Spinning lepszy?

/ 21 odpowiedzi
Przez cały okres swojej wędkarskiej pasji zauważyłem pewną prawidłowość.Młodzi ludzie którzy zarazili się naszym chobby przeważnie zaczynają od spinningu (to są moje spostrzeżenia i mogę się mylić).Prowadziłem kiedyś szkółkę wędkarską i frekwencja nie była rewelacyjna.Pytałem się ich jak zaczeli jakie mieli początki,każdy z nich twierdził że od spinningu(no może poza jednym zupełnie zielonym).Na forum zauważyłem też chyba? przewagę spinningistów .Mam pytanie do dyskusji - przewaga spinningu nad spławikiem i od czego zaczynaliście swoją pasję.
pike2


Jak zaczynałem swoją pasję to nie miałem zielonego pojęcia o spiningu, nie wiedziałem że takie cos istnieje, jak byłem mały to tato mój mnie zabierał na rybki, on łowił na spławik więc ja też, ale po kilku wyprawach zaobserwowałem pierwszego spiningistę, nie wiedziałem co on robi wiec zapytałem i odpowiedzieli mi że jestem jeszcze za młody na tą metode. Powiedziałem sobie poczekam.... i sie doczekałem, teraz nawet na żywca nie łowię, tylko i wyłącznie spining i jeszcze raz spining, nie lubie siedzieć w jednym miejscu bo mnie to nudzi, ze spiningiem w ręku mogę sobie pospacerować i popatrzec co sie w wodzie dzieje napotykać różne przeszkody. Nie to nie dla mnie taboret, wiaderko i zaneta, bez obrazy dla spławikowców. (2009/02/20 09:06)

mariusz1


Witam. Moje początki w sporcie wędkarskim, były dość normalne. Poszedłem nad staw Sobolewskiego ze starszym wędkarzem, panem Rysiem z mojego bloku, tak sobie tylko popatrzeć . W pewnym momencie pan Rysio ,dał mi swój bambus , abym odczuł przyjemność z łowienia ryb na własnej skórze. No i jak to najczęściej bywa w takich sytuacjach, złowiłem swojego pierwszego karasia. Dalej już wiadomo jak było. Zakupy pierwszej wędki i całego arsenału. Teraz preferuję spinning ,ale z biegiem lat człowiek nie staje się sprawniejszy ,wiec nadejdzie czas na zasiadkę z wędkami na podpórce. Pozdrawiam . (2009/02/20 10:40)

Szalona


Ja zaczynałam od spławika, później przyszła pora na grunt, na koniec - zakochałam się w spinningu. Co mnie skusiło: chyba możliwość złowienia ryby,którą często widać - np. bijącej ukleje rapy. Także wielkość łowionych ryb na spinning znacznie mnie zachęciła do zmiany przyzwyczajen. Drapiezniki do tego są o wiele ładniejsze ,a ich hol jest bardziej atrakcyjny. Pozdrawiam (2009/02/20 10:59)

swiezy


... moją przygodę z wędkarstwem rozpocząłem od spławika no wiecie,,laski piaski i karaski'' ale z braku czasu zmieniłem na spinningowanie . Choć często jak mam czas to wracam do spławika ... (2009/02/20 19:57)

u?ytkownik5522


Zgadzam się z Szaloną. Niepowtarzalny hol rapy, wygląd sandacza, czy pieknie ubarwiony szczupal lub okoń. Chyba własnie to decyduje o tym że młodzież teraz często zaczyna od spiningu. Chociaż ja zaczynałem od spławika i bardzo dlugo byłem wierny tej metodzie. Odkąd przyszła do nas drgająca, łowię przeważnie na grunt. (2009/02/20 20:49)

rysiek38


dla mnie spinning to przede wszystkim wedrowki najlepiej w dzikie odludne miejsca choc czasem dla odmiany lubie polowic biala rybe ale nawet wtedy ja co pogoni lub nawet nie to i tak pare minut pomacham (2009/02/20 21:04)

mikadus


Zdecydowanie wędkowanie zaczynałem od spławika.Po latach doszła gruntówka i tak zostało do dziś.Ale to nie znaczy,że spinning jest dla mnie obcy.Kilkanaście razy w roku wybieram się z kijkiem na szczupaki, okonie i sandacze.Takie wyprawy niosą za sobą ciekawe przygody,ale jednak górą są zasiadki. (2009/02/20 21:10)

kobikobi1


oczywiście od spławika,na spining przyszedł czas dużo później. (2009/02/21 23:11)

Misiaczek


No ja od spinningu. Inne metody też ale później, a spinning zawsze był najważniejszy. Przyczyna była prosta. Do spinningu potrzeba wędki kołowrotka i paru przynęt żeby zacząć. Sam nie miałem pieniędzy za wiele szczególnie mając np 14 lat. A do spławika to już większe koszty często dochodzą, często trudniej się tego nauczyć jeśli nie ma pomocy ze strony innych wędkarzy. Ja zaczynałem nie mając żadnej wiedzy i ani razu nie będąc na rybach. Od tak mnie naleciało, bo widziałem kogoś jak spinninguje i z nudów pomyślałem w wakacje że spróbuję. (2009/02/22 00:34)

wojtunio64


spining.po co to łazic jak siedzę i rybki biorą.....TAK myślałem puki nie spróbowałem i wpadłem .teraz wiosna do maja płotka ,a potem tylko "MACHANY".do lodu.i to nie chodzi o zębate ruch,ognisko,kiełbaska browar ,bajer z wędkarzami to jest to!!! (2009/03/05 18:40)

