Uchwała

/ 20 odpowiedzi
                                            Uchwała Nr 64/14Prezydium Zarządu Okręgu PZW Okręg w Poznaniupodjęta w dniu 20 października 2014 r.w sprawie ograniczania stosowania zanęt na zawodach wędkarskich.Na podstawie § 47 ust 1 w związku z § 46 pkt 15 Statutu PZW, Prezydium Zarządu Okręgu postanawia ograniczyć dopuszczalną ilość stosowanej zanęty na zawodach wędkarskich organizowanych na wodach stojących i kanałach użytkowanych przez Okręg PZW w Poznaniu do 1 kg zanęty spożywczej.
Za przestrzeganie tych przepisów odpowiedzialny jest Zarząd Koła (Klubu) – organizator zawodów oraz Komisja Sędziowska. 
ryukon1975


Śmiać się czy płakać nad tym? (2014/11/07 11:22)

89krzysztof


A wcześniej ile było? 17litrów? :) (2014/11/07 11:45)

kon115


Jak dla mnie super pomysł z ograniczeniem ilości zanęty spożywczej. Problem polega na tym że ciężko będzie to egzekwować. Bo jak sprawdzić ilość spożywki w mieszance z ziemią gliną itp?                                                     (2014/11/07 12:11)

Arcymisiek


Teraz więcej "mięsa" i ziemi/gliny do wody poleci... Ogólnie z tego co obserwowałem na różnych zawodach, na początku wrzucają odrobinę spożywki, a reszta to ziemia z jokersem, robakiem i aromixem, lub innym środkiem wabiącym - nikt już tak nie nęci jak kiedyś, samą spożywka.
Ogólnie szanse będą może bardziej równe, reszta będzie zależna od techniki i wylosowanego stanowiska.
Generalnie, to na pewno zdrowsze dla środowiska wodnego, bo nie będzie nic zalegało i kisło na dnie.
(2014/11/07 12:15)

Arcymisiek


Jak dla mnie super pomysł z ograniczeniem ilości zanęty spożywczej. Problem polega na tym że ciężko będzie to egzekwować. Bo jak sprawdzić ilość spożywki w mieszance z ziemią gliną itp?

Na zawodach sędziowie sprawdzają ile czego masz. Ile masz żywego towaru i co znajduje się namieszane w kociołkach - organoleptycznie idzie wybadać, czy ziemia jest z zanęta, chyba , że sędzia jakiś głąb.                                                 


(2014/11/07 12:49)

Jędrula


Według mnie pomysł trafiony , wyjdzie to wodzie i rybkom na dobre . (2014/11/07 13:12)

dendrobena


Osobiście pomysł popieram. Na pewno nie jest to na rękę producentom,testerom itp.Pozdrawiam. (2014/11/07 13:27)

Artur z Ketrzyna


Śmiać się czy płakać nad tym?

Dlaczego?
Jeśli uchwalili ten limit stosowanej zanęty. Bo wiedzą że jej nadmiar w wodzie nie jest pożyteczny. To i od razu wskazali kto odpowiada za przestrzeganie tego limitu.

Bo tak to by przymykali oko. Bo niby od kontroli kto inny, a poco się kolegom narażać.... (2014/11/07 18:32)

kon115


Na zawodach sędziowie sprawdzają ile czego masz. Ile masz żywego towaru i co znajduje się namieszane w kociołkach - organoleptycznie idzie wybadać, czy ziemia jest z zanęta, chyba , że sędzia jakiś głąb.  

