Trolling - metoda niechciana

/ 52 odpowiedzi
Wędkarstwo trollingowe nie jest w Polsce zbyt popularne, niektórzy wędkarze uważają, że ma w sobie więcej z kłusownictwa niż wędkarstwa. Całkowicie się z taką tezą nie zgadzam. Co wy o tym myślicie?
spines21


jest na pograniczu.i raczej mniej w tej metodzie wędkarstwa.mnie ta metoda nie pasi,może na morzu by mogla być,ale nie na jeziorach. moje zdanie znasz pozd (2009/07/24 01:23)

Norbert Stolarczyk


nigdy tym zagadnieniem się nie zajmowałem czy chodzi o to że przynęta jest ciągnięta za łodzią? Jeśli tak to też uważam że na morzu bardziej to uchodzi (2009/07/24 09:30)

u?ytkownik1805


W polskich warunkach raczej trudno trollingować, bo za bardzo nie ma co! Ale jestem za! (2009/07/24 10:27)

u?ytkownik695


Moim skromnym ( i niezbyt liczącym się zdaniem ) - trolling czyli tzw dorożka jest sposobem zbyt mało wędkarskim aby można było nazwać go i zaliczyć do regulaminowych , wędkarskich metod połowu . Jestem przeciwko i jak w dawnym Sejmie mówię WETO ! (2009/07/24 10:50)

u?ytkownik695


Masz rację Soplica . Trolling jest metodą odpowiednią dla cwaniaków chcących łowić i zabierać z łowiska nadkomplety . (2009/07/24 10:52)

u?ytkownik15969


Trolling to zwyczajne unowocześnienie wędkarstwa.Człowiek idzie do przodu rujnując wszystko po drodze i nawet zajęcie tak nieodpowiednie dla tego rozwoju jakim jest wedkartwo potrafił przystosować do siebie.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem trollingu jak i wselkiej elektryki nad wodą.
Owszem ktoś powie o bezpieczeństwie,zgodzę się z nim...
ale daj idiocie echosondę to sobie znajdzie rybki i sie bedzie wypierał ze chciał bezpiecznie przepłynąć...
Wszystko jest dla ludzi ale dla ludzi myślących a takich coraz mniej.
Nie twierdzę ze wszystko co nowe jest złe ale w nie odpowiednich rękach moze być bardzo szkodliwe,popatrzmy do jakich celów człowiek użył koparek,a teraz wszyscy płaczą ze rzeki uregulowane,ze brzydkie itd.
Trolling twozy wokół siebie swoistą otoczkę niedostepności i od razu kojazy mi sie to z wedkarstwem muchowym.
Jest identycznie a jednak inaczej
W trollingu barierą sa pieniądze natomiast w muszkarstwie wiedza.
To jest zasadnicza róznica pomiędzy trollingiem a muszkarstwem czy też innymi metodami połowu.
Trolling powstał w celu jeszcze łatwiejszego zdobycia ryby...
ale czy my wedkarze za wszelką cenę chcemy ta rybą złowić?
Zastanawiające bo dla mnie oprócz ryb liczy się choćby obcowanie z naturą..
i teraz niech mi taki powie ze przy włączonym silniku rozkoszuje się otaczajacym go swiatem...
trolling traktuje wedkarstwo jako chęć zdobycia ryby jako wartość przewodnią i jedyną...
jak dla mnie takie myslanie mija sie z celem.
Bo dla prawdziwego wedkarza nie jest to jedyna wartość wedkarstwa. (2009/07/24 11:32)

u?ytkownik7474


W pokoju "Społeczność" pozwoliłem sobie wznowić dla kolegi soplica wątek na ten temat. Jest tam kilka opinii na temat trollingu (2009/07/24 11:36)

u?ytkownik9708


Trolling to nie dla mnie. Preferuję tradycyjną metodę połowu. Ale z tego co się orientuję jest on coraz częściej stosowany przez wędkarzy. Pozdrawiam (2009/07/24 14:43)

