Pomysł zajebisty tylko jak napisałem wczesniej syty głodnego nie zrozumie a te bobry to region dużego bezrobocia i jak myslisz dlaczego ludzie łapia tam ryby ?
(2012/10/31 11:39)"A jak nie mają zajęcia to zamiast wizyty nad rzeką polecam wizytę w pośredniaku."
Dobry jestes !
(2012/10/31 12:22)Pomysł zajebisty tylko jak napisałem wczesniej syty głodnego nie zrozumie a te bobry to region dużego bezrobocia i jak myslisz dlaczego ludzie łapia tam ryby ?
Nastepny oderwany od rzeczywistosci ! Jako ze jestem z tych okolic to jest jakies tam agro nad bobrem jest ale nie sadze zeby mozna bylo wyzyc z 1-2 turystow na rok. Za duzo telewizji ogladasz . W bobrze mozna policzyc ryby na palacach jednej reki .
:)
(2012/10/31 12:48)Nastepny oderwany od rzeczywistosci ! Jako ze jestem z tych okolic to jest jakies tam agro nad bobrem jest ale nie sadze zeby mozna bylo wyzyc z 1-2 turystow na rok. Za duzo telewizji ogladasz . W bobrze mozna policzyc ryby na palacach jednej reki .
:)
Nastepny oderwany od rzeczywistosci ! Jako ze jestem z tych okolic to jest jakies tam agro nad bobrem jest ale nie sadze zeby mozna bylo wyzyc z 1-2 turystow na rok. Za duzo telewizji ogladasz . W bobrze mozna policzyc ryby na palacach jednej reki .
:)
No i kolo sie zamyka. Wedkarzy nie ma bo nie ma ryb. A czemu nie ma ryb ?. Moze gdyby miejscowi zrozumieli, ze jeden pstrag na patelni jest mniej wart niz jeden wedkarz na weekend to sami zaczeliby dbac, zeby miec rybne wody i klientow.
Taa zakazać połowow miejscowym bo jasnie Pan przyjedzie pstrąga se złowić !
:):):):):)
Taa zakazać połowow miejscowym bo jasnie Pan przyjedzie pstrąga se złowić !
:):):):):)
Widzę że nie bardzo się orjetujecie w temacie Koledzy.Na chwile obecna to takie odcinki są ratunkiem dla naszych rzek,i cieszy mnie to że powstają.Zazwyczaj takim odcinkiem zajmuja sie pasjonaci Muszkarstwa i Spinningu.Tak jest nad wspomnianym Bobrem.Koledzy z Grodzkiego zarybiają i dbaja o rzeke.W Pilchowicach w Tartaku z inicjatywy Igora powstała Mekka Bobrowych Muszkarzy jest gdzie przenocować a do wspomnianych łowisk w Marczowie i Sobocie jest blisko a i Kwisa w zasięgu.
I nowo utworzony od Janowic Wielkich do Jeleniej Góry (miejsce gdzie odbyły się mistrzostwa w spinningu) pstrąga można połowic do bulu.
pawelz nie wszyscy tak myślą ale wiesz nowe rodzi sie w bulach.
Przede wszystkim bardzo cieszę się, że starania o przywrócenie dawnej świetności rzece Bóbr zostają zauważane i są dobrze przez Was odbierane. Wprowadzenie haków bezzadziorowych, odcinki "złów i wypuść", straż SSR, udział w zarybieniach (pilnowanie jakości prowadzonych zarybień), płoszenie kormoranów, ...itp, itd to działania, które podjęliśmy niemal dwa lata temu. Realizujemy konkretny plan, który ku naszemu zaskoczeniu przyniósł bardzo fajne rezultaty. W tej chwili mamy okazję obserwować tarło pstrąga, które po raz pierwszy od wielu lat pokazuje, że pstrągów mamy całkiem pokaźne ilości. Nie są to jeszcze ryby duże, większość to trzy, czterolatki z prowadzonych dwa lata temu zarybień. Jeśli jednak dodać do tego sporą ilość dwulatka niedawno wpuszczonego (którego jeszcze na tarliskach nie widać), to możemy liczyć, że w kolejnych latach ilość pstrągów odbywających tarło będzie bardzo szybko rosła. Na tym zależy nam najbardziej. Uwierzcie, że pstrągowe tarlisko, to jeden z najprzyjemniejszych widoków jaki miałem okazję obserwowć nad Bobrem.
Zdajemy sobie sprawę, że wprowadzone ograniczenia w pozyskiwaniu ryb budzą czasami sprzeciw wędkarzy, ale jesteśmy przekonani, że to jedyna droga przy obecnej ogromnej presji wędkarskiej. A to właśnie presja wędkarska była jedną z przyczyn "zabicia" Bobru kilka lat temu. Nie chcę rozwijać tego tematu, ale nie jest też prawdą, że to było dzieło miejscowych. Obecnie przyjezdnych jest znacznie mniej. Rejestracje z okręgów sąsiedzkich są spotykane stosunkowo rzadko. Myślę, że to również efekt wprowadzonych przepisów.
Również chciałbym sprostować podawane powyżej informacje co do wędkarskej bazy noclegowej. Jest coraz więcej ośrodków agroturystycznych w nadbobrzańskich miejscowościach, a muchowe centrum wędkarskie "Tartak" nad Bobrem (w Pilchowicach), to chyba wzór jak można gościć wędkarzy. Pomimo, iż jest to dość świeża inicjatywa, ma obecnie niemal pełne obłożenie, a miejsca należy rezerwować ze sporym wyprzedzeniem.
Naszym celem jest to, by Bóbr przyciągał jak nawiększą grupę wędkarzy, wędkarzy świadomych, gotowych godzić się z pewnymi ograniczeniami, potrafiących cieszyć się wędkowaniem nie koniecznie powiązanym z pozyskiwaniem rybiego mięsa.
jarekk
(2012/11/06 12:14)Naszym celem jest to, by Bóbr przyciągał jak nawiększą grupę wędkarzy, wędkarzy świadomych, gotowych godzić się z pewnymi ograniczeniami, potrafiących cieszyć się wędkowaniem nie koniecznie powiązanym z pozyskiwaniem rybiego mięsa.
jarekk
I o to chodzi,bo dlaczego mam jechać przez pół Polski by połowić ryby na OSie jeżeli mamy blisko przepiękną rzekę.Dawno temu zakochałem się w niej i chylę głowe przed Kolegami z Grodzkiego za ich pracę i zaangażowanie.Wielkie dziękuje,odwiedzilem w niedzielę Nielestno lipień jest.Niestety brak czasu uniemożliwił odwiedzenie Tartaku.Pozdrawiam
Prowokacja z Twojej strony ? ;)