Strażnicy żeby udowodnić, że musicie poprosić o odwód osobisty ?;-)
JK (2015/04/09 21:15)

Romuald55


Jesteś w błędzie Kolego,ale to nie moja sprawa. Na dodatek nie dyskutuję z kimś kto zawsze i we wszystkim jest przeciw.Dla wielu organa kontrolne są kulą u nogi.15 cm pstrążków nie wolno na robaka łowić;20 cm szczupaków i sandaczy nie można zabrać.To boli! Gdyby nie straż....ho ho ho!!! Hulaj dusza! (2015/04/09 21:34)

Romuald55


Ktoś zapytał,odpowiedziałem jak ja postępuję w czasie kontroli.Celowo podałem postępowanie przy wykroczeniu.Kontrolowany zawsze ma prawo złożyć zażalenie do starosty jak również do PSR na strażnika SSR jeśli uważa że strażnik przekroczył uprawnienia.Tyle w temacie. (2015/04/09 21:41)

JKarp


No to wskaż błąd zamiast pisać, że w nim tkwię. Jedno jest pewne - nie masz prawa prosić o dowód osobisty.
Ja nie jestem na przeciw - ja myślę, że masz jasno określone zasady funkcjonowanai SSR w Ustawie. Masz prawo prosić tylko o kartę i pozwolenie. Jeśli masz podejrzenia, że te dokumenty są " lewe " wzywasz policję lub PSR. Jeśli kto popełnia wykroczenie kierujesz sprawę do PSR spisując dane z karty lub pouczasz. Jeśli nie chce poddać się kontroli odstępujesz od czynności.
JK (2015/04/09 21:41)

godmodeoff


Akurat w jednej sprawie Janusz nie ma racji, Policja jak najbardziej może wystawić mandat za złamanie Ustawy o Rybactwie Śródlądowym, dlatego na wszelki wypadek zawsze ją mam przy sobie, żeby sobie mogli spisywać paragrafy (jest to wówczas przekazanie sprawy Policji). W pozostałych kwestiach zgadzam się z tobą, dobrze znasz przepisy.
Prawdą jest to, że jeśli wędkujący nie chce mi okazać dokumentów uprawniających do połowu, to powinienem odstąpić od czynności i wezwać Policję, a w tym czasie wędkarz może sobie odejść, a ja nie mogę go powstrzymać siłą, chyba, że mam uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wówczas mogę zastosować zatrzymanie obywatelskie.
Z tym wzywaniem Policji to jest jeszcze jedna upierdliwość, otóż gdybym chciał się bardzo drobiazgowo stosować do przepisów, to powinienem wzywać Policję lub zatrzymywać sprzęt, przy każdym, nawet najdrobniejszym przewinieniu, ponieważ według prawa pouczenie jest formą kary, a ja nie jestem uprawniony do karania, a jedynie do wykrywania.
Często jest tak, że na Policję trzeba czekać, czasami przyjadą po 10 minutach, a czasami po 2 godzinach, w tym czasie rybacy zwijają siaty, szarpakowcy odcinają zestawy, pseudowędkarze chowają niemiarowe ryby, a mnie kończy się wolny czas, który na to wszystko poświęcam. Tak więc każdy, komu zależy, żeby było lepiej, powinien nie utrudniać czynności funkcjonariuszom SSR. (2015/04/10 01:10)

JKarp


http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4011
Nie byłbym sobą gdybym nie poszukał he he ;-)Jednak to ja mam rację ;-)
" Odmienną od wymienionych interpretację omawianego tu stanu rzeczy przedstawiło natomiast Biuro Prewencji Komendy Głównej Policji, w piśmie z dnia 8 lutego 2011 r., dotyczącym kontroli wędkarzy, a mianowicie: zgodnie z treścią art. 96 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, nie jest dopuszczalne stosowanie przez podmioty uprawnione (w tym przez Policję) postępowania mandatowego za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny. W takich przypadkach, w zależności od okoliczności zaistniałego zdarzenia, pozostaje możliwość skierowania wniosku o ukaranie do sądu lub zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego. "
Po pierwsze, przepisy zarówno ustawy o rybactwie śródlądowym, jak i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia są jednoznaczne w omawianym zakresie i nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że ani PSR, ani Policja, ani inne uprawnione organy nie mogą karać mandatami za wykroczenia wędkarskie. "
JK
(2015/04/10 06:52)