margor1976


troling w głębokich zbiornikach jest ok, trudno jest coś złowić. zeszłej jesieni na zalewie siemianówka. woj podlaskie. jak szczupak zaczął żerować, to faktycznie ludzie urządzili rybom rzeż sku...ny łowili po trzy sztuki i spływali do brzegu żeby w bagażnik upychać, i dalej na jezioro po następny komplet. istne sku......stwo, ale tam średnia głębokość to 3-4 m, właśnie na takich zbiornikach troling powinien być zakazany. rzecz się ma inaczej na głębokich wodach, można pływać i pływać i nic nie złowić. ja osobiście wolę spinningować niż trolingować, mam wtedy większą kontrolę nad przynętą, może dlatego że trolingować trzeba umieć, zwykła dorożka nie powinna być zaliczana jako troling, bo samo ciągnięcie wobka za łódką na głębokośći 15-20m sukcesu nie zagwarantuje, szanse na złowienie szczupłego są raczej bliskie zeru. do trolu powinno się stosować profesjonalny zestaw z odpowiednim dociążeniem, czyli ustawieniem głębokości prowadzenia przynęty i do takiego zestawu powinna być dopłata, a nie do dorożki. moim skromnym zdaniem.PDK (2009/07/25 21:05)

Wojtisport


to przeczytaniu wypowiedzi, stwierdzam ze są to posty pisane przez ludzi, którzy z trollingiem nie mieli nic odczynienia a nawet nie jestem do końca przekonany, że są prawdziwymi wędkarzami z krwi i kości
prawda jest to że w Polsce trolling nie jest jeszcze bardzo popularny, nie mamy zbyt wiele łowisk do tej metody, zapewniam jednak wszystkich, ze nie jest nie jest łatwo "najechać" rybę na 20-17m i sprowadzić precyzyjnie w to miejsce przynętę, a czasami jest to jedyna metoda aby złowić naprawdę wielki okaz (no i oczywiście wypościć), kto tego nie próbował będzie wypisywał bzdury, 
a co do łowienia ryb w liściach ponad normę - nie ma nic wspólnego z trollingiem
jak najbardziej trolling jest dla ludzi - ale większości dla tych co sobą coś prezentują, (2010/12/16 21:46)

pineza


łowie 2 lata na troling i wszystkim rybom zwracam wolnosc to nie metoda pustoszy nasze łowiska tylko ludzie pozdrawiam (2013/01/24 18:52)

kieloni


Trolling to zwyczajne unowocześnienie wędkarstwa.Człowiek idzie do przodu rujnując wszystko po drodze i nawet zajęcie tak nieodpowiednie dla tego rozwoju jakim jest wedkartwo potrafił przystosować do siebie.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem trollingu jak i wselkiej elektryki nad wodą.
Owszem ktoś powie o bezpieczeństwie,zgodzę się z nim...
ale daj idiocie echosondę to sobie znajdzie rybki i sie bedzie wypierał ze chciał bezpiecznie przepłynąć...
Wszystko jest dla ludzi ale dla ludzi myślących a takich coraz mniej.
Nie twierdzę ze wszystko co nowe jest złe ale w nie odpowiednich rękach moze być bardzo szkodliwe,popatrzmy do jakich celów człowiek użył koparek,a teraz wszyscy płaczą ze rzeki uregulowane,ze brzydkie itd.
Trolling twozy wokół siebie swoistą otoczkę niedostepności i od razu kojazy mi sie to z wedkarstwem muchowym.
Jest identycznie a jednak inaczej
W trollingu barierą sa pieniądze natomiast w muszkarstwie wiedza.
To jest zasadnicza róznica pomiędzy trollingiem a muszkarstwem czy też innymi metodami połowu.
Trolling powstał w celu jeszcze łatwiejszego zdobycia ryby...
ale czy my wedkarze za wszelką cenę chcemy ta rybą złowić?
Zastanawiające bo dla mnie oprócz ryb liczy się choćby obcowanie z naturą..
i teraz niech mi taki powie ze przy włączonym silniku rozkoszuje się otaczajacym go swiatem...
trolling traktuje wedkarstwo jako chęć zdobycia ryby jako wartość przewodnią i jedyną...
jak dla mnie takie myslanie mija sie z celem.
Bo dla prawdziwego wedkarza nie jest to jedyna wartość wedkarstwa.
(2013/01/24 23:19)