Jestem sędzią na zawodach i jestem pewien że ciężko będzie określić ilość zanęty w 10 litrach  bo taki limit jest u nas stosowny.   (2014/11/07 19:49)

marciniwona


Moim zdaniem to dobry pomysł !Nawet poszedł bym dalej  z tym ograniczeniem i wprowadził to nie tylko na zawodach ale i na wodach PZW całego kraju !Bo z tego co zauważyłem niektórzy sypią przez 3-4 godziny wielkie wiadra czy to normalne!? (2014/11/07 19:59)

kon115


Wiadro, wiadru nie równe bo można wrzucić do wody 10l ziemi z robactwem a można wrzucić 10l spożywki. Co spowoduje więcej szkód?  (2014/11/07 20:03)

marciniwona


Gdyby to była glina nie poruszał bym tego tematu! (2014/11/07 20:10)

Arcymisiek


Na zawodach sędziowie sprawdzają ile czego masz. Ile masz żywego towaru i co znajduje się namieszane w kociołkach - organoleptycznie idzie wybadać, czy ziemia jest z zanęta, chyba , że sędzia jakiś głąb.  

Jestem sędzią na zawodach i jestem pewien że ciężko będzie określić ilość zanęty w 10 litrach  bo taki limit jest u nas stosowny. 

Może i tak. Ale czy ktoś będzie ryzykował dyskwalifikacją, dodając sporej ilości spożywki do ziemi?
Przecież jesteś sędzia obserwujesz różne zawody i wiesz, że ryba szybko się syci spożywką, dlatego też wielu wyczynowców wstępnie nęci spożywka, a później głównie ziemia z aromixem +(jokers, pinka) żeby ryby nie sycić, a trzymać w łowisku.
Tak ogólnie, Panie sędzio :)trzeba będzie być bardziej czujnym i wnikliwym podczas kontroli
zanęt i przynęt. (2014/11/07 20:17)

Artur z Ketrzyna


Wiadro, wiadru nie równe bo można wrzucić do wody 10l ziemi z robactwem a można wrzucić 10l spożywki. Co spowoduje więcej szkód? 

Niech będzie to nawet sam żwir.

w jednym miejscu przez cały rok "365 dni", wędkarz wzuca tego 10 l. Ryba tego nie zje....
Tak więc to zalega na dnie. A dokładnie ponad 3650 kg.
Niezła hałda.... (2014/11/07 20:17)

JKarp


Osobiście pomysł popieram. Na pewno nie jest to na rękę producentom,testerom itp.Pozdrawiam.


Jak by producenci liczyli na zawodników dawno poszli by z torbami.
Nie rozumiem co mają tu testerzy do rzeczy? 

Ja proponuję wprowadzić rygor długości wędki na 8 m, firmy i wagi wędki  i rygor stanowiska - każdy łowi na tym samym stanowisku po pięć minut.

Wiadomo jest, że normalny wędkarz ( czytaj z doświadczeniem ) nie wywali do wody 20 kilo zanęty bo to nic nie da. Od dawna zawodnicy dobrej klasy nie walą za dużo spożywki.

JK (2014/11/07 20:21)

Arcymisiek


Wiadro, wiadru nie równe bo można wrzucić do wody 10l ziemi z robactwem a można wrzucić 10l spożywki. Co spowoduje więcej szkód? 

Niech będzie to nawet sam żwir.

w jednym miejscu przez cały rok "365 dni", wędkarz wzuca tego 10 l. Ryba tego nie zje....
Tak więc to zalega na dnie. A dokładnie ponad 3650 kg.
Niezła hałda....


Hahaha :D :D Nie no, przestań już z tymi żartami, bo przepukliny dostane ze śmiechu. :D

PS. Może z czasem jak nie będzie ruchu wody, wyspę usypią, albo zasypia jezioro. hehe:D
(2014/11/07 20:28)

Artur z Ketrzyna


Wiadro, wiadru nie równe bo można wrzucić do wody 10l ziemi z robactwem a można wrzucić 10l spożywki. Co spowoduje więcej szkód? 

Niech będzie to nawet sam żwir.

w jednym miejscu przez cały rok "365 dni", wędkarz wzuca tego 10 l. Ryba tego nie zje....
Tak więc to zalega na dnie. A dokładnie ponad 3650 kg.
Niezła hałda....


Hahaha :D :D Nie no, przestań już z tymi żartami, bo przepukliny dostane ze śmiechu. :D

PS. Może z czasem jak nie będzie ruchu wody, wyspę usypią, albo zasypia jezioro. hehe:D



A co, ryby wyjedzą?
Znasz takie?