MARA77


http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4011
Nie byłbym sobą gdybym nie poszukał he he ;-)Jednak to ja mam rację ;-)
" Odmienną od wymienionych interpretację omawianego tu stanu rzeczy przedstawiło natomiast Biuro Prewencji Komendy Głównej Policji, w piśmie z dnia 8 lutego 2011 r., dotyczącym kontroli wędkarzy, a mianowicie: zgodnie z treścią art. 96 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, nie jest dopuszczalne stosowanie przez podmioty uprawnione (w tym przez Policję) postępowania mandatowego za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny. W takich przypadkach, w zależności od okoliczności zaistniałego zdarzenia, pozostaje możliwość skierowania wniosku o ukaranie do sądu lub zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego. "
Po pierwsze, przepisy zarówno ustawy o rybactwie śródlądowym, jak i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia są jednoznaczne w omawianym zakresie i nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że ani PSR, ani Policja, ani inne uprawnione organy nie mogą karać mandatami za wykroczenia wędkarskie. "
JK
Jednak nie masz racji kolego. W świetle ostatniej nowelizacji ustawy o rybactwie śródlądowym są dwa rodzaje wykroczeń:
1) mandatowane obligatoryjnie, lub
2) kierowane do sądu (i w tym przypadku Policja nie ma prawa karać mandatem).
Pozdrawiam

(2015/04/10 07:57)

JKarp


No dobra - chylę głowę ale poproszę o link lub wskazanie tej zmiany.Zacytować coś można ale trzeba podać źródło ;-)

JK (2015/04/10 08:07)

godmodeoff


Z ciekawości zajrzałem do artykułu, który przytoczył Janusz. Sądząc po datach, które przytacza ten artykuł, domyślam się, że powstał w 2012 roku, czyli przed nowelizacją ustawy z 2013, w której zapis 27a ust. 3 oraz 27b ust. 3 nie zawierał słowa "może", obecnie sąd już nie jest zobligowany do czynności podanych w ustawie, w której słowo "może" występuje. Wiem, trochę to pogmatwane, ale tak to już jest z tym prawem. Gdyby ustawa nakazywała sądowi określone postępowanie, wówczas nie można by było stosować najprostszej formy kary grzywny, czyli mandatu, ale ponieważ sąd już nie musi, to mandaty są dozwolone zarówno od Policji jak i PSR.

Aktualnie obowiązująca ustawa:http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19850210091Na tej stronie można także przejrzeć wszystkie obowiązujące, jak i uchylone rozporządzenia ministra oraz zmiany w ustawie.
Swoją drogą kolego Januszu, godna podziwu dociekliwość :) (2015/04/10 13:48)

Grzesiek75


Niektórzy piszą że ważna jest odznaka ssr podczas kontroli w widocznym miejscu, a dla mnie najważniejsza jest legitymacja ssr uprawniająca do przeprowadzenia kontroli, oczywiście musi być podbita i podpisana na bieżący rok . (2015/04/11 09:24)

zibi1034


Serdecznie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. (2015/04/13 16:17)

zibi1034


A swoją drogą te burzliwe dyskusje są dowodem jak skomplikowane jest prawo,a jego interpretacja może mieć różne oblicza i na różne sposoby rozumiana.Można by pomyśleć,że mamy bardzo "liberalne prawo",bo każda strona konfliktu znajdzie w nim coś na swoją obronę :-) (2015/04/13 16:45)

jzerbin


Witam Romuald 55 zwracam się do Ciebie jak i innych forumowiczów z pytaniem dotyczącym wędkowania i interpretacji zgodnie z obowiązującymi przepisami. Moje pytanie brzmi następująco łowię na dwie wędki spławikowe metodą gruntową, natomiast trzecia wędka również spławikówka jest zarzucona jednak nie jest wyposażona w przynętę. Pytanie łamię przepisy ,a jeśli tak to proszę o podanie który przepis regulaminu złamałem czy też który paragraf ustawy?. Dziękuję.   (2015/04/14 11:27)