kieloni


Trolling to zwyczajne unowocześnienie wędkarstwa.Człowiek idzie do przodu rujnując wszystko po drodze i nawet zajęcie tak nieodpowiednie dla tego rozwoju jakim jest wedkartwo potrafił przystosować do siebie.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem trollingu jak i wselkiej elektryki nad wodą.
Owszem ktoś powie o bezpieczeństwie,zgodzę się z nim...
ale daj idiocie echosondę to sobie znajdzie rybki i sie bedzie wypierał ze chciał bezpiecznie przepłynąć...
Wszystko jest dla ludzi ale dla ludzi myślących a takich coraz mniej.
Nie twierdzę ze wszystko co nowe jest złe ale w nie odpowiednich rękach moze być bardzo szkodliwe,popatrzmy do jakich celów człowiek użył koparek,a teraz wszyscy płaczą ze rzeki uregulowane,ze brzydkie itd.
Trolling twozy wokół siebie swoistą otoczkę niedostepności i od razu kojazy mi sie to z wedkarstwem muchowym.
Jest identycznie a jednak inaczej
W trollingu barierą sa pieniądze natomiast w muszkarstwie wiedza.
To jest zasadnicza róznica pomiędzy trollingiem a muszkarstwem czy też innymi metodami połowu.
Trolling powstał w celu jeszcze łatwiejszego zdobycia ryby...
ale czy my wedkarze za wszelką cenę chcemy ta rybą złowić?
Zastanawiające bo dla mnie oprócz ryb liczy się choćby obcowanie z naturą..
i teraz niech mi taki powie ze przy włączonym silniku rozkoszuje się otaczajacym go swiatem...
trolling traktuje wedkarstwo jako chęć zdobycia ryby jako wartość przewodnią i jedyną...
jak dla mnie takie myslanie mija sie z celem.
Bo dla prawdziwego wedkarza nie jest to jedyna wartość wedkarstwa.


Twoje argumenty nic nie wnoszą...
a co do trollingu, fajna, przyjemna i relaksująca metoda :) Polecam  (2013/01/24 23:21)

egzekutor


Trollingu powinno się zabronić!! To nie jest wędkarstwo, a na dodatek przeszkadzają innym wędkarzom w łowieniu


to może zakazac tez żywca to też bardzo skuteczna metoda?pewnie niewielu z was kiedykolwiek próbowali tej metody a tacy mądrale (2013/01/25 07:57)

piotr-strzalkow


Razem z kolegą kompletujemy sprzęt:łódka, silnik, wędki, itp. i zmierzamy pobawić się trochę trollingiem w tym sezonie na Zalewie Zegrzyńskim.

Jeśli ktoś decyduje się dopłacić za możliwość trollowania, to w czym problem? To tylko jedna z metod.

Jeśli ktoś łapie ryby niewymiarowe, lub większą niż dozwolona ilość, to nie musi tego rozbić trollingując.

