Wasze osiągnięcia w roku 2012

/ 34 odpowiedzi
jacenty75


Nauki nigdy za wiele ale leszcz 30 cm i 2kg??? to albo źle zmierzony albo źle zważony wg mnie. (2012/11/13 08:51)

altershepi


Kleń
43cm-1kg
45cm-1.4kg
50cm-2kg

Boleń
70cm-3kg

Poza tym nic czym można było by się pochwalić... (2012/11/13 10:06)

Imatyta


Nauki nigdy za wiele ale leszcz 30 cm i 2kg??? to albo źle zmierzony albo źle zważony wg mnie.
Tego leszcza akurat nie zmierzyłem ale zważyłem. Sądzę że bardziej w okolicach 35cm, ale nie większy. Z tego co pamiętam miał około 1,9 kg.

(2012/11/13 10:28)

u?ytkownik128179


Jeszcze sezonu nie skończyłem ale w 2012 złowiłem rekord życiowy:szczupak 78cm 4.55kg i okonia 31cm nie ważony. (2012/11/13 12:13)

Tomek moczykij


Ten sezon był dla mnie bardzo udany, choć jeszcze się dla mnie nie skończył :)Rybki które złowiłem w ciągu tego sezonu:ok. 60 szczupaków, w tym ok. 35 wymiarowych, padły też 2 moje życiówki :4.8kg i 86cm oraz ponad 100cm i ok. 10kg, miałem tylko miarke do 100cm, miarka sie skończyła, a ogon jeszcze trochę wystawał, a waga nie dokładna bo wagi nie wziąłem ze sobą.90% kaczodziobych wróciło do wody.
około 20 linów od 0,5 do ponad 2kg
3 okonie 30 - 43cm 
kilka płoci powyżej 30cm
4 belony 75-80cm 
kilka dorszy powyżej 3kg
i jeszcze kilka łososi od 1kg do 3kg 
do końca listopada będę łowił też miętusy więc  może coś jeszcze dojdzie :)
Pozdro :) (2012/11/13 13:13)

Roxola


To moje osiągnięcie w 2012 roku... Więc sezon uważam za udany, a było wiele sukcesów mile wspominanych.

http://www.wedkarstwo-row.pl/klasyfikacje/II_liga_okreg_Katowice/2012/Klasyfikacja_Indywidualna_Kobiet_II_ligi_za_2012rok.pdf
Ryb było dużo i ładne okazy, ale najbardziej utkwiła mi w pamięci świnka 40cm, złowiona na Odrze,na zestaw skrócony..., dość spokojnie pozwoliła się wyholować na brzeg.Była to moja pierwsza złowiona świnka :), a skusiła się na połówkę czerwonego. (2012/11/13 13:32)

wojciechszwaja1


rok 2012 oceniam jako średni  okoń-47cm.lin-46cm.kilka sztuk karaś-45cm.kilka sztuk leszcz-56cm. kilka sztuk karpie -9,4 kg. 10,5 kg.jednak najwięcej wrażeń dostarczyły mi karpie byłem sam na łowisku noc i kiepska pogoda był mocny wiatr pierwsze branie godzina 10 z minutami po kilku minutowym holu muszę z kożystać z pontonu ,duże fale i ciemność sprawiają mi dużą trudność ale adrenalina jaka mnie opanowała chamowała cały strach po około 30 minutach walki był w podbieraku serce biło szybko tej nocy wycholowałem dwa karpie jeden mi się spioł rano po sesji zdjęciowej ryby powruciły do wody pozdrawiam. (2012/11/13 15:29)

PnK


U mnie bez szału:

Sandacz - ok. 2,7kg

Leszcz - ok. 2,7kg

Było też kilka większych leszczyków i kleni, ale generalnie to nic specjalnego, tym bardziej, że praktycznie od września nie miałem co wpisywać w rejestr :/

(2012/11/13 15:50)