Noszsszszsz..kuźwa.
Ale masz kolegów....wyjechał do Grecji i zobacz co narobił!!!
(2011/11/20 19:25)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
No tak.
Czas spędzony nad wodą z wędką w ręku bezcenny tym bardziej, że jak przyjdzie pracować do 67 to juz czas najwyższy zacząć i jakoś się z tym pogodzić :-))
ps
Rok urodzenia zbliżony.
Pozdrawiam.
(2011/11/21 18:43)Aż miło poczytać o waszych początkach... aż łezka w oku się kręci. Mam 33 lata. Nad wodą biegam od 27 ( tak, tak - na komunię dostałem jedyny słuszny prezent - kij i kołowrotek! ).Witam serdecznie w "naszym" świecie i życzę połamania! Oczywiście nie dosłownie :))).P.S. Ja miesiąc temu pomimo tylu lat praktyki połamałem okoniową wklejkę, niestety nie na rybie...
Mam 42 lata jestem" wędkarzem" od roku. Tyle piękna jest w tym siedzeniu nad wodą że tak teraz żałuje tych lat gdy nad nią nie byłem. Uczę się dopiero i częściej wracam z niczym ale ten kontakt z przyrodą wystarcza mi. Cieszę się że nieraz spotykam ludzi WĘDKARZY którzy potrafią się podzielić swoją wiedzą. Tylko co mnie trapi to te śmieci nad brzegiem. Zwracajmy na to uwagę. DUŻYCH RYB. Ja też może kiedyś będę miał!!!!
leszek1969, jestem "lepszy" , rocznik 1963 i próbuje wędkować od 2 lat . Brak "wyraźnych" sukcesów , ale kontakt z przyrodą , widoki ( mgła nad wodą czy wschód/zachód słońca ) ,śpiew ptaków , ważka na wędce czy odgłos dzięcioła lub absolutna cisza , co niesamowitego . Ryby to nie wszystko ...