Widziałem jak właśnie na ZZ, goście ze stojącej, zakotwiczonej łodzi wyciągali sumy aż miło. Szkoda tylko, że oprócz gumowej przynęty, były jeszcze haki. Zakazać?? (2013/01/25 08:14)

kamilkolarz


Trolling to zwyczajne unowocześnienie wędkarstwa.Człowiek idzie do przodu rujnując wszystko po drodze i nawet zajęcie tak nieodpowiednie dla tego rozwoju jakim jest wedkartwo potrafił przystosować do siebie.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem trollingu jak i wselkiej elektryki nad wodą.
Owszem ktoś powie o bezpieczeństwie,zgodzę się z nim...
ale daj idiocie echosondę to sobie znajdzie rybki i sie bedzie wypierał ze chciał bezpiecznie przepłynąć...
Wszystko jest dla ludzi ale dla ludzi myślących a takich coraz mniej.
Nie twierdzę ze wszystko co nowe jest złe ale w nie odpowiednich rękach moze być bardzo szkodliwe,popatrzmy do jakich celów człowiek użył koparek,a teraz wszyscy płaczą ze rzeki uregulowane,ze brzydkie itd.
Trolling twozy wokół siebie swoistą otoczkę niedostepności i od razu kojazy mi sie to z wedkarstwem muchowym.
Jest identycznie a jednak inaczej
W trollingu barierą sa pieniądze natomiast w muszkarstwie wiedza.
To jest zasadnicza róznica pomiędzy trollingiem a muszkarstwem czy też innymi metodami połowu.
Trolling powstał w celu jeszcze łatwiejszego zdobycia ryby...
ale czy my wedkarze za wszelką cenę chcemy ta rybą złowić?
Zastanawiające bo dla mnie oprócz ryb liczy się choćby obcowanie z naturą..
i teraz niech mi taki powie ze przy włączonym silniku rozkoszuje się otaczajacym go swiatem...
trolling traktuje wedkarstwo jako chęć zdobycia ryby jako wartość przewodnią i jedyną...
jak dla mnie takie myslanie mija sie z celem.
Bo dla prawdziwego wedkarza nie jest to jedyna wartość wedkarstwa.



W 100% popieram!!! (2013/01/25 08:32)

Pawelski13


Każdą metodą można złowić wiele ryb. To tylko od wędkarzy zależy ile tych ryb wezmą. Ja między innymi wędkuję tą metodą i bardzo mi się ona podoba. (2013/01/25 09:09)

qrymus


Musicie zrozumieć że nie jesteście sami nad wodą. Ja wędkuje nad odrą i gdy zakradam sie na główkę by upolować klenia to nagle przepływa mi pod nosem taki "troll" i mam juz po zabawie. Niech tam przepłynął i popłyną, ale nie ten postanowił wrócić bo na echosondzie pojawił mu sie sum i teraz będzie jeździł w te i wewte (2013/01/25 10:48)

piotr-strzalkow


Musicie zrozumieć że nie jesteście sami nad wodą. Ja wędkuje nad odrą i gdy zakradam sie na główkę by upolować klenia to nagle przepływa mi pod nosem taki "troll" i mam juz po zabawie. Niech tam przepłynął i popłyną, ale nie ten postanowił wrócić bo na echosondzie pojawił mu sie sum i teraz będzie jeździł w te i wewte

Myślę, że większość, którzy tu wypowiadają się pochlebnie o trollingu nie robi takich rzeczy. (2013/01/25 10:57)

u?ytkownik91939


Trolling jest metodą odpowiednią dla cwaniaków
_______________________________________________________

. Jestem przeciwko i jak w dawnym Sejmie mówię WETO
________________________________________________________

Trollingu powinno się zabronić!!
________________________________________________________

Koledzy  ....a łowiliście kiedyś tą metodą? bo z tego co piszecie wnioskuję że znacie temat. (2013/01/25 15:25)

u?ytkownik32263


Przeglądając parę pierwszych postów tego wątku pomyślałem sobie że nie będę się w nim udzielał. Ale  gdy doszedłem do "wypowiedzi" w których niektórzy stwierdzą że trolling powinien być zakazany, przeszkadza innym, że to kłusownictwo itp. szlag mnie trafił. Czy co niektórzy nie potrafią skojarzyć że to nie metoda jest zła a sami wędkarze? I tak samo nadkomplety zabierają ci którzy łowią stacjonarnie z łódek i ci co łowią z brzegów, na spina i żywca. To mentalność powoduje kłusownictwo a nie dana metoda, prawda?

