Do Q....wy nędzy czy NIKOMU tu nie zdarzyło się tak po prostu dla relaksu i rozgrzewki kielicha wypić. Nawet jak by wypili to nie powód aby wyśmiewać się z krzywdy człowieka. Pobudka 2 rano jazda 4 godziny nad ,,moje jezioro " ~160 KM z przerwą na kawę w Orlenie Chorzele i co po paru godzinach ,,łapaczki " nie przysnę a trzeżwy jestem jak świnia. Bo o 18.00 powrót do Warszawy . Co tu same dziewice Orleańskie. Komu zdarzyło się nie przysnąć albo nie ,,chlapnąć " kielicha niech pierwszy rzuci kamieniem.Swojego czasu za kołnierz też nie wylewałem ( teraz zdrowie i wiek nie pozwala) ale trzeba się umieć zachować.Zwłaszcza nad wodą. Bo i tak naprawdę po co myśmy jeżdzili po całym tygodniu na ryby. Żeby się zrelaksować w ciszy i spokoju opróżnić szkło a kto mantyczył i darł ryja ten już drugi raz z nami nie pojechał , jakoś miejsca w aucie nie było.I to wszystko w temacie panie Julianie, jak już kiedyś napisałeś nie ważne co się pije, ważne z kim i nawet jakby wypili i po pół litra to nie powód aby im sprzęt zapier ... lać. Mieli pecha. Kiedyś w carrefour też mi samochód przerysowali, prawdopodobnie z powodu obcej rejestracji, a kamery owszem były, ale jakoś nie nagrywały ... Szkoda chłopaków, ale sprzętu pilnować trzeba nawet na trzeźwo :-) Mój kumpel jak idzie drzemać do auta to wiąże wędki zwykłym sznurkiem od prasy i koniec tego sznurka zabiera ze sobą do samochodu.
Pozdrawiam
Julian
Ot cała prawda w temacieDo Q....wy nędzy czy NIKOMU tu nie zdarzyło się tak po prostu dla relaksu i rozgrzewki kielicha wypić. Nawet jak by wypili to nie powód aby wyśmiewać się z krzywdy człowieka. Pobudka 2 rano jazda 4 godziny nad ,,moje jezioro " ~160 KM z przerwą na kawę w Orlenie Chorzele i co po paru godzinach ,,łapaczki " nie przysnę a trzeżwy jestem jak świnia. Bo o 18.00 powrót do Warszawy . Co tu same dziewice Orleańskie. Komu zdarzyło się nie przysnąć albo nie ,,chlapnąć " kielicha niech pierwszy rzuci kamieniem.Swojego czasu za kołnierz też nie wylewałem ( teraz zdrowie i wiek nie pozwala) ale trzeba się umieć zachować.Zwłaszcza nad wodą. Bo i tak naprawdę po co myśmy jeżdzili po całym tygodniu na ryby. Żeby się zrelaksować w ciszy i spokoju opróżnić szkło a kto mantyczył i darł ryja ten już drugi raz z nami nie pojechał , jakoś miejsca w aucie nie było.I to wszystko w temacie panie Julianie, jak już kiedyś napisałeś nie ważne co się pije, ważne z kim i nawet jakby wypili i po pół litra to nie powód aby im sprzęt zapier ... lać. Mieli pecha. Kiedyś w carrefour też mi samochód przerysowali, prawdopodobnie z powodu obcej rejestracji, a kamery owszem były, ale jakoś nie nagrywały ... Szkoda chłopaków, ale sprzętu pilnować trzeba nawet na trzeźwo :-) Mój kumpel jak idzie drzemać do auta to wiąże wędki zwykłym sznurkiem od prasy i koniec tego sznurka zabiera ze sobą do samochodu.
Pozdrawiam
Julian