Jak obiecałem, kedzio specjalnie dla takich niedowiarków jak ty. I miejsca nie zawiera wiele... (2015/05/01 21:22)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Ale ja ci wierzę!
Wierzę, że stosujesz takie cudeńka.
Nigdy nie twierdziłem, że kłamiesz!
:)
Jeśli o mnie chodzi, to możesz nawet załatwić sobie starą gruszkę, co na budowę nie dojechała i beton w niej stwardniał. Ponoć beton i żelazo najlepiej trzyma.
Nie twierdzę, że nie! Nawet potwierdzam, że to prawda.
Można też zastosować stary wagon kolejowy zalany betonem.
Powodzenia życzę.
PS:
Od wagonu i od gruszki doradzam odkręcić koła, bo się może po twardym dnie toczyć.
A benzyna ekstrakcyjna jest tłusta......... HEHE.
(2015/05/01 21:34)Ale ja ci wierzę!
Wierzę, że stosujesz takie cudeńka.
Nigdy nie twierdziłem, że kłamiesz!
:)
Spoko. Chyba wiesz co mówisz. Mnie to się sprawdza jedynie do kajaka na basenie w bezwietrzny dzień. Ale nie mówię, że kłamiesz. Już pisałem, że nawet trelinka może się sprawdzić. Albo stara betoniarka z pełnym bębnem.
Ja jednak wolę coś mniejszego, cięższego.
Spoko Arturo.
(2015/05/01 22:22)Dziękuję bardzo Koledzy . W pierwszej kolejności wybiorę się na złomowisko , jak tam nic nie znajdę to będę się bawił z doniczkami i betonem . Potrzebuję dwie kotwice po około 8-10 kg , w sklepie musiałbym zapłacić około 200 zł więc chyba warto trochę poszukać i pokombinować .
Witam , Jedrula tu się trochę dziwię , wyśmiewasz drugiego że łowi na chłam bazarowy a sam kombinujesz z obciążeniem ze złomowiska czy doniczkami , ponton to nie łódka i można by powiedzieć że jest delikatniejszy , tak jak Sebastian napisał , potrzebujesz krążka od ciężarów , nie uszkodzi pontonu i jak sam zauważyłeś koszty nie są aż takie wielkie
Jeśli mogę się wtrącić to dodam kilka słów na temat krążków do sztangi. Swego czasu próbowałem stosować, ale nie sprawdziły się - nawet podczas średniego wiatru przesuwały się po dnie. :)
I tu jest jeszcze pytanie gdzie będziesz łowił , ja osobiście miałem na Wisłę granice 8 kg i czasami było mało , w tym roku mam dwie kostki metalowe , jedna waży około 11, 5 kg , dobrym pomysłem który podsunął mi kolega jest przymocowanie do drugiego końca linki plastikowej butelki , nigdy nie wiadomo co weźmie , obciążenie odwiązujesz i płyniesz za rybą , po wszystkim napływasz z powrotem i wszystko masz na miejscu , powodzenia
nie uszkodzi pontonu i jak sam zauważyłeś koszty nie są aż takie wielkieDziękuję bardzo Koledzy . W pierwszej kolejności wybiorę się na złomowisko , jak tam nic nie znajdę to będę się bawił z doniczkami i betonem . Potrzebuję dwie kotwice po około 8-10 kg , w sklepie musiałbym zapłacić około 200 zł więc chyba warto trochę poszukać i pokombinować .Witam , Jedrula tu się trochę dziwię , wyśmiewasz drugiego że łowi na chłam bazarowy a sam kombinujesz z obciążeniem ze złomowiska czy doniczkami , ponton to nie łódka i można by powiedzieć że jest delikatniejszy , tak jak Sebastian napisał , potrzebujesz krążka od ciężarów ,
Pokaż mi gdzie wyśmiałem kogoś , iż łowi na sprzęt bazarowy i powiedz mi jeszcze co to ma wspólnego z kotwicą ze złomu albo odlana z betonu ? Jak zwykle Kolego poprawiasz mi humor .
Pokaż mi gdzie wyśmiałem kogoś , iż łowi na sprzęt bazarowy i powiedz mi jeszcze co to ma wspólnego z kotwicą ze złomu albo odlana z betonu ? Jak zwykle Kolego poprawiasz mi humor .
Dziwne , że szukam tańszej kotwicy bo inwestuję w drogi sprzęt ? Myślałem , że to oczywista oczywistość :) Zbieram na zestaw spiningowy Daiwy za 548 zł a mam ograniczony budżet , dlatego szukam taniego rozwiązania problemu kotwicy .
Jak widzisz trafiłeś w samo sedno ale nadal nie rozumiem Twojego zdziwienia . Rozumiem , że masz jakieś kompleksy a propos chłamu bazarowego , rozumiem też , że łowisz na tego typu sprzęt ale to Twój problem . Jeżeli chciałeś mnie sprowokować to Ci się nie udało , jak zwykle zresztą .
E: Ps. Sam sobie jedź na ryby !
(2015/05/03 11:55)JONDRUŚ CHOLERO!
Som łowie na bazar szit. Nie zawsze, ale bywo. Jakoś mi to specjalnie nie ujmuje. :)
(2015/05/03 13:58)JONDRUŚ CHOLERO!
Som łowie na bazar szit. Nie zawsze, ale bywo. Jakoś mi to specjalnie nie ujmuje. :)
Ale oczywiście , że nie ujmuje . Nigdy nie klasyfikuje ludzi pod katem ile mają , na co łowią i jak ,tylko na mądrych i głupich . Jest jeszcze trzecia kategoria , niestety musiałbym zacytować dosłownie ale to wbrew regulaminowi .