Co do trola będę nawet twierdził że ludzie nim łowiący będą mieć więcej oleju w głowie i będą częściej wypuszczać ryby niżli zwykli "brzegowcy". A dlaczego? Bo tu trzeba mieć sprzęt o dość znacznej wartości i być specjalistą. A tacy z reguły, podkreślam REGUŁY, są wędkarzami przez duże "W", którzy szanują ryby.

Zresztą czytając takie bzdury, trolling=kłusownictwo, mam prawie 100% pewność że piszą to ludzie którzy nigdy nie mieli przyjemności łowić tą metodą. I również to, że zżera ich zazdrość iż oni biedaki nie mają łodzi i nie mogą pływać przez co ich miejscówki ograniczają się do  samych brzegów. Bo chodzi o tylko o wyniki, pływający mają je o niebo lepsze. Niestety znam to z Wisły, Kolega Janek też będzie wiedział o co mi chodzi. (2013/01/25 16:16)

u?ytkownik32263


Przeglądając parę pierwszych postów tego wątku pomyślałem sobie że nie będę się w nim udzielał. Ale  gdy doszedłem do "wypowiedzi" w których niektórzy stwierdzą że trolling powinien być zakazany, przeszkadza innym, że to kłusownictwo itp. szlag mnie trafił. Czy co niektórzy nie potrafią skojarzyć że to nie metoda jest zła a sami wędkarze? I tak samo nadkomplety zabierają ci którzy łowią stacjonarnie z łódek i ci co łowią z brzegów, na spina i żywca. To mentalność powoduje kłusownictwo a nie dana metoda, prawda?

Co do trola będę nawet twierdził że ludzie nim łowiący będą mieć więcej oleju w głowie i będą częściej wypuszczać ryby niżli zwykli "brzegowcy". A dlaczego? Bo tu trzeba mieć sprzęt o dość znacznej wartości i być specjalistą. A tacy z reguły, podkreślam REGUŁY, są wędkarzami przez duże "W", którzy szanują ryby.

Zresztą czytając takie bzdury, trolling=kłusownictwo, mam prawie 100% pewność że piszą to ludzie którzy nigdy nie mieli przyjemności łowić tą metodą. I również to, że zżera ich zazdrość iż oni biedaki nie mają łodzi i nie mogą pływać przez co ich miejscówki ograniczają się do  samych brzegów. Bo chodzi o tylko o wyniki, pływający mają je o niebo lepsze. Niestety znam to z Wisły, Kolega Janek też będzie wiedział o co mi chodzi.

Gwoli ścisłości. Pisząć "biedaki" nie mam na myśli tylko ludzi biednych lecz tych wszystkich ogólnie którzy nie mają pływadła z najróżniejszych powodów ( brak miejsca do przechowywania, brak środków transportu, również kasa itp.) a chcieli by mieć.
Pozdrawiam (2013/01/25 16:51)

u?ytkownik91939


Może to trollingowcy maja jakieś kompleksy? Nie udało im się nigdy normalnie połowić to szukają jakichś innych, łatwiejszych metod. Kolego Tomas81 jak Cię szlag trafi to będzie jednego kłusownika mniej i takie jest moje zdanie. Jesteście tylko i wyłącznie łobuzami rzecznymi którzy egoistycznie myślą tylko o sobie. Piszesz że nadkomplety ludzie zabierają że to że tamto, a co ma piernik do wiatraka? Ja osobiście wypuszczam złowione ryby i wielu wędkarzy też tak robi, a jak ktoś nie stosuje się do przepisów to prędzej czy później wpadnie.

Jakim ty sprzętem łowisz i ile na niego wydajesz to mnie nie interesuje. Możesz na to wydawać miliony mam to w głębokiej d.... . Ryby łowi wędkarz a nie sprzęt.




Opanuj się kolego qrymus (2013/01/25 17:23)