Blacha


Spławik->Grunt->Spining ;) czasem wracam do tych metot w odwrotnej kolejności (2009/04/04 07:52)

u?ytkownik10172


spławik, grunt, spinning (kiedyś może mucha...) (2009/04/04 09:23)

Przemek238


ja zacząłem od spławika i gruntówki. spining przyszedł później. na początku rzucałem i nic. Dopiero gdy złapałem 1 kg garbusa spining od razu stał się moją ulubioną metodą (2009/04/04 13:22)

u?ytkownik10857


Zastanowiłem się przez chwilę nad sensem pytania. Czy można tak jednoznacznie określić czy ta lub inna metoda jest lepsza? Również zaczynałem swoją "karierę" od spławika, mam w związku z tym fajne wspomnienia, ale przyszedł kiedyś dzień, kiedy mój kolega,- wówczas już spininngista-dosłownie namówił mnie na spininngowanie. Poległem na całej linii. Co mnie urzekło? Myślę, że przede wszystkim częstszy kontakt z drapieżnikiem oraz aktywność jaką poniekąd wymusza spininng (o pstrągowaniu nie wspomnę ). Nigdy nie twierdziłem, że nie wrócę do metod bardziej stacjonarnych, ale póki zdrowie dopisuje póty pochodzę sobie jeszcze. Pozdrawiam. (2009/04/04 15:19)

meciarz


Witam.Jestem nowym członkiem portalu i zupełnie przypadkowo trafiłem na waszą stronę. Opisywany temat mnie zainteresował w związku z czym chciał bym kilka słów od siebie napisać. Napewno dla młodych ludzi wędkowanie spiningowe jest atrakcyjniejszą formą spędzania czasu ,ponieważ jest to aktywne łowienie - ciągłe emocje. Przy Łowieniu metodą spławikową nie zawsze mamy tyle wrażeń a pamiętajmy ,że młodzierz która decyduje się na takie hobby nie zamierza siedzieć i pić piwka nad wodą tylko potrzebuje ruchu i emocji. Tak więc jest to jeden z wielu lecz pewnie kluczowych powodów dla których młodzierz garnie się do spiningowania. Ja osobiście zaczynałem moją przygodę ze spławikówką w ręku - czyli kawałek leszczyny (długo wybierany w lesie aby był ten odpowiedni) jakaś żyłka, haczyk z igły, spławik z korka lub pióra ,a kołowrotek - marzyciele kilka dobrych lat później... Pozdrawiam i życzę łowienia wielorybów kolegom po kiju.... (2009/04/11 01:42)

mgrsuchy


Jestem poczatkujacy ale wlasnie od spinningu zaczynam. Powodem jest pewnie to, że pierwsza rybe zlapalem na spinning i byl to maly szczupak no a dalej to juz wiadomo zajaranie sie tym no i zkup sprzetu ale na razie bez sukcesow miejmy nadzieje niedlugo sie to zmieni. (2009/04/11 15:29)

misz1904


Ja przygodę z wędkowaniem zaczynałem od spłwikówki ponieważ uważałem ze to jest najłatwiejszy sposobów na początek na złowienie rybki ;) Później zacząłem łowić na grunt, a teraz zbieram informacje o spinningu. Chciałbym się dowiedzieć jaką wędkę polecacie na spinning głównie na szczupaki nad rzekę a zarazem na staw? Chciałbym aby ona była wielofunkcyjna (rzeka, staw) Czu tele-spin też jest dobry?? Chodzi mi o rzekę ze średnim nurtem. Proszę o odpowiedz Pozdrawiam Michał (2009/04/12 09:15)

brzana1


Ja też zaczynałem od spławika. Może dla tego że kiedyś można było wędkować na spining dopiero po ukończeniu osiemnastu lat, takie były przepisy. (2009/04/12 19:19)

hubi


Kiedyś mieli moi dziadkowie staw w którym były karpie liny płocie oraz karasie i troszke szczupaczków,jako mali chłopcy łapalismy na wędki które dziadek robił z olszyny zestaw to pióro kawałek żyłki i jakiś toporny haczyk,ale zaczynaliśmy od spławika potem już na lepszym sprzęcie też spławik ale od dobrych paru lat spiner ze wzgledu na brak czasu na pszygotowania,zresztą spiner to spiner pozdarwiam. (2009/04/12 20:08)

kwiatek


witam i pozdrawiam !!! ja swoją pasie jako młody chłopiec zacząłem oczywiście od spławika ! dostałem od sąsiada 3 metrowy bambus wykrzywiony w pałąk od wyciągania ryb jeden spławik z gęsiego pióra szpulkę żyłki tęczówki i garść haczyków druciaków z za wschodniej granicy !!! i tak się zaraziłem ą chorobą która trwa do dziś !!! obecnie łowię tylko na spinning co spowodowane jest brakiem czasu ,na komponowanie zanęt przynęt itp co związane jest z wędkarstwem spławikowym !!!!''ale czasami tęsknie za spławikiem !!! (2009/04/18 12:49)