Jak tak to dawaj. Wysterylizuje* się je, i jako pogłębiarki łowisk użyje...

* - by sie nie okazały większą apokalipsą niż inne..., ak np.; sumik karłowaty
(2014/11/07 20:57)

zurawinowy


Osobiście pomysł popieram. Na pewno nie jest to na rękę producentom,testerom itp.Pozdrawiam.


Jak by producenci liczyli na zawodników dawno poszli by z torbami.
Nie rozumiem co mają tu testerzy do rzeczy? 

Ja proponuję wprowadzić rygor długości wędki na 8 m, firmy i wagi wędki  i rygor stanowiska - każdy łowi na tym samym stanowisku po pięć minut.

Wiadomo jest, że normalny wędkarz ( czytaj z doświadczeniem ) nie wywali do wody 20 kilo zanęty bo to nic nie da. Od dawna zawodnicy dobrej klasy nie walą za dużo spożywki.

JK

Skoro "normalny wędkarz" nie wali do wody 20kg takie ograniczenie nie powinno go przejmować :) (2014/11/07 21:06)

Arcymisiek


Wiadro, wiadru nie równe bo można wrzucić do wody 10l ziemi z robactwem a można wrzucić 10l spożywki. Co spowoduje więcej szkód? 

Niech będzie to nawet sam żwir.

w jednym miejscu przez cały rok "365 dni", wędkarz wzuca tego 10 l. Ryba tego nie zje....
Tak więc to zalega na dnie. A dokładnie ponad 3650 kg.
Niezła hałda....


Hahaha :D :D Nie no, przestań już z tymi żartami, bo przepukliny dostane ze śmiechu. :D

PS. Może z czasem jak nie będzie ruchu wody, wyspę usypią, albo zasypia jezioro. hehe:D



A co, ryby wyjedzą?
Znasz takie?

Jak tak to dawaj. Wysterylizuje* się je, i jako pogłębiarki łowisk użyje...

* - by sie nie okazały większą apokalipsą niż inne..., ak np.; sumik karłowaty

Ty myślisz, ze woda w jeziorze stoi? Wiesz co to są prądy podwodne? Jak wygląda i jaka ma siłę cyrkulacja i ruch wody w jeziorze?
Cześć takiego żwirku z czasem się rozpierzcha po jeziorze, cześć trafia na brzeg, bez większej szkody dla fauny i flory wodnej, no chyba, że zaraz napiszesz, że żwir kiśnie... :)
Jak chcesz usypac górke to chyba w jakimś małym, płytkim "żabioku", albo w oczku wodnym. A w ogóle po co ja takie rzeczy tłumacze dzieci w podstawówce to wiedza.
Masz tu ciekawy link >>http://jezioro.com.pl/artykuly.html?id=13  Poczytaj sobie troche. (2014/11/07 21:15)

Arcymisiek


Osobiście pomysł popieram. Na pewno nie jest to na rękę producentom,testerom itp.Pozdrawiam.


Jak by producenci liczyli na zawodników dawno poszli by z torbami.
Nie rozumiem co mają tu testerzy do rzeczy? 

Ja proponuję wprowadzić rygor długości wędki na 8 m, firmy i wagi wędki  i rygor stanowiska - każdy łowi na tym samym stanowisku po pięć minut.

Wiadomo jest, że normalny wędkarz ( czytaj z doświadczeniem ) nie wywali do wody 20 kilo zanęty bo to nic nie da. Od dawna zawodnicy dobrej klasy nie walą za dużo spożywki.

JK

Skoro "normalny wędkarz" nie wali do wody 20kg takie ograniczenie nie powinno go przejmować :)

Tak właśnie. Stąd też wypłynęła takowa decyzja. Ci co to uchwalili wiedzieli, że nęcenie dużymi ilościami spożywki
nic wędkarzowi nie daje. Wiec tak  jak mówisz - nie ma się czym przejmować.


(2014/11/07 21:30)